Mam problem

Mam kłopot taki chyba niewielki ale mnie flustruje z powodu burzy hormonów pewnie ale jednak. M. ma w klasie kolegę N. Sytuacja wygląda tak już na samym początku roku N. dał sie poznać z zachowań niezbyt kolezeńskich – obgaduje za plecami ale tak by dziecko słyszało, wymyśla niestworzone historie o tym co to nie posiada w domu, ale to nic. Ostatnio kilkakrotnie robił przykrości M. i nie wytrzymałam i powiedziałam o tym jego mamie co by z synkiem trochę porozmawiała i by sytuacja się unormowała. Ponieważ dowiedział się o tym ze ja rozmawiałam z jego mamą jak na mój gust nasilił swoje zachowania negatywne wobec M. Sytacja miała miejsce na świetlicy gdzie dzieciaki lepiły coś z plasteliny. M. razem z przyjacielem D. lepili zwierzaki. Przyszedł N. i zapytał sie czy może dołączyć – lepili razem. Dwa dni później telefon od jego mamy, że M. i D celowo oblepili mu włosy i ubranie plasteliną. Pytam M. co sie stało więc opowiada ze całkiem przypadkiem jak bawili sie tą plasteliną to sie wkleiła w dość długie afro N. a sytuacje pogorszyły próby wyplatania tego z fryzury:( i przeprosił za to chłopca, który stwierdził że nic to nie da bo on i tak powie o tym mamie i nie chce żadnych przeprosin. Znam M. i znam D. – raczej daleko im do takich złośliwości i kłamstwa. Matka N. nieugięta ze N. bardzo prawdomówny no ale cóż…. Mój M. bardzo wrażliwy więc przezywa bo N. mu cały czas przypomina o tej sytuacji i mówi ze cała moja rodzina myśli teraz ze jesteś złośliwy i zrobiłeś to celowo. Prócz tego M. ma kolegę L. i kiedy razem się bawią N. próbuje to przerwać lub zepsuć twierdząc ze mają się z nim właśnie bawić bo jak nie….i tu się zaczyna – pójdę do pani i powiem że mi dokuczacie, powiem ojcu, nie dam wam spokoju itd… Staram się tłumaczyć synowi ze to troszkę z zazdrości bo N. raczej kolegów nie ma i chce być lubiany itp… Ale zastanawiam się ile tak można wymyślać dziecku które ewidentnie jest tym wszystkim zmęczone. A sytacja z plasteliną to już wogóle nie wiem zostawić tak czy jakoś próbować rozmawiać z mamą N.????

2 odpowiedzi na pytanie: Mam problem

  1. Zamieszczone przez marika27p
    Mam kłopot taki chyba niewielki ale mnie flustruje z powodu burzy hormonów pewnie ale jednak. M. ma w klasie kolegę N. Sytuacja wygląda tak już na samym początku roku N. dał sie poznać z zachowań niezbyt kolezeńskich – obgaduje za plecami ale tak by dziecko słyszało, wymyśla niestworzone historie o tym co to nie posiada w domu, ale to nic. Ostatnio kilkakrotnie robił przykrości M. i nie wytrzymałam i powiedziałam o tym jego mamie co by z synkiem trochę porozmawiała i by sytuacja się unormowała. Ponieważ dowiedział się o tym ze ja rozmawiałam z jego mamą jak na mój gust nasilił swoje zachowania negatywne wobec M. Sytacja miała miejsce na świetlicy gdzie dzieciaki lepiły coś z plasteliny. M. razem z przyjacielem D. lepili zwierzaki. Przyszedł N. i zapytał sie czy może dołączyć – lepili razem. Dwa dni później telefon od jego mamy, że M. i D celowo oblepili mu włosy i ubranie plasteliną. Pytam M. co sie stało więc opowiada ze całkiem przypadkiem jak bawili sie tą plasteliną to sie wkleiła w dość długie afro N. a sytuacje pogorszyły próby wyplatania tego z fryzury:( i przeprosił za to chłopca, który stwierdził że nic to nie da bo on i tak powie o tym mamie i nie chce żadnych przeprosin. Znam M. i znam D. – raczej daleko im do takich złośliwości i kłamstwa. Matka N. nieugięta ze N. bardzo prawdomówny no ale cóż…. Mój M. bardzo wrażliwy więc przezywa bo N. mu cały czas przypomina o tej sytuacji i mówi ze cała moja rodzina myśli teraz ze jesteś złośliwy i zrobiłeś to celowo. Prócz tego M. ma kolegę L. i kiedy razem się bawią N. próbuje to przerwać lub zepsuć twierdząc ze mają się z nim właśnie bawić bo jak nie….i tu się zaczyna – pójdę do pani i powiem że mi dokuczacie, powiem ojcu, nie dam wam spokoju itd… Staram się tłumaczyć synowi ze to troszkę z zazdrości bo N. raczej kolegów nie ma i chce być lubiany itp… Ale zastanawiam się ile tak można wymyślać dziecku które ewidentnie jest tym wszystkim zmęczone. A sytacja z plasteliną to już wogóle nie wiem zostawić tak czy jakoś próbować rozmawiać z mamą N.????

    Ja wiem, że jak się za dużo chodzi i wyjaśnia to może wyjść z tego albo awantura, albo obrażenie (którejkolwiek ze stron), albo na gorsze dla dziecka.
    IMO jak się krew nie leje najlepiej w miere możliwości się nie wtrącać. Sama pisałaś, że po twojej interwencji zachowania negatywne wobec twojego syna nasiliły się.
    Moja córcia też ma ciągle jakieś problemy z kolegami, generalnie uważam że z dziewczynami jest ciężej

    • Staram takich spraw nie wyjaśniac się z matkami tylko z opiekunami w szkole.
      Przy takiej ilości dzieci zdarza się że pracownicy nie zauważą konfliktu między dziećmi, ale naświetlając im problem
      na pewno będą zwracać wiekszą uwagę.
      Raz jedyny w przedszkolu wyjaśniłam sytuację w matką, ale tylko dlatego że jest moją dobrą koleżanką
      wcześniej natomiast rozmawiałam z przedszkolankami o konflikcie między dziewczynkami.

      Znasz odpowiedź na pytanie: Mam problem

      Dodaj komentarz

      Angina u dwulatka

      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

      Czytaj dalej →

      Mozarella w ciąży

      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

      Czytaj dalej →

      Ile kosztuje żłobek?

      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

      Czytaj dalej →

      Dziewczyny po cc – dreny

      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

      Czytaj dalej →

      Meskie imie miedzynarodowe.

      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

      Czytaj dalej →

      Wielotorbielowatość nerek

      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

      Czytaj dalej →

      Ruchome kolano

      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

      Czytaj dalej →
      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
      Logo
      Enable registration in settings - general