Mam cukrzycę ciążową kontrolowaną dietą. Jutro się okaże,czy pójdę do szpitala (na patologię) w 39 tyg. ciąży, co zasugerowała mi pani diabetolog na kontroli tydzień temu. Mamusie cukrzycowe, jak rodziłyście? Z tego co mi wiadomo, cukrzyca jest zagrożeniem dla dziecka właśnie przy porodzie, bo maluch może urodzić się albo niedocukrzony albo niedotleniony. Z czego to wynika? Czy to jest regułą? Czy rodziłyście naturalnie, czy przez cc? Dużo ważyły wasze dzieci? Pozwolono Wam jeść w trakcie pierwszego etapu porodu, czy dostałyście glukozę dożylnie?
Zaczynam się trochę denerwować. Do terminu blisko. Nie boję się porodu, ale tego, że mojemu synkowi może coś zagrażać.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje. Umieściłam tę wiadomość tutaj i jeszcze na 2 innych forach. Może znajdzie się tutaj mama, która miała kiedyś podobne problemy, jak ja.
Kamila
4 odpowiedzi na pytanie: mamusie cukrzycowe – jak rodziłyście?
Re: mamusie cukrzycowe – jak rodziłyście?
ja wprawdzie cukrzycy ciążowej nie miałam, ale moja bliska koleżanka miała.
Rodziła naturalnie, dzieciątko całkiem przyzwoitej wagi się narodziło – dziewczynka – coś ok. 3300g. Nie było żadnych poważniejszych powikłań u niej ani u dziecka, były chyba 1 czy 2 doby dłużej, ale to nic poważnego nie było, bardziej obserwacja. A na patologię poszła kilka dni przed terminem i miała wywoływany poród oksytocyną dzień po terminie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia 🙂
Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
Re: mamusie cukrzycowe – jak rodziłyście?
Mam za sobą dwa cukrzycowe porody. Pierwszy: przyjecie na patologię w terminie, test oksytocynowy i wywołanie porodu tego samego dnia. Zu: 3230 g, 54 cm. Drugi “wywołał” się sam 9 dni przed terminem. Tymek 3580g 54 cm. Oba szybkie i sprawne 🙂
Kas
Re: mamusie cukrzycowe – jak rodziłyście?
To brzmi pocieszająco, bo ja już same czarne wizje miałam. Na szczęście okazało się, że do szpitala narazie nie muszę iść, tylko mam przychodzić na ktg. Termin się zbliża, więc może dzidziuś wcześniej zdecyduje się na wyjście.
Dzięki, dziewczyny
Kamila
Re: mamusie cukrzycowe – jak rodziłyście?
Tez na to liczylam i za drugim razem sie udało 🙂 Łatwego rozwiązania życze 🙂
Kas
Znasz odpowiedź na pytanie: mamusie cukrzycowe – jak rodziłyście?