Jak jest z Wami?
W ostatnich dniach naszło mnie coś takiego, że nie wiem, jak sobie to tłumaczyć.
Otóż coraz częściej łapię się na tym, że zastanwaiam się, jakby to było znowu chodzić z ciążowym brzuszkiem…
Moje szczęście ma 7 miesięcy, ja sama jestem po cc, wiem, że absolutnie nie wolno mi w najbliższym czasie zaciążyć, a poza tym warunków na drugie dzidzi absolutnie nie ma, ale jednak…
Zerkam z zaciekawieniem na brzuszki znajomych i nieznajowych wokoło i mam do siebie pretensje, że już nie pamiętam, jak mały fikał w środeczku.
Mimo trudnej ciąży, o której nie było wiadomo, czy dotrwa do końca i wielkiego strachu na finiszu (trudny poród zakończony cc w nieświadomości), mimo wcześniejszych zarzekań, że już nigdy – chciałabym znowu…
Mimo iż wiem, że muszę odczekać przynajmniej 2 lata, co dodając ciążę daje w sumie 3, nie wiem, jak to będzie. Koleżanka jest właśnie w 3 miesiącu, a ja jej po prostu zazdroszczę…
Czy to jest normalne??
Mając za sobą 7 m-cy nieprzespanych nocy, licząc każdego grosza, który wydajemy, ja skrycie marzę o siostrzyczce dla mojego synka…
Mam nadzieję żę moje pierwsze dzieciątko, któremu nie dane było ujrzeć tego świata, wyszuka nam kiedyś cudną dziewuszkę.
Ech, może kiedyś się spełni
Tak sobie powzdychałam
Gonia + Mimiś (7 miesięcy i 2 ząbki!!)
12 odpowiedzi na pytanie: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Hi hi hi… Ja mam to samo… chciałabym mieć znów ciążowy brzuszek… Niestety, nie możemy sobie na to pozwolić przez najbliższe kilka lat…
Asia i Ola (6 i 3/4 m-ca!)
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Ja w odróżnieniu od Ciebie poród miałam lekki – ciążę (nie licząc początkowych niepewności) też bezproblemową, pierwsze 3-4 miesiące z dzieckiem rewelacyjne – prawie cały czas spała. Jednak sytuacja finansowa i mieszkaniowa przede wszystkim nie pozwala nam na kolejne dzieciątko, a ja także zazdroszczę wszystkim ciążowym mamuśkom !!! I to bardzo zazdroszczę !!!
Także to chyba mormalne 🙂
POZDROWIONKA 🙂
Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Ja też chcę!!! Bardzo!!! Ale muszę poczekać, jestem po cc no i muszę popracować nad zgodą męża na drugie bobo. Ale chciałabym mieć drugie, zdrowe i cudne dziecko! Także może za 3 latka jak Bozia pozwoli.
Aga i Ania (5 1/4 miecha)
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
No właśnie. Zastanawiam się, jak to możliwe, że żyliśmy bez naszego słońca.
I chcemy jeszcze jednego skarba….
Gonia + Mimiś (7 miesięcy i 2 ząbki!!)
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
a ja z sentymentem oglądam się na ulicy na brzuszkowe mamusie, tęsknie za kopniaczkami, ale samą ciążę wspomniam źle i szczerze powiedziawszy ciesze się, ze ten stan ma za sobą.
od pewnego czasu myslę jednak, ze moj synek nie bedzie jedynakiem i za jakis czas pomyslimy o rodzenstwie….chyba to forum tak mnie nakręca:)
zupełnie nie wiem tylko, ile trzeba czekac po cc. i powiem szczerze, ze u mnie w gre wchodzi tylo cc. mialam zbyt duzo problemow z szyjka po leczonej nadżerce i obawiam sie, ze kolejny poród może byc podobny. tak więc chaiałabym tak to zaplanowac, zeby bylo bezpiecznie dla dziecka i dla mnie, ale zeby jednak zakonczylo sie cc. ale to jeszcze dosyc odlegle plany.
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
no własnie. ile trzeba czekac po cesarce? ja co prawda jeszcze nie planuje ale tez bym chciała wiedziec.
a nastepny poród- tylko cesarka!
podobno po drugiej o wiele mniej boli i jeszcze szybciej wraca sie do zdrowia.
Ala i Filipek
ur.29.07.2003
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
o tak…coś w tym jest !
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Chyba wszystkie mamy tak maja:-)) Moja kolezanka, ktora rodzila miesiac temu dwa tygodnie po porodzie mowila ze nie zamienilaby sie juz ze mna, ale wczoraj jak tylko do niej weszlam zlapala mnie za brzuch i mowila ze chce znowu… miesiac po hehe ciekawe czy po kazdej ciazy tak jest, jesli tak, to chyba bedziemy mialy liczne rodzinki ;-))))))))
P. S. A ja zazdroszcze tym mamusiom co juz maja swoje pociechy po drugiej stronie brzusia… ale pewnie tez za ta wielka pilka zatesknie…. ;-)))
Pozdrawiam.
Alicja i malenstfo (~13.12.2003), co nie chce pokazac, co ma miedzy nozkami:-))
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Ja też zazdrościłam wszystkim brzuszkom i zaglądałam do innych wózków, i wyobraźcie sobie, że “chodziło” za mną drugie dziecko. No i będzie. Warunki kiepskie – za małe mieszkanko, ale co tam.
Też jestem po cc i o ile wiem, nie trzeba czekać dwóch lat, żeby znów zaciążyć. Tylko zwyczajowo robi się drugą cesarkę jeśli od pierwszej nie minęły jeszcze dwa lata.
Do dzieła kobitki
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Ja chciałam już na drugi dzień po porodzie…. 🙂 To było dla mnie tak fantastyczne przeżycie i dla mojego Przema też… że gdy on do mnie przyszedł do szpitala zapytał: “To kiedy Ula bedzie miała rodzeństwo???” Zrobiło mi się słodko na sercu, bo ja tylko otworzyłam oczy i miałam tą samą myśl w głowie….
Teraz Ula ma 2 miesiące i ja bym chciała mieć może rok przerwy i nastepny bobas… tylko najgorsza sytuacja to z pracą.. bo chyba by mnie zwolnili gdybym zrobiła brzuszek 2 raz pod rząd.
Dziewczyny, żyjemy w strasznym kraju, bo jedynie sytuacje finansowo-mieszkanowe trzymają małżeństwa “w pogotowiu”… to przykre
Monia i maleńka Ulcia urodzona 3 lipca
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Ja planuje maluszka drugiego tak szybko jak sie da aby roznica z Jeremim nie przekraczala 2 lat. Pytalam niezaleznie 2 ginekologow i nik mi nie potwierdzil ze trzeba odczekac po cc 2 lata. Wem ze bedzie ciezko ale wole miec pozniej troszke wiecej spokoju jak sie moje pociechy we wzajemnej zabawie soba zajma 🙂
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące
Ja miałam cesarkę 17.kwietnia ub. roku i… Następna się kroi ok 28.10 tego roku:-)))Całą drugą ciążę czułam sie rewelacyjnie- a ta cc planowana ze względu na to, że niewiele przytyłam a maluszek już ma 2600 i pewnie urośnie jeszcze przez te półtora miesiąca. A na ciążę lekarz wyraził zgode:-)))Pozdrawiam-Basia:-)
Znasz odpowiedź na pytanie: Mamusie oczekujące a my – mamusie wychowujące