Wczoraj,wieczorem Martynka została ochrzczona. Dołączyła tym samym do grona grudniowych dzieciaczków z których już wypędzono diabełka:).
Musze przyznać że wczoraj od rana bardzo się denerwowałam,bałam się o to jak się zachowa itp. Najpierw pojechaliśmy do zdjęć i tam Martysia wypadła jak profesjonalna modelka,mam nadzieję,że niebawem będę mogła się pochwalic zdjęciami na forum. Jeśli chodzi o ceremonię chrztu, na początku Martyś zaczęła lekko marudzić i już myślałam,że będzie płacz a tymczasem moja córa zasnęła wtulona we mnie:). Tak słodziutko przespała całą mszę i wrzystkie obrzędy towarzyszące chrztu.Obudziła się po wyjściu z kościoła. Ponieważ imprezka była w domu trochę się jej poprzestawiało i długo nie zasypiała, zabawiała gości gaworzeniem,śmiechem itp.ok godz. 22 usnęła wykończona przeżyciami całego dnia.
Także ogólonie dzień minął bardzo miło i cieszymy się że mamy to już z głowy.
Dominika i Martynka(29.12.2002)
1 odpowiedzi na pytanie: Martynka ochrzczona
Re: Martynka ochrzczona
a ja nadal się stresuję całą imprezą… chrzciny mamy w tę sobotę, za tydzień też będę mogła powiedzieć: “cieszymy się że mamy to już z głowy”
Pozdrawiam 🙂
Maja z Natalką (8m)
Znasz odpowiedź na pytanie: Martynka ochrzczona