mam w domu małą terrorystkę!

Bardzo kocham moją Anulkę, ale zaczynam wysiadać już fizycznie i psychicznie. Dlaczego?
Moja córunia ma 5 tyg. Je dosłownie co chwilę. Właściwie cały dzień ją mam przy cycu. Sama czasami nie mam kiedy zjeść, czy iśc do kibelka. Ale nie w tym problem, bo wiem, że z czasem będzie jadła rzadziej. Chodzi o to, że po jedzeniu nie chce spać. Zasypia wyłącznie przy piersi albo na rękach moich lub męża. Dopiero wtedy przekładamy ją do łożeczka. Jeśli nie śpi-nie poleży w łożeczku sama nawet minuty-od razu jest wielki płacz, wręcz szloch, który przechodzi, jak mała ląduje na rękach u mamy lub taty. Dodam, że mała w ciągu dnia spi naprawdę niewiele. Do tej pory zawsze spała na spacerze-ale nie dzisiaj. Przed wyjściem ją nakarmiłam, przewinęłam, a ona już po pół godzinie obudziła się i w ryk. Naprawdę nie wiem już co robić. Wiem, że nic jej nie dolega. Popołudniu i wieczorami miewa czasem małe kolki, ale to inna sytuacja. Ona po prostu płaczem wymusza noszenie na rączkach. W szpitalu też od samego początku nie chciała spać w swoim łóżeczku i spłaysmy razem. Smoczek też nie pomaga, bo mała go wypluwa….

Podsumowując-albo ją karmię, albo noszę na rękach… Chyba niedługo się wykończę.

Czy któras z Was ma lub miała podobny problem z dzieckiem? Można temu jakoś zaradzić, czy może przeczekać?

Basia i Anulka

11 odpowiedzi na pytanie: mam w domu małą terrorystkę!

  1. Re: mam w domu małą terrorystkę!

    No to cie nie pociesze. U nas bylo bardzo podobnie, za wyjatkiem tego cyca. Przeszlo….gdy Natalia zaczela chodzic. A tak, ciagle noszenie, lulanie, spiewanie kolysanek. Zeby zasnela, musialam z nia latac po calym pokoju, i spiewac kolysanki, jak chodzilam zbyt wolno to mala protestowala. Ululanie zajmowalo ok. pol godziny, potem 20 minut snu, i na nowo. Nie bylo mowy o spaniu na spacerze. A jeszcze w jakims parku?? Nigdy. Spacerki byly cacy jedynie przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Warszawie. Bo tam cos sie dzialo. Pelno samochodow, tramwaje, autobusy, w poblizu szpital wiec i karetki… Wtedy nawet potrafila usnac. Budzila sie natychmiast gdy skrecilam w jakas boczna uliczke. Bylam wykonczona, ale dzieki temu bardzo schudlam:) Nie mialam czasu na jedzenie, nieraz dopiero po poludniu przypominalam sobie ze od rana nic nie jadlam. Prysznic bralam po poludniu jak przychodzila tesciowa, albo rano przed wyjsciem meza do pracy. I tak przez ok. 9 m-cy.
    Ale teraz to juz jest luzik.

    • Re: mam w domu małą terrorystkę!

      przeczekać 🙂 Ja już tak “przeczekuję” prawie 2,5 roku

      Kaśka z Natusią (2 lata + 3 miesiące 🙂

      • Re: mam w domu małą terrorystkę!

        Beasiu, przepraszam za to pytanie ale jak mała przybiera na wadze? może jest głodna, może trzeba by ją dokarmić ( o tym oczywiście decyduje pediatra)?
        Dorianek odłożony do łóżeczka czy wózka rzadko sam zasypia i to od razu, zwykle marudzi, płacze, trzeba go wziąć na rączki, poprzytulać, maluszki potrzebują bliskości

        pozdrawiamy

        Kasia i Dorianek 23.05.04

        • Re: mam w domu małą terrorystkę!

          Hmmm….ja mam podobny problem. Mikołaj całymi dniami wisi mi na cycu, gdyby jadł byłoby to do przezycia ale on najzwyczajniej w świecie robi sobie z cyca smoczek. Kilka razy pociumka i przysypia. Kiedy tylko od niego odejde na chwilkę od razu otwiera oczy, porozgląda się dookoła przez kilka minut i w ryk. I tak w kółko. W dzień w ogóle nie śpi……. No chyba żeby liczyc te jego 3-minutówki, to moze zbierze się godzinka. Ja równiez nie mam czasu aby porządnie się najeść albo zadbać o siebie. Boje się momentu kiedy męzowi skończy się urlop, a ja zostanę przez długie dnie sama w domu z maluszkiem. Nie wiem czy dam sobie wtedy radę. Rozmawiałam dzisiaj na ten temat z pediatrą…….. No cóż, chyba jedyna rada no to, to przeczekać. Taka już uroda tych naszych pociech, ze sa nieco bardziej wymagające od innych i takie je trzeba kochać

          Pozdrawiam

          Lilianka i synek Mikołaj 19.06.2004

          • Re: mam w domu małą terrorystkę!

            Kasiu!
            Anulka bardzo ładnie przybiera na wadze-jak się uordziła to ważyła 3370g, w ciągu 17 dni przybrała 900g!!! Aw tej chwili waży ok. 4500g, ile dokładnie dowiem się za tydzień, bo idę do lekarza i na szczepienie. A więc to na pewno nie problem głodu… Ona naprawdę nieźle wcina, aż mi lekarka nie chciała uwierzyć, ze karmię tylko naturalnie…

            Basia i Anulka

            • Re: mam w domu małą terrorystkę!

              hihi, pamietam te czasy, oj pamietam….. samo sie jakos ułozyło. Widocznie Anulka potrzebuje tyle bliskości – co sie dziwic – po 9 miesiacach w brzuszku nie chce byc sama. Ten typ tak ma – minie. Próbuj ja odkładac do lezaczka i nos ją wszedzie – tak zeby Cie widziała. Powoli przywyknie.
              Milunia zawsze MUSI miec mnie, tate lub ewentualnie babcie w zasiegu wzroku – inaczej syrena Nawet do kibelka nadal ze mną wędruje….
              Trzymaj sie !!

              • Re: mam w domu małą terrorystkę!

                Lilianko!
                Moja córcia podobnie, niestety… Ona też przysypia przy cycusiu,a jak się ją odstawi to krzyk straszliwy!!! Też jestem uzależniona od pomocy kogoś trzeciego, no chyba że Anula jakimś szczęściem zaśnie na pół godz…. Trzeba mieć tylko nadzieję, że to kiedyś minie.
                Bardziej się martwię o to, że mała nie nauczy się nigdy sama zasypiać i będziemy musieli nosić ja na rękach cały czas, a robi się coraz cięższa…
                Pozdrowionka!

                Basia i Anulka

                • Re: mam w domu małą terrorystkę!

                  Zupełnie jakbyś pisała o mojej Oleńce jakieś 9 m-cy temu
                  Miałam identyczną sytuację (do dzisiaj z resztą tak jest – sama się sobą nie zajmie), z czasem wejdziesz w ten rytm i przyzwyczaisz się do tego, bo mojej Oli w żaden sposób nie mogłam tego oduczyć.

                  [Zobacz stronę]

                  • Re: mam w domu małą terrorystkę!

                    Oj kobito! 🙂 Terror to się zacznie jak dziecko będzie walić rączkami w drzwi od ubikacji i krzyczeć “Mama!!! mama!!!!” a Ty na kibelku…. jak u mnie 😉 takie małe dziecko potrzebuje bliskosci. A najlepszym dowodem na to, że to jeszcze nei terror jest fakt że malutkiej wszsytko jedno KTO ją przytuli. Bo Bartosz uspokaja się tylko u mnie i dokłądnei WIE jak to wymusić…. tak jak ktoś napisał: są dzieci które leżą i naokrągło śpią.. są też takie jak Twoje i moje. Wierzę, że jest Ci ciężko miałam to samo. Powiem szczerze, ze wiele to się nie zmieniło, z tą różnicą że Bartek już nie wisi naokrągło przy cycu i trochę się sam zabawi…. Życzę cierpliwości 🙂

                    • Re: mam w domu małą terrorystkę!

                      PRZECZEKAĆ!!! Z Miśką miałam ten sam problem: wiszenie na cycku po dwie godziny, spanie po 45 minut a potem noszenie. Pierwsze trzy miesiące jej życia spędziłam wychodząc z naszego pokoju tylko na spacey i do łazienki. Bardzo często obiady jadłam na łóżku, a zdażało sie tez że mój mąż mnie karmił bo Miśka ciągnęła, a ja byłam już krańcowo głodna. Nosiliśmy ją na zmianę, nie było żadnego leżenia w łóżezku. Ale im była starsza było lepiej. Co prawda do teraz lubi być na rękach i z tej perspektywy oglądać świat ale nie wrzeszczy i nie wymusza tego. Coraz więcej bawi się sama, zajmuje ja tez raczkowanie i chodzenie.
                      Ja nie miałabym sumienia żeby maluszka zmuszać do tego żeby leżał w łóżeczku i zajmował się sam sobą. Myślę, że takie malutkie dzieciaczki bardzo potrzebują bliskości, że jest to ważne dla ich rozwoju. Kiedy zaczynają poznawać świat wszystko wraca do norm. Na poczatku jednak to mama jest całym światem.
                      Życzę Ci cierpliwości. : )

                      Migna i Misia (28.09.03)

                      • Re: mam w domu małą terrorystkę!

                        To zupełnie jak moja Iza gdy była mała! Niestety takie dzieci wykańczają ale potem jest już tylko lepiej. Wiem z doświadczenia:) Iza prawie w ogóle nie spała, jadła na okragło, na spacerze darła się aż miło a jak udało jej się usnąć to broń Boże nie można było wóżka zatrzymać. Przez 3 miesiące miała kolki na które prawie nic nie pomagało:( Potem zaczęły się zęby. No i jeszcze nie przespane noce bo cysiek co godzinę (tak jej niestety zostało). Do tej pory usypia tylko na rękach niestety. Aha – smoczka nigdy nie chciała ssać. Ale jak wytrzymasz do pół roku to odkryjesz jaka twoja dzidzia jest super cudowna! Gwarantuję!!!

                        Monika i Iza (1.06.2003)

                        Znasz odpowiedź na pytanie: mam w domu małą terrorystkę!

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general