Mamy basenowe- prosba!

1. redford Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy basenowe- prosba!

   My chodzimy na basen z zajeciami dla maluchow, wiec podam ci cwiczenia, ktore robimy, ale nie ponosze odpowiedzialnosci za konsekwencje
   Niektore widac na zdjeciach, ktore umiescilam w watku “Jak w Poznaniu zdaje sie egzamin…”.
   A to lista, tego co robimy:
   – na poczatek “kangurki”, czyli przytulamy dziecko do siebie przodem i skaczemy w wodzie, tak zeby oplywala dziecko az do szyi
   – kladziesz glowe dziecka sobie na ramieniu (zdjecie 3), ono lezy na plecach na wodzie (najlepiej robic to na glebokiej wodzie, takiej siegajacej nam przynajmniej do piersi) i trzymajac jego nozki za kolanka machasz nimi idac przed siebie; mozna do tego uzywac zabawki, ktora dziecko bedzie widzialo przed soba i “pchalo” robiac fale nogami
   – trzymasz dziecko na przedramieniu (zdjecie 2 i 6) – na plecach, potem zmiana na brzuch – i zataczasz z nim kręgi wokół siebie raz w jedna raz w druga strone, zeby sie wam nie zakrecilo w glowie (to cwiczenie jest na zdjeciu)
   – potem mozecie zrobic odpoczynek; “wieszasz” dziecko na bandzie, czyli samo powinno sie trzymac brzegu basenu i przebierac sobie w wodzie nóżkami (zdjecie 5)
   – mozecie robic tzw. wrzucanie do wody, czyli idziesz przed siebie i wyjmujesz dziecko z wody nad siebie i wrzucasz je z powrotem i tak z 5-6 razy w jedna strone
   – chodzenie i bieganie do zabawki; dziecko jest zanurzone po paszki w wodzie i robisz ruchy jakby samo szlo, czyli przekrecasz je w pionie – przy chodzeniu powoli, bieganie – szybko; rzucasz zabawke jakies 3-4 m od siebie i biegniecie do niej
   – skakanie z brzegu (zdjecie 1); dziecko sadzasz na brzegu basenu i na poczatku zachecasz zabawka, zeby samo przechylilo sie do wody, potem juz bedzie to robic bez zachety, lapiesz je i przeciagasz kawalek na brzuchu na wodzie
   – “wieloryb”; idziesz przed siebie i robisz bąble ustami trzymajac dziecko twarza do swojej, co jakis czas prychajac na niego woda
   – trzymasz dziecko za bioderka (zdjecie 4) i plywa swobodnie na plecach (uwielbiaja to), mozesz sie kręcić w kółko, bedzie sobie ogladac sufit; potem mozesz to samo zrobic na brzuchu, tylko trzeba uwazac, zeby nie opilo sie wody, bo na poczatku dzieci maja tendencje do pochylania glowy do przodu i moga sie zakrztusic, gdy im glowa opadnie pod wode
   – robisz z dloni koszyczek (zdjecie 7) podtrzymujac dziecko pod piersi i najpierw dziecko plynie na brzuchu potem to samo na plecach; ty idziesz tylem a dziecko zwrocone twarza do ciebie; mozesz robic takie szerokie zakola na boki, jak pijany na drodze
   – trzymajasz dziecko jedna reka tylem do siebie, drugą wkladasz zabawke pod wode i dotykasz nia nóżek dziecka, tak zeby zajrzalo co sie dzieje pod woda, a potem (tak zeby nie uderzyc w twarz) puszczasz zabawke, ktora wyskakuje z wody, dajesz dziecku ja zlapac i potem znowu chowasz pod wode i wypuszczasz
   – mowisz wierszyk “Tańcowały dwa Michały” i na slowo “duży” podnosisz dziecko wysoko nad siebie i “wrzucasz” z powrotem do wody (wersja z nurkowaniem: na slowa “… Nie mógł zdążyć” konczace wierszyk, dziecko zanurzasz na chwile pod wode)
   – co jakis czas polewaj dziecku glowe, tak zeby woda w duzych ilosciach splywala mu po twarzy; u nas robi to instruktor i wyglada to ja chrzczenie
   – chodzac w wodzie “kiwasz” dziecko w pionie na boki tak, zeby zanurzac mu raz jedno raz drugie ucho
   – no i na koniec NURKOWANIE (zdjecie 8); to najlepiej robic gdzies po 5-6 zajeciach na basenie, gdy dziecko juz oswoi sie z woda; napisze ci tylko jak sie to robi “naukowo”, a juz sama zdecydujesz kiedy coreczka, no i ty, bedziecie gotowe. Trzymasz dziecko przodem do siebie, twarza w twarz, liczysz do trzech, dmuchasz dziecku w twarz i szybko wkladasz PIONOWO pod wode. Zaczyna sie od 1 sek., wydluzajac czas na kazdych kolejnych zajeciach, ale zawsze zaczynajac od poczatku, czyli od 1 sek., potem 2 sek., 3 sek. pod woda, nie od razu np. na 5 sek.
   Po wyjeciu z wody przytulasz dziecko, calujesz, bijesz brawo, ze pieknie zrobilo. ZAWSZE robi sie wszystko w tej samej kolejnosci, zeby dziecko wiedzialo co je czeka.
   Gdy juz dziecko oswoi sie z nurkowaniem, mozna robic “torpedy”. Potrzebne sa do tego dwie osoby, jedna robi wszystko jak przy nurkowaniu, czyli liczy, dmucha w twarz, wklada PIONOWO pod wode i tam przechyla je do poziomu i szybkim ruchem popycha do przodu, do drugiej osoby, stojacej jakies 2 m dalej. Tamta lapie dziecko pod paszki i wyjmuje z wody. Przytula, caluje, bije brawo… dziekujemy, dziekujemy….
   No to chyba tyle, pewnie o jakiejs zabawie zapomnialam, ale to ci powinno wystarczyc na jakis czas. My tez nie robimy wszystkiego na jednych zajeciach, zebralam po prostu to co pamietam.

   

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Mamy basenowe- prosba!