Mam problem :(

Może mądre mamuśki forumowe coś mi poradzą, bo ja już nie wiem co robić.

Ania ma osobny pokój, w ktorym bardzo lubi przebywać. Usypianie Ani w łóżeczku wygląda tak: siadam sobie przy jej łóżku, czytam bajkę, po buziakach i czułościach Ania zasypia szybko a ja wychodzę z pokoju, gaszę lampkę. Niby idealnie,prawda? Po około 3 godzinach, czasem po północy Ania się budzi z płaczem. Woła mnie i chce koniecznie iść do naszego łóżka. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy udało mi sie ją ponownie uspić w jej łóżeczku. Reszta prób kończy się fiaskiem i Ania śpi do rana z nami. Oczywiście w momencie położenia się w naszym łózku zasypia jak suseł. Rozmawiam z nią, tłumaczę ale nic nie ulega zmianie. Zastanawiam się czy zachowanie córci to kwestia samotności w nocy, braku poczucia bezpieczeństwa czy może jeszcze cos innego czego nie rozumiem? Już myśleliśmy,że może budzi ją dżwięk windy z korytarza ( mieszkamy w bloku, pokój Ani sąsiaduje z szybem windy) ale ona ma bardzo mocny sen.
Przecież nie może tak być,że bedziemy codziennie spali z dzieckiem w łóżku… Poradźcie coś, proszę.

Aga i Ania 3,5

18 odpowiedzi na pytanie: Mam problem :(

  1. Re: Mam problem 🙁

    Aga a dlaczego nie może??

    Bo ja jestem z tych co wyznają teorię dziecko do wszystkiego dorasta samo.
    Ja kiedyś tez myslałam że do 18-tki bedę Zu usypiała robiąc za jej przytulankę, od jakiegoś czasu kładzie się do łózka, mały buziak dobranockowy od mamy, ew. od taty i zasypia sama. Nie walczyłam, nie uczyłam, przyszło samo.

    Do łóżka nie przychodzi po nocach tylko woła do siebie. Zresztą przy jej kaszlach nocnych i tak więcej śpię z nią niż z jej tatą ;-).

    Izka i 4 latka

    • Re: Mam problem 🙁

      Wiem Iza, że u dzieci wiele rzeczy po prostu przychodzi z czasem i nie robię nic na siłę ale mam przed oczami moją kuzynkę – spała z mamą do 13 roku życia ://
      Na pocieszenie mam za sobą spokojną noc – od niepamiętnych czasów Ania przespała całą w swoim łóżku…

      Aga i Ania 3,5

      • Re: Mam problem 🙁

        a sprawdzałaś ciotka te żyły wodne?

        Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

        • Re: Mam problem 🙁

          No właśnie jeszcze nie.

          Aga i Ania 3,5

          • Re: Mam problem 🙁

            Baśka tak samo-nieomal każdej nocy budzi sie i nas woła. Tyle że my w nocy nie mamy siły na negocjacje i usypianie i zabieramy Ją do siebie. Tym bardziej,że myślę,że Ona to robi z tęsknoty i miłości, a my też lubimy spac z tym mięciutkim ciałkiem :))

            Monika i Basia

            • Re: Mam problem 🙁

              ja tam się z tym pogodziłam i nic z tym nie robie myślę, że samo przyjdzie. Smyk zasypia sam ale w naszym łóżku, w swoim pokoju i w swoim łóżku nie chce spać, a ja nie będę go zmuszać na siłę. Na lato przemalujemy nasza sypialnię i zrobimy w niej pokój dla dzieci a my przeniesiemy się do pokoju Smyka. Mam nadzieję, że wtedy będzie ok. Nic na siłę, dzieci potrebują naszej bliskości i my chyba ich bliskości też. Nie wyobrażam sobie latać w nocy z zamkniętymi oczami jak Smyk tylko zapłacze. Jak zaczenie przesypiać całe nocki, to problem zniknie, póki co się cieszę ciepłym ciałkiem.


              Majka, Smyk i KTOŚ lipcowy

              • Re: Mam problem 🙁

                13 latka to już przesada i nie sądzę aby wine za to ponosiło tylko 13-letnie dziecko

                powodzenia 🙂

                moja już do wielu rzeczy dorosła sama, więc wiem że kiedyś dorośnie i do tego 🙂 zmoja pomocą lub bez

                Izka i 4 latka

                • Re: Mam problem 🙁

                  U nas ze spaniem jest tak samo, ale my musimy coś szybko zrobić, bo drugie dziecko w drodze, które będzie spać przez dłuższy czas najpierw z nami, a potem w swoim łóżeczku w naszym pokoju. Maciek chodzi do przedszkola, musi się dobrze wysypiać, żeby rano być przytomnym, a każda z nas wie jak wyglądają noce z noworodkiem. I co w takiej sytuacji? Nie wyobrażam sobie spania z maleństwem i pilnowania przez całą noc, żeby Maciek go nie kopnął, nie przydusił. No w ogóle sobie takie wspólnego spania nie wyobrażam wtedy. Już teraz jest mi niewygodnie, bo śpiąc na boku odwrócona w jego stronę muszę pilnować, żeby mnie w brzuch nie kopnął. Ech, chyba ‘supernianię’ sprowadzę


                  Maciek 25.04.03 i Siostra 21.tydz.

                  • Re: Mam problem 🙁

                    U nas jest to samo z tym wyjątkiem, że przychodzą do nas oboje.
                    Zdecydowanie chciałabym aby spali w swoich łóżkach- po takiej nocy w 4 na jednym łóżku nikt nie jest wyspany za to “połamany”.
                    U nas jeszcze problem taki ze Jeremi nei zasypia tylko na sofie w salonie, Pola juz tez nie chce w łózeczku…
                    nie wiem jak się do tego zabrać- żeby zasypiali i spali u siebie…
                    rady superniani sa dobre dla maluchow do roku.
                    mój Jeremi ma juz taką wprawę w przychodzeniu ze my się nawet nie budzimy juz.
                    Widziałam, że neiktórzy zamykaja pokoj dziecinny na klucz- na początku na pewno byłoby za drastycznie:(

                    Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004

                    • Re: Mam problem 🙁

                      No własnie o to też mi chodzi – w przyszłym roku chcę zajść w ciążę i nie chciałabym dopiero wtedy zacząć odzwyczajać Anię od wspólnego spania. A spanie we czwórkę, razem z niemowlakiem to juz zupełna abstrakcja. Wszyscy się wyspią oprócz Ciebie.

                      Aga i Ania 3,5

                      • Re: Mam problem 🙁

                        Olka ma ponad 3 lata i rady superniani u nas się sprawdziły.. Potrzebna była tylko nasza konsekwencja i troche poświęcenia się w nocy na odnoszenie dziacka do łózka.. I nie było łatwo, rankiem miałam oczy na zapałkach, ale Ola zasypia u siebie-sama albo ze mną siedzącą na łóżku (zalezy jaki ma dzień) a w nocy mnie woła jak chce iść siku czy się napić. Potem kłade ją znów do jej łóżka i siedzę ze 2 min aż uśnie.. NIgdy nie kładę się z nią, bo zasnęła bym w pól minuty 🙂

                        Jak Bóg da to niedługo bedę w ciąży-chciałam Ole nauczyć samodzielnego zasypiania i spania juz teraz, zeby nie czuła się odrzucona przez dziecko jak się pojawi-że to z jego powodu musi rezygnować z łózka rodziców.. I z własnej wygody też-nie wyobrażam sobie gniecenia się we trójkę w łózku + mój wielki brzuch…

                        I nigdy nie zamykam Oli pokoju..

                        Asia i Ola (5.02.2003) +starania…

                        • Re: Mam problem 🙁

                          My mielismy tak ze starszym synem. Co noc przychodził do nas i ciągnął za soba swoja kołdrę albo poduszke z łózka.
                          Prawdę mówiąc nawet nie wiem kiedy przestał,a przypomniałam sobie o tym po przeczytaniu twojego posta.
                          Nic nie robilismy,samo przeszło. Teraz ma 13 lat i nie przychodzi… Myslę że Ania tez wyrosnie z tego.Ja uważam że każde dziecko powoli do wszystkiego dorasta samo.

                          • Re: Mam problem 🙁

                            ja bym sie nie przejmowała, spałam z moim synkiem do prawie 4 roku życia aż któregoś dnia oświadczył, ze nie chce juz ze mną spać bo jest duzy i samodzielny:)? powiedział tak zrobił

                            mama Oskarka

                            • Re: Mam problem 🙁

                              moze to jakis etap w rozwoju ze tak sie wymadrze:)
                              Szymon spi sam i nie chce przyjsc do mnie za chiny nawet jak ma swoja bezsennosc to lezy u siebie i prosi zeby przy nim posiedzec albo mu puscic bajke do sluchania
                              ale jest warunke – musi byc swiatelko bo boi sie ciemnosci

                              zycze uwolnienia od slodkiego goscia w lozku:)

                              • Re: Mam problem 🙁

                                Ja mam 4 pół latka i w nocy odbywa wędrówki ludów do łóżka rodziców. Nie walczę z tym. Może minie samo. Na pewno. Przecież nie będzie spał z nami do osiemnastki
                                Poza tym miło się przytulić do cieplutkiego ciałka synusia

                                Gosia, mama Artka (17 maja 2002r.), która czeka na cud (kwiecień 2007 r.)

                                • Re: Mam problem 🙁

                                  Ola też przychodzi do Nas co noc. Czasem ją odnoszę czasem idę do niej myśę że przyjdzie samo nic na siłe. U nas chodzi pewno o opiekunke która przychodzi do Oli chce nas przypilnować i tyle.

                                  Magda i Oleńka 20.10.2003

                                  • Re: Mam problem 🙁

                                    My śpimy i jest suuuper!! Nocny scenariusz u nas jest identyczny 🙂 Ale ja z tym wcale nie walczę niedługo wyrosnie z tego słodkiego okresu i juz nigdy nie bedzie chciał z nami spać – ja cieszę się tymi chwilami kiedy zmarznięte pytki przybiegaja do nas w nocy 🙂

                                    Kubuś 98 i Maksiu (22.02.03)

                                    • Re: Mam problem 🙁

                                      No znam ten problem. Odkąd poszłam do pracy Asia zaczęła źle spać, czyli od jej2-go roczku. Jak miała 3,5 ja byłam w ciązy to stwierdzilismy ze czas oducZyc ja wstawania. I była taka noc gdzie powiedzieliśmy kategorycznie KONIEC, idz spac do siebie, bo mama jest w ciązy i musi spac a nie wstawac do duzego dziecka. Płakała ale konsekwentnie zabronilismy i poszła do siebie. Oczywiście potem wymyślała wszystko żeby jak najczesciej sie ze mna “widziec w nocy”, czyli chciała siku, kupe, pić, jeść, przytulic sie, mówiła że sie boi, że przyszła sie przytulić… Po tych próbach ja oczywiście wstawałam i jej usługiwałam dotąt ąz zobaczylismy że to wzystko wymusza i wcale nie potrzebuje jesc, kupy, siku….
                                      ?Aby byc pewnym, nocnik był koło łóżka, szklanka wody, powiesilismy nosko lampke, tak żeby wszystko robiła sama nie budzac nas….
                                      I konsekwentnie udało sie. Ale trzeba być dzielnym, ja czasem płakałam do poduszki jak mówiła że chce sie [przytulić i ze mnie kocha, a ja z męzem zawsze to samo słowo “DOBRANOC” by nie wdac sie z pogaduszki i żeby widziała że nic z tego.
                                      Oczywiście śa odstepstwa teraz czasami..choroba….lub czasem po prostu ale ona już wie że my nie ustąpimny.
                                      Powodzenia

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Mam problem :(

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general