No właśnie. Można czy nie można jeść cebulę surową lub duszoną (gotowaną) w potrawach?
A szczypiorek? Po porodzie połozna środowiskowa uczulała mnie, zebym nie jadła szczypiorku i lęk przed nim mi pozostał. Stas skończył 4 miesiące, może już mogę sobie pozwolić?
6 odpowiedzi na pytanie: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
Re: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
ja w tym czasie juz jadlam
Re: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
Ja po 4 miesiacach wlaściwie jadłam już wszystko.
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
Re: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
Dziękuję Wam bardzo. mam ogromną ochotę na realizację jednego z przepisów, ale bałam się, bo jest tam dośc duzo cebuli. Mam nadzieje, że Stasiowi nic po tym nie będzie
Re: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
Ja unikałam tylko przeladowania ciezkimi rzeczami, i nie jadlam jeszzce chyba fasolki po bretonsku, jadłam malo smazonego ale po trochu wszystkigo
Re: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
Przyznam po cichu, że fasolka też mnie kusi (ale jeszcze nie jadłam :-(), może nie po bretońsku (choć ta trochę też, ale jeszcze odpuszczę). Lubię czerwona fasolkę z puszki Bonduelle w surówkach i w innych daniach. Może jest trochę lżejsza od tej po bretońsku.
Edited by basiogroszek on 2003/11/10 10:00.
Re: Mamy karmiące czy jecie cebulę?
Ja cebulę już jem – może nie w dużych ilościach ale wcinam. Małej nic nie jest. A właśnie wczoraj jadłam suórwkę z czewoną fasolą i też ak do tej pory wszystko ok.
Aga i Paulinka (02.07.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Mamy karmiące czy jecie cebulę?