MAMY MARCOWE 2003 !

No to przeniosłyśmy się już pewnie wszystkie marcowe mamusie tu do jedno-dwu-latków.I choć jeszcze nie wszystkie marcowe maluszki (oj ! już jakie duże ! prawda!)skończyły roczek, to pewnie i tak TU częściej zaglądacie. No a poza tym to są już marcowe maluszki 2004 i pewnie niedługo się pojawią tu na forum!U nas wszystko dobrze,wizyta u ortopedy zaliczona, Marcel ma zabronione siadać na kolanach(a tak najbardziej lubi!), bo są już pierwsze oznaki koślawości, więc go teraz ganiamy:”nóżki do przodu!!!Wiosna idzie duuużymi krokami, mogliśmy w koncu zdjąć trochę tych kombinezonów, Ufff!, ale fajosko jest tak na luziku!
mamuśki marcowe i czekamy na odzew!Co też tam wasze dziewczyny i chłopaki porabiaja!

monika i marcel (03.03.03)

21 odpowiedzi na pytanie: MAMY MARCOWE 2003 !

  1. Re: MAMY MARCOWE 2003 !

    Tu marcowy Kamilek 🙂 Narazie pięknie raczkujemy, stajemy i chodzimy przy meblach oraz za raczki. Sam jeszcze chodzić nie potrafi a do oropedy wybierzemy się kiedy już sam zacznie stawiać pierwsze kroczki. Ma narazie tylko 4 ząbki i chyba zaczynają wychodzić dwójki chociaż nie wiele widać. Rośnie z niego prawdziwy gaduła tylko jak narazie niewiele można zromumieć z tego co mówi 😉

    Agus i Kamilek (24.03.2003)

    • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

      Hej hej, my jestesmy tuz przed szczepieniem… i mysle ze tez przed ortopedą, bo chodzimy juz 2 miesiace m/w

      teraz Mati udaje, ze rosną mu zęby, raz ma spuchniete raz nie… a 8 zębów, jakie ma, to już zestaw jaki znamy od grudnia, dlatego czekamy na nowe (z obawami…) noce są średnie 🙁

      • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

        NAm nie dość, że idą dolne dwójki (cierpimy strasznie) to jeszcze mamy zapalenie gardła – ZNOWU. To już 6 raz od wrzesnia. Dostał jż leki na uodpornienie, ale chyba na Kacpera nie działają. Nie wiem co robić, że by tak często nie chorował. W ciągu pół roku 4 raz dostaje antybiotyk. Szkoda go.
        No ale poza tym trochę optymizmu. U nas wiosna w pełni. Po domku już biegamy a teraz staramy się dogonić kolegów na podwórku, chociaż chodzenie w tylu ubrankach jest nieco trudniejsze. Ale juz niedługo.

        Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

        • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

          I my sie meldujemy
          Natalka drepta sama juz od miesiaca, zebow mamy sztuk 10 i na razie-odpukac nie widac nastepnych
          Martwi mnie jednak to ze Natalka nic nie mowi to znaczy ona wkolko cos pepla,ale bez zrozumienia- hjedyne to mniam,mniam na jedzenie jak jej smakuje,a poza tym ani me,ani be po ludzku

          • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

            witamy rówieśnika:-)))) oj mało nas tu ostatnio, bo czasu na wszystko brakuje:-(. słoneczko też się pokazuje bardziej i ciągle wybywamy z domku:-)
            Patryk coraz bardziej ćwiczy swój charakter. denerwuje się strasznie, jak coś nie idzie po jego myśli. Dochodzi do walenia głową w podłogę, złoszczenie się np. na stół i bicie go, bo się uderzył i chce oddać:-). czasem mamę tez klepnie po buzi. hmm…. Nie bardzo wiem, jak reagować. moje dziecko przechodzi okres buntu. ładnie zaczął się ten drugi rok:-)
            ortopeda jeszcze przed nami. Patryk jeszcze nie chodzi. szczepienie też przed nami, bo miał katar i czekaliśmy.
            Monika, jakie Marcel ma buciki? I gdzie kupiliście?
            pozdrawiamy

            Beata&Patryk(03.03.03)

            • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

              No u nas też nadszedł ten okres buntu, potrafi się wydzierać tupać nogami i wyginać w pałąk. Przeraża mnie to bo z pewnością przez jakiś czas nie bedzie lepiej, staram się nie złościć na niego czasem daję mu jakąś zabawkę pluszową aby sobie porzucał jeżeli jesteśmy w domu albo podaję coś co bardzo lubi np. pilot od telewizora a jak się tylko uspokoi to zabieram 😉

              Agus i Kamilek (24.03.2003)

              • Butki dla chodzaków!

                Beata!My mamy 4 -ry pary butów, ale 3 pary możemy wywalić (tak powiedział ortopeda).Jedyne co ewentualnie może Marcel nosić to takie z wysoką piętą z wyciętymi palcami i na trzy paseczki zapinane na klamerki.Ale pan doktor kazał zakupić podobne do tych tylko wiązane.A butki kupujemy na ul.Jagielońsiej w Spondylusie. No i musimy się tam wybrać po jakieś sznurowane. Bo te co Lumcio ma to na razie na dworze w nich nie chodzi, tylko jeździ wózkiem, więc myślę,że “krzywdy mu nie zrobią”. No ale coś trzeba zakupić na wiosenne spacery, ale TE CENY!!!
                Marcelino też coraz częściej pokazuje,że on też ma charakterek. Bunty są na porządku dziennym. No ale najgorzej jest nad ranem, kiedy to synek krzyczy na cały dom (chyba wszyscy sąsiedzi słyszą ) Am!!!Am!!!Am!!!… No a chodzi oczywiście o cyca,także noce jeszcze nie za bardzo przesypiamy.On jest Tadek niejadek, w dalszym ciągu (choć nie wygląda), no bo uzupełnia zapasy w nocy z mamowego cyca, z którego w żaden sposób nie chce zrezygnować.On jest alergik i z mlecznych pokarmów to tylko mleczko mamy toleruje. No i ja dalej na diecie, ale już nie takiej drastycznej jak wcześniej. Mi się wydaje,że on je tyle co wróbelek, no ale czymś to moje dziecię żyje, nie samym powietrzem przecież.
                Słoneczko na razie poszło na urlop, ale jak się tylko zrobi ładnie to idziemy, Beata, na spacer???Co?
                … A na razie pozdrawiamy!
                ……..w poniedziałek idziemy na szczepienie HIB!!!aż się boje, po tym cyrku u ortopedy!

                monika i marcel (03.03.03)

                • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                  My też sie meldujemy:
                  -nie chodzimy samodzielnie, ale od tygodnia Piotrus polubił chodzenie za rączki,
                  -zeby 4 i ani śladu więcej
                  -nocki przesypiane od 20.30 do ok. 7, sam zasypia
                  -mówi mama i tatatatatata
                  -i robi kosi-kosi, pokazuje gdzie sroczka kaszkę warzyła i frrr odleciała, jaki jestem duży
                  -uwaga chwale się! Piotrus amodzielnie potrafi ulożyc piramidkę z kubeczków z 6 elementów! i po każdym ułozonym bije sobie brawo.
                  – potrafi coś tam bazgrolić po kartce i fachowo klika myszką
                  – mamy raczej marny jadłospis: bez mleczka i bez glutenu, więc nuda
                  Pozdrawiam
                  Kasia i Piotruś

                  • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                    Witam i przestawiam moja córke:
                    – chodziny od 11 miesiąca i to jest to co lubimy robić najbardziej
                    – mamy sześć ząbków (cztery u góry i dwa na dole)
                    – Julka zaypia o 19 i budzi się o 6,30 – ale ze zmianą czasu zmieniamy porę zasypiania na 20
                    – jeśli chodzi o mówienie to marnie mama, tata, udaje jak szczeka piesek, jak robi kot, boje brawo, tańczy w kólko, i czasami nuci lalalal
                    – jemy wszystko no prawie wszystko – pomimo tego że mamy skaze białkową
                    – czeka nas wizyta u ortopedy i po ostatnim poscie komanczery u okulisty
                    – nie przybieramy na wadze już tak ekspresowo – ale nie wygladamy źle
                    wszytskich rówieśników i wszystkie mamusie

                    Wiolka i Julka 05-03-2003

                    • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                      Meldujemy się i my.Roczek za tydzień a tu maluch jeszcze nie chodzi samodzielnie. Potrafi obejść cały dom trzymając się ściany lub jak ktoś poda mu paluszek, ale sam się boi – straszny asekurant.Zębów ma 8 i idą następne. Z gadaniem to nie bardzo, mówi mama, tata, baba a reszta to już po swojemu. Powoli pokazuje swój charakterek upartego baranka, zwłaszcza gdy coś nie jest po jego myśli. Uwielbia bawić się ze swoją siostrą która na wszystko mu pozwala.

                      Hasza Tysia 10lat Łukaś(29.03.03)

                      • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                        Hej, hej my też się meldujemy. Sebastianek właśnie zaczynamy chodzić 🙂 Mówi mama, tata, gdzie, tam, da, ten i bum bum. Bardzo lubi muzyczkę i ruszać do niej pupcią czyli tańczyć. Jest strasznie uparty i złośliwy jeśli nie idzie po jego myśli. Ma tylko trzy zęby i czwarty w drodze.
                        Może poradzicie jak obciąć mu włosy (jak sobie poradzić oczywiście)
                        pozdrawiamy dzieciaczki i mamy

                        • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                          JA już swojemu podcinałam 2 razy 🙂 Jest teraz coraz gorzej z obcinaniem ale dzis jakoś wyjatkowo był taki śpiący, miętolił coś w rączce a ja obciachałam grzywkę, boczki i tył, wszystko o jakieś 0,5 cm ;)) Uwielbiam strzyc!! Tylko ciężko jest bo macha główką na wszystkie strony i boję się, że ciachnę za krótko :)) Zresztą ostatnio paznokcie mu obciąć to też sztuka 🙂 Moze zainteresuje się czymś w telezizji?? Mojego hipnotyzuje losowanie toto lotka i te skaczace kuleczki 🙂

                          Agus i Kamilek (24.03.2003)

                          • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                            My nie mamy takich problemów. Mojemu łysońkowi jakoś nie bardzo chcą rosnąć włoski. Jak chcieliśmy obciąć kosmyk na roczek to właściwie nie było z czego.

                            Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

                            • Co jedzą??

                              Bo moj synek nie chce zadnych nowości. je tylko zupki, kaszkę, serki, jogurty, deserki, ziemniaki,banany i chleb z maslem i nie chce za nic swiecie nic innego. Napiszcie co wprowadzilyście swoim dzieciom do diety 😉

                              • Re: Co jedzą??

                                Kacper zajada właściwie wszystko. Obiady je już razem z nami. Wszystki zupy, wszystkie rodzaje mięska, klopsiki, różne naleśniki, placki, wszystkie owoce (ostatnio wcinał ze smakiem grejfruta – ku naszemu wielkiemu zdziwieniu), ryby, podroby. Jeżeli Sbastianek lubi serki to może spróbuj naleśniki albo pirogi z serem.

                                Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

                                • Re: Co jedzą??

                                  Ja już siwieję od tego,że Marcel to “Tadek niejadek”. Też nie wiem co mu dawać, a czasem jak ma “dzień” to je po dwie łyżeczki na śniedanie i obiad, bo kolacja to tylko z cyca, nic nie chce innego.
                                  Na śniadanie najczęściej miseczka (miseniuńka dosłownie) sinlacu, bo kaszki na wodzie mu nie wchodzą (próbowałam wszystkie i nawet manną mieszałam po ugotowaniu z owockami i nic), do tego czasem zje owoce, ale tylko ze słoiczka (czasem jak ma dobry dzień to rozgnieciony banan – połówkę), potem cyc o 12 i idzie komarować do 14, ale czasem tylko 45 minut mu wystarcza. Potem je najczęściej zupę około 15, ale czasem mu robie klopsiki, to zje jeden wielkości orzecha włoskiego, ziemniaki wyjmuje sobie z talerza, to samo z chlebem lub bułką,jak mu daję pół paróweczki, to zjadapół z połowy, i chlebek wyrzuca.Ale za to zje chleb i bułkę ale sam, bez dodatków.Do zupy też czasem zje jakiś deser ze słoiczka, robionych przeze mnie nie tyka. Potem około 18 cyc, i do łóżka około 20 cyc i zasypia jak się naje z obu stron!On nie może mlecznych produktów, z jaj tylko żółtko, kukurydzy też nie, już nie wiem co robić. Czy mu dawać coś na wzmożenie apetytu, no bo jak czasem tak mało je to mam przed oczami, że pewnie anemia czy coś takiego, nie daj Boże!!!.A!Jeszcze jedno co uwielbia to zupa rybna, z kerguleny, to zjada ze smakiem, no ale nie codziennie robię rybną.Oj!Taki los. Mama raczej z dużym apetytem, tata też, a Lumcio najchętniej żyłby powietrzem i cycem. Mówię wam, ciężko czasem jest. 🙁
                                  !

                                  monika i marcel (03.03.03)

                                  • Re: Co jedzą??

                                    U nas było podobnie dopóki Kacper jadł cyca. Chyba wiedział, że nie musi się napracowywać przy jedzeniu bo zawsze można się przytulić do mamy i sobie possać. Apetyt znacznie mu sie poprawił odkąd cyc poszedł w odstawkę. Więc może kiedyskończy ssać będzie lepiej.
                                    P. S. Proszę o przepis na tę zupkę rybną. Przyznam, że nigdy nie robiłam.

                                    Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

                                    • Re: Co jedzą??

                                      Oj!Dawno tu nie zaglądałam.
                                      Wybacz Agnieszko,że dopiero teraz Ci napiszę ten przepis na zupę, ale mam nadzieję,że posmakuje Kacperkowi.
                                      W wodzie mineralnej, żywiec, gotuję utarte na grubej tarce:marchewkę,kawałek selera, kawałek pietruszki, kroję pora, na cienkie peseczki, sól troszkę pieprzu, łyżkę oliwy z pestek winogron i to wszystko gotuję, aż troszkę zmiękną warzywa.Rybkę, kergulenę (to są takie malutkie rybki mrożone, ja je kupuję w Makro) jedną lub dwie, rozmrażam, zdejmuję skórę (ona nie ma ości), i wrzucem do gotującego się wywaru na jakieś 3 do 5 minut. Potem wyjmuję rybę i wrzucam trochę ryżu, wedle uznania,a rybkę obieram z ości,(to jest najgorsze, choć kergulena ma b.mało ości).Rozdrabniam rybkę i wrzucam do zupy jak już troche ryż się pogotuje, i jeszcze parę minut gotuje to wszystko razem. Na koniec dożucam pokrojony koperek lub natkę.Jest to pyszna zupa, my też ją czasem jemy, a przepis mam od bratowej,jej synek potrafi zjeść sam całą porcję.

                                      …. No a poza tym to co słychować u marcowych ludzików?Macie pewnie teraz ubaw ze swoich pociech, jak biegaja na spacerach, bawią się w piaskownicy, zaczynają mówić pojedyńcze wyrazy, ale więcej wolą po swojemu…co?
                                      Marcel powoli zaczyna ładnie jeść(puk!puk!, żeby nie zapeszyć), co prawda cyc dalej jest numer jeden, ale normalnego jedzonka zjada dużo więcej niż jeszcze przed dwoma tygodniami. Nie chce tylko pić, czasem coś pociągnie z niekapka, umie, ale tylko parę kropelek.Zaczyna sam chodzić.Rano, na pierwszy spacer idziemy bez wózka, wkoło domu, zajmuje nam to około godziny, ale jak pięknie po tym spacerze Lumcio śpi, 2 a nawet 2.5 godziny, tak się zmęczy tym tuptaniem. Cieszymy się,że w końcu jest piękna pogoda, chodzimy na długaśne spacery, wszystko oglądamy, wszystko jest dla niego teraz taaakie ciekawe.A co u Was marcóweczki?Podczytuję Wasze posty na innych tematach i właściwie “mam to samo” w domu z moim łobuziakiem.
                                      słonecznie!!!![uśmiech]

                                      monika i marcel (03.03.03)

                                      • Re: Co jedzą??

                                        U nas podobnie. Do południa spacer na nóżkach lub zabawa w piaskownicy. Potem wspaniały, długi sen. Po południu drugi spacer i to różnie czase wózek czasem nóżki. Przez tą ładną pogodę tyle czasu spedzamy na dworze, że nie ma kiedy usiąść do forum. Też tu dawno nie zaglądałam.
                                        Poza tym świetnie już biegamy, jemy ładnie, a na majowy weekend wybieramy się w góry. Oby tylko pogoda dopisała.

                                        Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

                                        • Re: MAMY MARCOWE 2003 !

                                          Troszkę się spóźniłam z wpisem tutaj, ale nadrabiam zaległości.
                                          Ania (27.03.03) zaczyna chodzić, jest bardzo ciekawska i odważna. Na spacerach zaczepia kogo popadnie ( wczoraj chciała iść na ręce do matki małego chłopczyka, pierwszy raz ją widziała), lubi się popisywać – im większa publika tym lepiej.
                                          Śmieje się cały czas i ma duży apetyt. Jako że jest żłobkowa to mam z głowy przyzwyczajanie jej do nowych pokarmów – dzieci jedzą więc ona też chce. Kupka i siusiu na nocniczek ale jeszcze nie sygnalizuje sama. Powoli wprowadzam jej mleko krowie, choć nie jestem przekonana co do jego dobrego wpływu.
                                          Są małe problemy z wieczornym zasypianiem, kiedyś spała już o 19, teraz czasami o 20.30 jeszcze szaleje a ja padam na pysk.
                                          Poza tym przepada za swoim tatusiem – Marek może zrobić z nią wszystko i – niestety- na wszystko jej pozwala. A mała terrorystka mądrze to wykorzystuje.
                                          Uwielbia zwierzątka, telefony, piloty do TV i chrupki kukurydziane. Przytulańska jest straszna, ciągle by miśkowała i pieściła się.
                                          No i kochamy ją strasznie, do zwariowania!

                                          Aga i Ania 13 miesięcy

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: MAMY MARCOWE 2003 !

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general