W piątek, 2 grudnia mam pierwszą sprawę rozwodową. Mam adwokata ale proszę Was o rady odnośnie mojego zachowania na sali rozpraw. Na co mam zwracać szczególną uwagę, czego się wystrzegać? co jest dobrze widziane w takich sytuacjach? Jak się ubrać?
Poratujcie bo mam już mętlik w głowie i nerwy napiete do granic możliwości :((( bo po moim mężu mogę się spodziewać wszystkiego.
Trzymajcie kciuki, proszę.
Aga i Ania 2 latka 8 miesięcy
20 odpowiedzi na pytanie: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Na radach sie nie znam, ale trzymam kciuki !!!
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Nie umie Ci odpowiedziec na te pytania,ale chcialam Ci napisac ze zycze Ci powodzenia w doprowadzeniu tej sprawy do konca z korzysciami dla Ciebie i Twojej perelki.
Trzymaj sie.
Pozdrawiam
VIKTORIA (28.08.2003)
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Ostatnio w moim otoczeniu toczyły się 2 sprawy rozwodowe. Generalnie sąd jest za matką. Nie wiem, czy Wasz rozwód jest za porozumieniem stron, czy z orzekaniem o czyjejś winie, ale syn mojej szefowej miał rozprawę w tym miesiącu i u nich było tak, że sprawę wniosła jego żona i ona cały czas musiała udowadniać rozpad małżeństwa. On mógł powiedzieć tylko kilka słów na ostatniej rozprawie. Niestety w sądzie, ze tego co słyszałam to ludzie są dla siebie bezwzględni – jego teściowa wygadywała, że on gwałcił jej córkę, że ja terroryzował, a to była nieprawda. Na szczęscie sąd poznał się na niej i oddalił jej zeznania.
W sumie najwazniejszy jest adwokat – on miał adwokata, który w ogóle nie walczył o jego interesy – po awanturze powiedział, że jego żona zapłaciła za adwokata 5000 to może ją bronić, a on za 3000 ma tyle i tyle.
Walka na pewno będzie o alimenty – podział majatku to nowa sprawa sądowa.
W każdym razie trzymam kciuki.
Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
nie znam sie na tym totalnie
ale mocno trzymam kciuki aby wszystko poszło po twojej myśli….
napisz Aga moze do Katarzynki, przechodził przez rozwód… A moze kasia zaraz sama ci napisze:-)
ILONA I KUBEK +lipcusiątko
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Nie przechodziłam przez to więc też nie wiem jak to jest. Najważniejsze chyba aby trzymać nerwy na wodzy, a co do ubioru to przypuszczam że kostium będzie stosowny.Życzę powodzenia
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Nie było mnie na forum przez tydzień cały i dopiero teraz składam gratulacje z okazji pojawienia się Fasolki:) Super, ale fajnie !!!
Aga i Ania 2 latka 8 miesięcy
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Moja koleżanka miała ostatnio pierwszą sprawę i zadano im dwa pytania – kiedy było pozycie intymne i od kiedy prowadzą osobne gospodarstwa. po czym sąd uznał że trwa to zbyt krótko (jakieś pół roku) no i jest dziecko i zalecił separację na rok i za rok znowu sprawa jeśli nic się nie zmieni.
Ze swojej strony życze Ci powodzenia!
MY:)
ps.friko.pl
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Irlandia, trzymam kciuki za pomyslny dla Ciebie przebieg sprawy.
Co do rad – osobiscie nie mam doswiadczenia, ale z relacji wiem, ze najwazniejszy jest spokoj, powsciągliwosc w tym co sie mowi i przemyslenie kazdego słowa. A stroj – mysle ze jakis kostium.
Jeszcze raz powodzenia!!
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
ubiór skromny – nierzucający sie w oczy. Zero makijażu – mozesz założyc w ciemno że będziesz płakać.
Ja bym nie brała adwokata na sale tylko udawała że go nie mam. Usługi adwokacke sa drogie w tym kraju. A podejrzewam że alimenta by sie przydały.
W razie pytań bardziej szczegółowych – priv.
Powodzenia.
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Aga, trzymam kciuki, myślę ciepło… Zresztą, Ty wiesz.
Co do ubioru-elegancko, ale skromnie. Bez makijażu, włosy spięte. Na co dzień masz odpowiedzialną pracę, wymagającą odpowiedniego stroju, więc napewno coś sobie znajdziesz do ubioru.
Zachowuj się spokojnie, pamiętaj, ze dabsz głównie o dobro dziecka, jesteś odpowiedzialną matką etc. Możesz podkreślić, ze M. jest dobrym ojcem, Ania ma z nim świetny kontakt, po prostu między wami ułożyło się tak, że dalsze małżeństwo nie jest możliwe. Nie obrzucanie go błotem i wyzwiskami też może sprawić dobre wrażenie, tym bardziej, ze on będzie grał nieczysto. Ty musisz być fair, spokojniejsza, nerwy na wodzy. Krótko jesteście w separacji, to fakt, ale chcesz prostego rozwodu, więc może nie będziesz musiała czekać latami.
Powodzenia!!
p.s. I tez uważam, ze katarzynka mogłaby Ci więcej doradzić 🙂
Asia i Ola (2 latka i 9 m-cy!)
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Strój, tak jak pisały dziweczyny elegancki ale skromny, nie maluj się tez mocno.
Co do zachowania to spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Na pytania odpowiadaj rzeczowo, nie daj sie ponieśc emocjom.
Trzymam kciuki zeby dobrze poszło.
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
trzymam kciuki i zycze duzo siły
nie daj się
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
mój rozwód raczej nie był modelowy (na tym forum) – bo ja nie mialam jeszcze dziecka a to zasadniczo upraszcza sprawę… Mogę się podpisać pod wypowiedzią Anek – spokój, zero negatywnych emocji, stonowany ubiór. Jeśli jest z orzekaniem o winie – to oczywiście trzeba unikać argumentów o zabarwieniu emocjonalnym, uogólnień (“nie rozumieliśmy się”). I radzę nie prosić wspólnych przyjaciół o zaznawanie przeciw drugiej stronie. Mój rozwód był bez orzekania o winie -więc wszystkiego tego udało mi się uniknąć
Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Aga nie pomogę Ci, bo nigdy nie byłam na rozprawie ale chciałabym Ci życzyć szybkiego i bezbolesnego załatwienia wszystkich spraw. Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Zyczę powodzenia aby wszystko szybko się skonczyło oczywiscie pomyslnie dla ciebie 🙂 no i dziecka 🙂
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Jesli mogę ci radzić to przede wszystkim:
1. nie spóźnić się – nie wywiera to dobrego wrażenia na sądzie.
2. nie wystroić sie nadmiernie ani nie wymalować – sędziowie kiepsko zarabiają i kłuje ich to w oczy
3. jak zwracasz się do sądu zawsze wstajesz i mówisz proszę sądu, a nie proszę pani
4. słuchać się adwokata i mówić to co ustalicie, że masz mówić
5. pierwsze będzie posiedzenie pojednawcze – jakieś 10 minut, więc się nie masz się czym denerwować
pozdrawiam
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Aga i ja trzymam kciuki żeby było po Twojej myśli!
Natalia2.06.2003
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Mój Kasiu też bez orzekania o winie – to moja propozycja złożona mężowi. Kwestia jest jednak bardziej skomplikowana bo mamy do podziału majątek a mąż nie chce iść na współpracę tylko staje okoniem (“wszystko mi się należy bo sama odeszłaś”). Ale mam dobrego prawnika bo sama to utonęłabym w tym wszystkim. Obecnie negocjujemy i staramy się dojść do porozumienia, jest ciężko bo mąż zmienia co chwilę zdanie i jest bardzo rozchwiany emocjonalnie. Szkoda gadać jakie świństwa mi robi:(( Oczywiście – wszystko w imię miłości do dziecka i chęci scalenia rozbitej rodziny, istny teatr :((
Aga i Ania 2 latka 8 miesięcy
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
Na rozwodach się nie znam, ale życzę Ci powodzenia. Trzymam mocno kciuki. Daj znać jak poszło.
Jagoda 19.06.2003 i
Re: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY
ja Ci nie pomoge ale bardzo mocno trzymam kciuki!!!!
mam nadzieje ze przejdziesz przez to szybko i bez nerwow.. i wlasnie chyba zachowanie spokoju, dystans jest najwazniejszy!
pamietaj, ze Ty nie jedna przez to przechodzisz i nie ostatnia(!) za to Ty juz niedlugo bedziesz po wszystkim i bedziesz wolna:)
Znasz odpowiedź na pytanie: MAM SPRAWĘ ROZWODOWĄ – POTRZEBUJĘ WASZEJ RADY