Dziewczyny,
czy jeszcze pamiętacie jak to było gdy dowiedziałyście się, że będziecie mamusiami?
Zauważyłam, że na forum pojawiły sie posty przyszłych mamuś lipcowych 2003. Skłoniło mnie to do refleksji. Kiedy dowiedziałam się, że będziemy mięli kruszynkę – dziewięć miesięcy oczekiwania wydawalo mi się wiekiem. Grudzień był tak odległą datą. Miesiące wlokły się strasznie. Teraz już tylko dni dzielą nas od pełni szczęścia-:)
W nioepamięć odeszły już dolegliwości pierwszego trymestru, problemy z utrzymaniem ciąży. Teraz najważniejsze jest to co przed nami – nie mogę się już doczekać kiedy przytulę moją Majeczkę-:)
Pamiętacie jeszcze jak nasze fasoleczki miały po kilka cm?
To było tak dawno temu-:)
Pozdrawiam Was i wasze kruszynki bardzo serdecznie.
Magda z 36 tyg. Majunią
5 odpowiedzi na pytanie: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)
Re: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)
tak……..
a teraz nasze kruszynki ważą po 3 kg, niemiłosiernie kopią albo się przeciągają i za cholerę wyleźć nie chcą
ale już niedługo będziemy je tulić; NARESZCIE
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)
Boże faktycznie, to było tak dawno, ale nie zapomnę jak zrobiłam test a tu 2 kreski. Leżał on na półce a ja z mężulkiem się kłóciłam kto zajrzy, on czy ja. W końcu zgodziłam się, żeby to on sprawdził. Ja już wiedziałam, że jestem w ciąży. Potem we dwoje płakaliśmy jak bobry.
Na początku było super, żadnych mdłości, rzygactwa, praktycznie chciało mi się tylko spać.
Potem jednak krwotok, skurcze, pobyt w szpitalu ponad 2 miechy i leżenie, leżenie, leżenie. Tragedia, takie piękne lato a ja w łóżku w domu. Myślałam, ze nie doczekam się już tego grudnia.
A teraz powiem szczerze, że znowu mi się dłuży a tu tak niewiele zostało 🙂
Reansumejąc, gdyby nie szpital mja ciąża była by super. :))
Trzyma mnie jeszcze niepewność z moim planowanym cc i troszkę to mnie przeraża, ale mam jeszcze troszeczkę czasu żeby się z tym oswoić.
Pozdrawiam wszystkie mamusie grudniowe. Wyczytałam ostatnio, że dużo wielkich sportowców urodziło się właśnie w grudniu;)
Buziaki Anka i Basia {36 tydzień}
Re: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)
…
Re: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)
Mamusie grudniowe! Ale Wam dobrze!!! jeszcze tylko śmieszne parę dni i już! A swoją drogą – pierwsza połowa ciąży to chyba mija znacznie szybciej niż ta druga, prawda? Zupełnie niedawno robiłam przecież test. Zaledwie parę dni temu przestałam rzygać (miejmy nadzieję, że to trwała tendencja) – i już wyczekuję na pierwsze kopniaki! Ani się obejrzę – będą święta – i półmetek! Jak ten czas leci, panie dziejku…
AnnaR + Picasek (03.05.2003)
Re: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)
No właśnie niedawno robiłyśmy testy a tu już niedługo poród. Ten koniec ciąży jest dla mnie najgorszy, czuję się jak słonica, jest mi bardzo ciężko, nie mogę oddechu złapać i mam wrażenie, że czas ucieka bradzo wolno. A na dodatek byliśmy dzisiaj z mężem w szkole rodzenia i położna oznajmiła nam, że od 30.11 zamykają w naszym szpitalu oddział (na miesiąc albo krócej). Mam nadzieję, że krócej. Nie wyobrażam sobie tego, że zaczynam rodzić a tu trzeba dzwonić na izbę przyjęć do naszego szpitala a oni kierują gdzie trzeba się zgłosić (dodam, że inne szpitale są 20 km lub 30 km dalej od mojej miejscowości i tam się nikogo nie zna i nie wiadomo czy są tam porody rodzinne. No troszkę się rozpisałam i to bardzo chaotycznie. Jestem narazie dobrej myśli.
POZDRAWIAM
Marta (pisząca pod logo męża)
30.12.2002
Znasz odpowiedź na pytanie: mamusie grudniowe-chwila refleksji-:)