Przed chwila Olivia przewrocila sie z krzeselkiem, i pech chcial, ze na pare minut przed upadkiem spielam jej wloski taka klamerka z zabkami. Tak upadla do tylu, ze sie zabki w klamerce polamaly, troche poranily jej tyl glowy, ale mam wrazenie, ze w miejscu, gdzie byla klamerka, glowka sie troche “wcisnela”. Nie wiem, czy tak ma byc, kurcze, jechac do lekarza, poradzcie. Odepchnela sie nogami od stolu i padla do tylu u impetem, ale na szczescie na dywan, ale…ta nieszczesna spinka tam byla!! czy jechac, czy ja poobserwowac? Jesli tak, na co zwracac uwage, bo ogolnie czuje sie dobrze, troche poplakala, ale juz nie pamieta. Dzieki za rady na zas. Agata i Olivia 27.07.04
2 odpowiedzi na pytanie: Martwie sie!
Re: Martwie sie!
Ja bym pojechał,ale wszyscy mówia,że zawsze panikuje.
Oliwka13.09.2005
Re: Martwie sie!
Jesli malutka normalnie sie zachowuje, to pewnie nic zlego sie nie stalo,ale ja -tak jak bunny- jestem panikara i bym pojechala do lekarza. Chociazby po to, zeby miec pewnosc, ze wszystko jest OK.
Pozdrawiam serdecznie.
Gosia i Olivia (26.06.05)
Znasz odpowiedź na pytanie: Martwie sie!