mamy styczniowe

Witam wszystkie styczniowe mamuski. Mam nadzieje ze, jest nas tu wiecej. Ciekawa jestem jak wasze samopoczucie, czy juz widac Wasze brzuszki.
Jestem w 13 tyg. ciazy, zadnych dolegliwosci nie mam. Spalabym tylko caly czas.powinnam cwiczyc, ale jakosc brak checi, przekladam to zawsze na “jutro”
Do tej pory przybylo mi 1,5 kg.

Pozdrwiam Was cieplo, no i poklepcie brzuszki ))))))

52 odpowiedzi na pytanie: mamy styczniowe

  1. Re: mamy styczniowe

    Witaj!
    Ja jestem w 10tyg. a brzuszka nie widać i pewnie jeszcze długo tak nie bedzie. I też albo śpię albo wymiotuję:) Na kiedy masz termin? Ja na 30.01 ale z tym nigdy nie wiadomo, jeszcze się okaże, że bedę lutową mamusia a nie styczniową…
    Pozdrawiam Ciebie i dzidziusia.
    Asia i maleństwo

    • Re: mamy styczniowe

      No witam w końcu grono styczniówek 🙂
      Ja jestem w 11 tyg. i prócz zmęczenia i ustępujących wymiotów czuje sie nieźle. Jedyny ból w tym że mężunio nie rozumie że można być tak zmęczoną.
      Jeszcze raz pozdrawiam

      Mirelcia i skarb

      • Re: mamy styczniowe

        Ja mam termin na 31 stycznia, ale kto wie może tak jak w przypadku Asi okaże się że to będzie luty. Obecnie to nasz dziesiąty tydzień. Najbardziej wkurzają mnie mdłości. Pojawiają się w dowolnej chwili w ciągu dnia po kilka razy i jest mi wtedy tak nie dobrze !! Jjestem głodna, a tu mdłości i jejku na samą myśl o jedzeniu jeszcze bardziej mnie mdli. Śpię od dziewiętnastej do piątej rano, bo muszę wstawać do pracy. A pewnie jeszcze bym pospała. Zaczyna mi to dokuczać. Mowy nie ma o poczytaniu książki, bo po 1 str. oczy same się zamykają. Mam nadzieję, że to może jeszcze potrwa góra trzy tygodnie……..oby.

        aniay

        • Re: mamy styczniowe

          witam Was wszyskie,
          temat styczniowy cyklicznie trochę zanika, ale jakoś wraca wraz z kolejną nową mamą. Jestem w 13 tygodniu z terminem na 9.01. Nie mam ani mdłości, ani nie czyję zmęczenia. Co prawda zahaczyłam juz o szpital z powodu podplamiania, ale już sytuacja ustabilizowała się. Przytyłam ok. 1 kg, ale w swoje dżinsy jeszcze wchodzę. Poza kręgiem wtajemniczonych nikt sie nawet nie domyśla, że noszę w brzuchu lokatora.
          Pozdrawiam, Iwona

          • Re: mamy styczniowe

            Ja tez jestem z terminem na styczeń a nawet z dwoma 08.01. i 25.01. i w 11 tyg. brzuszek malutki już wystaje :), spodnie za małe więc biegam w spódniczkach elastycznych :)) super się naciągają i nie opinają brzusia. Dolegliwości to ja specjalnie nie mam żadnych poza okropnną sennością juz nie pamiętam kiedy obejrzałam wieczorny film do końca (czasmi sie udaje ale wtedy musze pospać w ciągu dnia 🙂 ). No i niestety ciągle jestem bardzo nerwowa a to się najbardziej odbija na moim małżonku ale mam nadzieje że wkrótce przejdzie. Byłam już na dwóch USG super sprawa kolejne mam 15 lipca i nie moge się doczekać robię się wtedy spokojniejsza gdy widze że z dzidzią wszystko w porządku.
            Pozdrowionka dla mam i brzusiów
            Ksantia

            • Re: mamy styczniowe

              Witam:)
              ja jestem w 11 tygodniu. Jutro mamy USG 3D. Nie miałam nudności tylko senność mnie ogarniała. Spałabym i spała. Ale wygląda na to, że i to powoli mija.
              Brzusio jakby lekko widoczny – w kilku parach spodni musiałam już przesunąć guziki. No i rewelacyjnie piersi mi przybrały:)
              Pozdrawiam wszystkie styczniówki
              Niki i Dzidziak – z terminem na 28 stycznia:)

              • Re: mamy styczniowe

                Ja mam termin na 6 styczen i juz mi w jeansach za ciasno. Najbardziej boje sie ze za duzo przytyje bo mam strasznie wielki apetyt.
                W 12 tyg bylam na usg i widzialam malca, bijace serduszko i jak kciuka sobie ssie)))to bylo cudowne. Moj maz patrzyl na monitor i ciagle powtarzal lekarzowi ze on nic nie widzi. Lekarz robil mu zblizenia, zeby mogl dostrzec malenstwo)))ach ci faceci))))
                No a mnie jakos biust na razie sie nie powieksza, a tak by sie przydal chociaz teraz wiekszy))))))))))))))))))

                Edited by AnnaH on 2002/07/04 09:54.

                • Re: mamy styczniowe

                  hihi u mnie to wszystko się od biuściku zaczeło zaraz poznałam że jestem w ciąży bo… no wiadomo, mąż jest zadowolony:-))
                  A co do senności to chociaż jestem w 11 tyg. to nic nie mija, mężunio tego nie rozumie i mówi że jestem zmierzła i marudna bo tylko o spaniu gadam. A ja nic na to nie poradzę. A co do apetytu to zupełnie straciłam na mieso za to owoce pochłaniałabym tonami, chyba dobrze:-)))))))))))))
                  Pozdrawiam

                  Mirelcia i skarb

                  • Re: mamy styczniowe

                    Mój mąż również z radością przyjął akurat ten objaw ciąży (biussssttt).
                    Jest niezwykle wyrozumiały w kwestii spania mojego.
                    Poza tym mówi do mnie per “ty żarłaczu” – bo apetyt mam jak nigdy w życiu. Mięsko faktycznie jakby słabiej mi smakuje – ale miewam odbicia np. na kotlety mielone. Ostatnio szaleję na punkcie rosołku z kury z marchewką (kiedyś nie nawidziłam tej zupy).
                    Miałam też czas totalnego rozkojarzenia – próby napicia się wody z zakręconej butelki to najskromniejsze z przykładów.
                    Przeszłam też przez okres “wrogości lodówkowej” – co ją otwierałam..to..WC:) Coś mi tam “trupem” pachniało:)
                    Generalnie staram się nie tracić poczucia humoru – jeszcze tyyylko 6 miesięcy, prawda?:)
                    Pozdrawiam

                    • Re: mamy styczniowe

                      mam do was pytanko. Aby zbyt nie przybrac na wadze zajadam najczesciej owoce (jabla, nektaryny, sliwki, arbuzy)akurat to tez najbardziej mi smakuje. Ale nie wiem czy nie przesadzam, no czy nadmiar takich owocow nie zaszkodzi??? Jedno wiem na pewno po tych owocowych pysznosciach 3 razy w nocy do kibelka musze wstawac (siku), a to jest okropne, tak wyrywac sie ze snu.
                      No i mysle ze niedlugo ta ospalosc, sennosc i brak checi do wszystkiego mi mina i znow bede tryskac energia)))).
                      Zastanawiam sie czy w 16 tyg bedzie mi znac juz ciaze,czy bedzie widoczna dla otoczenia. W pracy babka zakazala mi zachodzic w ciaze, wiec wole uniknac z nia problemow (awantur) i poprostu powiedziec ze zmieniam prace i odchodze. Nie znioslabym jej gadki.

                      Anna i 13 tyg brzusio

                      • Re: mamy styczniowe

                        Nie wim czy ktoś się ze mna zgodzi ale w żadnym wypadku nie odchodx z pracy, niech się baba męczy, a potem jeszcze maciezyńskie dostaniesz, nie wygłupiaj sie i nie rób tego. Oczywiście wszystko na spokojnie, co ciebie to obchodzi teraz cie nie moze wywalić bo jesteś chroniona:-)
                        A co do owoców to nie zaszkodza, a siuskanie w nocy i tak by cie dopadło:-) tok to juz jest
                        pozdrawiam

                        Mirelcia i skarb

                        • Re: mamy styczniowe

                          po co chcesz odejść z pracy????!!!! lepiej, jeśli nie zależy Ci na tym pracodawcy idź na zwolnienie lekarskie (już do końca ciąży) potem odrazu na macierzyński, potem zaległy wypoczynkowy (plus ten za 2003 rok) i dwa dni płatnej opieki nad dzieckiem. potem złóż wypowiedzenie. w ten sposób masz przez około 9 miesięcy wypłacane wynagrodzenie za nic. i co najważniejsze nie musisz nikomu nic tłumaczyć!
                          nie poddawaj się,
                          A.

                          • Re: mamy styczniowe

                            Mnie to na smażone odrzuca jem tylko gotowane mięso. Ale najczęściej korzystam z warzyw i owoców sezonowych tak że bez mięcha moge żyć, zajadam się kalafiorkiem,fasolką szparagową. Wczoraj mnie wzieło na ziemniaki z podsmażoną cebulką i do tego maślanka pychotka 🙂 aż dokładkę wziełam. Napadów wilczego głodu to nie mam często przegryzam jabłkiem dni :). Brzuch widoczny, wkurza mnie nocne biganie do kibelka przynajmniej 3razy i wczoraj od 3 do 4godz. zasnąć nie mogłam bo ptaszyska już głośno cwierkały :). Ogólnie bardzo senna, do tego niskociśnieniowiec i cierpie na ogromne lenistwo :).
                            Całuski
                            Ksantia + najkochańsze 11tyg.

                            • Re: do AnnyH

                              Zwolnić cię nie może, pogada i przestanie, a jak sama się zwolinisz to stracisz wszystkie należne ci świadczenia. Nie radzę ci. W umowie o pracę chyba nie miłałaś takiego zastrzeżenia? To byłoby z Twojej strony bardzo nie rozsądne.

                              aniay

                              • Re: mamy styczniowe

                                Witam styczniowki!

                                To ja chyba najbardziej zaawansowana styczniowka tutaj jestem. Mam termin na 1.1. 2003 i wlasnie rozpoczelam 15sty tydzien. Czuje sie dobrze, mdlosci i wstret do jedzenia (miesa szczegolnie) minely na poczatku 12 tygodnia – 🙂
                                Czuje sie zmeczona i nie mam na nic sil. Nie mieszcze sie juz w wiekszosc ubran – brzuszek juz tak troszke widac – choc tez niewtajemniczeni nic sie nie domyslaja… Na wadze do 12 tyg schudlam o pol kilo, ale chyba juz nadrobilam zaleglosci 🙂 🙂 Piersi sie powiekszyly ale nie az tak ze musze nosic wieksze staniki. W ogule to jestesmy z mezem bardzo szczesliwi a ja to chodze jak wniebowzieta. Za tydzien mam zamiar w pracy powiedziec szefowi o mojej ciazy – trzymajcie kciuki !!!

                                Kasia i 14 tyg brzuszek 🙂

                                • Re: mamy styczniowe

                                  Dziewczyny macie może to co ja??? Nie moge szybko chocić, dosłownie wloke się noga za nogą, dzisiaj nawet jak złapała mnie ulewa nie mogłam przyśpieszyć jakby coś nakazywało chodzić spokojnie, wolno. Moja mama sie smieje że chodze tak jakbym juz miała 7m-czny brzuch przed sobą :). Jestem szczupła więc nie jest to ociężałość wynikająca z tuszy więc z czego???. Ogólnie czuje się jakaś osłabiona niskie ciśnienie 100/40 do tego deszczowa pogoda nic tylko bym spała.
                                  Całuski
                                  Ksantia

                                  • Re: mamy styczniowe

                                    Nie martw się, nie jesteś sama. Mi też nie chce się nic robić ( jestem w 13 tygodniu ), a na dodatek mdli mnie jak pada deszcz. Niezłe,co?

                                    • Re: koniec I trymestru

                                      Jak Wasze wrażenia po zakonczeniu I trymestu :-). 1/3 drogi za nami teraz to tylko będą nam brzuszyska rosły :). Wkrótce pierwsze ruchy dziecka, super czkawki o których piszą bardziej zaawansowane 🙂 juz nie moge się doczekać teraz już nie mdłości będą dawały znać że jesteśmy w ciąży tylko mocne kopniaki. Jesteście szczęśliwe tak jak ja???????
                                      Całuski
                                      Ksantia

                                      • Re: koniec I trymestru

                                        oczywiscie, ze szczesliwe, i wielka radosc ze wszystko jak na razie w porzadku.Juz nie moge sie doczekac kiedy poczuje dzidziusia w brzuszku.
                                        A co do mojej pracy, gdyby to bylo w polsce nie bylo by problemu, mialam fantastyczna prace (w biurze), obecnie mieszkam za granica, nie znam jezyka, wiec wiecie jaka to praca poprostu fizyczna, a wymogi takie ze ho ho. Czasami mi sie plakac chce jak pomysle zeby to babsko wiedzialo ze ja tez mam studia, a ta praca to tylko przejsciowo, zanim nie naucze sie jezyka. Ale nie bede was zanudzac.
                                        Powiedzcie mi kochane, a moze macie jakies przepisy, co jesc kiedy miesko jest odrzucane przez moj organizm. Juz sam zapach gotowanego i smazonego przyprawia mnie o mdlosci.
                                        I powiedzcie czy juz moze zaczynacie cos kupowac))))ja juz mam taka ochote, stoje przed polkami z tymi kochanymi malutkimi ciuszkami, i dotykam, usmiecham sie -(pewno ekspedientki mysla ze cos nie tak ze mna).

                                        Pozdrawiam was i milego weekendu
                                        i poklepcie wasze brzuszki)))

                                        • Re: koniec I trymestru

                                          organizm odrzuca miesko ktore jest dzidzi potrzebne -z kad ja to znam,ale odkrylam na to zloty srodek (to tez jest rzecz gustu smaku)zrzeram codziennie od 3 tyg bób ogromne ilosci naprawde bardzo mi smakuje i smialo zastepuje nam miesko ,jesli nie lubisz bobu to jedz obojetnie jakie warzywa straczkowe zamiat miesa to wystarczy.
                                          Smacznego :-)))))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: mamy styczniowe

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general