Hej Mamuski!
Jestem mamusia 9tyg Paulusi i bylam wczoraj z moim mezem na randce – ale czad! Bylismy w kinie (byl sobie chlopiec). Super przezycie, czulam sie jak w liceum. Mala nakarmilam i zostawilam z siostra (matka recydywistka) i w techno! Kiedys chodzilam do kina i to bylo normalne a teraz – caly wypad! Dwa dni zastanawialam sie co ubrac – w koncu wbilam sie w dzinsy (elastyczne) fet wychodzil gora, ale zalozylam luzna bluze wiec nie bylo widac, buty na wysokich obcasach (na spacerki w wygodnych buciorach) – i poczulam sie jak laska i na mezusia popatrzylam innym okiem! Polecam randki mamus, baardzo odprezajaca sprawa (nie bede pisac ze co 5 minut patrzylam na telefon czy siostra nie dzwoni), mam nowe sily na nieprzespane noce.
Napiszcie czy tez macie jakis sposob na chwilowe bycie laska a nie chodzacym barem mlecznym?
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie
Zrelaksowana Agnieszka
17 odpowiedzi na pytanie: mamuska na randce
Re: mamuska na randce
Super bede musiala tez namowic moje kochanie na taka randke, moze naprawde znajde wiecej sily i bede odprezona, bo ostatnio jest mi to potrzebne.
Pozdrawiam Aga
Re: mamuska na randce
Ja jestem mamusią od 4,5 miesiąca. Ostatnio zaproponowałam mężowi wypad na weekend. Załatwiłam nawet opiekę (b.dobrą!) – moją siostrę. Dwa dni dzidzia na sztucznym mleku – nic sie by nie stało. Kupiłam nawet dobry laktator AVENTa. Tak bardzo potrzebowałam już odskoczni! Uzgadnialiśmy to w środę. Rano w sobotę przygotowuje się a tu mąż mówi że mu się nie chce! czy coś takiego…
Myślałam o tym od środy, tak się cieszyłam.
Mięliśmy jechać w nasze ulubione miejsce za czasów panieńskich. A mój facet: “A co my tam będziwemy robili?” “Będziemy się nudzić!”.
Przecież za czasów panieńskich zawsze było tak zajebi… bez względu na pogodę!
Załamałam się.
Ale następnego dnia powstał nowy pomysł: w następny weekend pojadę z kimś innym, np. ze Sławkiem (bardzo chciałby być na miejscu mojego mężą). Chrzanię groźby męża że mi nie wolno bo coś tam! Najwyzej będę sama.
Co Wy na to?
Fajnego mam husbenta, no nie?
Kasia
Re: mamuska na randce
ja tez chce ….;-))))))))))
ale ; po primo mamy remont
po drugie wole za te pieniadze isc do fryzjera ;-)))))))
po trzecie nie jestem jeszcze w stanie zostawic malej ;-((((
asia
Re: mamuska na randce
No coś Ty, to Wy NIGDZIE bez Ewci się nie ruszacie????
Julka
julka
Re: mamuska na randce
osobno tak… Albo ide ja albo maciek…..
Re: mamuska na randce
My ostatnio też nigdzie razem nie wychodzimy…….
julka
Re: mamuska na randce
no niestety takie zycie…. Ale nawet chyba by mi sie nie chcialo nawet gdyby ktops zajal sie Ewa wolalabym sie wyspac ;-)))
ais
Re: mamuska na randce
Jedyna osoba z ktora zostawiam Malego to jego tata,wiec z randki nici…coz niech zyje nadopiekunczosc !
Pozdrawiam
Dagmara
Re: mamuska na randce
Niech żyje……!!!!
Julka
julka
jakbyśmy uciekli z zoo
Parę dni temu moja mama została z małym a my poczuliśmy się jak byśmy uciekli z zoo maksymalna panika nie wiedzielismy co z sobą zrobic czy do pizzeri czy gdzie indziej szok w końcu usiedliśmy w samochodzie i zaczeliśmy się z siebie śmiać!!!!!!!!
Re: mamuska na randce
Zazdroszcze Wam. Nie wiem, czy moze ja sie zrobilam jakas nienormalna, albo zaczynam przezywac z mezem to co przezywala wczesniej Pluto. Koszmar. Ciagle zmeczony, nic mu sie nie chce, wszystko go drazni, wszystko mu przeszkadza, ciagle by spal, no bo zmeczony, nie, jak juz ma wolne, to tylka mu sie nie chce ruszyc sprzed kompa. Nie wytrzymam tego. A tu czytam o randkach. zazdroszcze Wam, bo ja niemam tu nikogo przy kim moglabym zostawic Adasia. A z kumplami mezus by mnie nie puscil, raczej by mnie juz po spakowal:) Ale to chyba dobry objaw zazdrosci.
Kasia, ja tez mialam tu kogos ala “Slawek”, ale nie wytrzymal i zerwalismy kontakty. Moze to i lepiej? Uciekam, bo mam dzis dola i to strasznego. jeszcze jak pomysle o tesciowej, to…buuuuuuuuu:(
Anetka
Re: mamuska na randce
Chyba bym Go zabiła jakby tak zrobił..
Julka
julka
Re: mamuska na randce
Na randki chodzimy z Pawełkiem 🙂 Może dziwnie wygląda mama uganiająca się za synkiem po restauracji, ale co tam 🙂 Trzeba tylko wybrać taką gdzie jest sala dla niepalących.
A żeby czasami poczuć się jak laska? Hmmm… czasami jak idziemy do znajomych to staraniej nakładam makijaż i ubieram się bardziej elegancko. Mężuś to zauważa i prawie zawsze sprawi mi jakiś miły komplement.
Pozdrawiam. Kaśka.
Re: mamuska na randce
Kurczę, kiedyś naprawdę taki nie był. To było nie do pomyślenia.
A ja chyba jednak się z nim rozwiodę.
Coraz bardziej mnie wkurza i go nielubię nawet wtedy gdy na niego wcale się nie złoszczę.
Kasia
Re: mamuska na randce
a ie jestescie malzenstwem…?????
ach odpocznij i spopjrzyj na nigo innym okiem
asia
Re: mamuska na randce
A może faceci – mężowie cierpią na depresję poporodową? ;-))
Iza
Re: mamuska na randce
No tak, moj to chyba ma podwojna i za mnie, bo ja takowej nie mialam:)
Powaznie, to okazalo sie, ze jest chory, na co? musi zrobic sobie badania. Ale to i tak w pelni nie usprawiedliwia go w swoim zachowaniu. Teraz zrobil sie jak baranek, ciekawe na ile:) To chyba zblizajacy sie urlopek tak na niego dziala, moze jest mu to potrzebne? A moj kiedy? chociaz chwilowy:)
No jakos musze dojsc z tym wszystkim do ladu. Zobaczymy jak to bedzie:) Pozdrawiam:)
Anetka
Znasz odpowiedź na pytanie: mamuska na randce