Staram się pojąć to co napisałaś, ale chyba jestem zbyt małoduszna. Nie mogę… To, że ją znasz niczego nie zmienia, jesli ona to zrobiła – cóż, mogłabym Cie co najwyżej proprosić, byś korzystając ze swojej z nią znajomości rąbnęła ją w łeb tak jak ona swoje dziecko. Albo mocniej. Trochę Ci zazdroszczę, że ją znasz, bo jesli nie będzie już wątpliwości, że to ona jest winna – masz szansę spojrzeć jej prosto w oczy i powiedzieć, że nie zasługuje nawet na więzienie, na ludzkie spojrzenia, na jedzenie, na łożko. Wiem, że nie skorzystasz z tej możliwości, bo wiesz cos czego my nie wiemy, być może masz dowód jej niewinności. Jesli taki naparwde jest – z radością cofnę każde słowo, jesli nie – będę jej w myślach złorzeczyła długie lata, choć wiem, że nie świadczy to dobrze o mojej osobie. Trudno…gdy myślę o tym skatowanym maleństwie nie stac mnie na inne myśli…
ada77 i miki – 20 maj 2003
48 odpowiedzi na pytanie: Matka skatowanej dziewczynki *DELETED*
Re: Matka skatowanej dziewczynki
Oceniać czy nie oceniać. Walczyłabym jak lwica gdyby coś zagrażało mojemu dziecku! Zabiłabym lub dała się zabić gdyby Ali ktoś zagrażał w taki sposób! W głowie mi się nie mieści jak mogło dojść do pobicia takiego maleństwa! Przecież do tego trzeba być chorym psychicznie, nie być człowiekiem. Nawet jeśli matki nie było wtedy w domu, to ja nie znajduję dla niej żadnej miłej myśli, ani żadnego wytłumaczenia. Niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci!
Re: Matka skatowanej dziewczynki
A ni mi w głowie myśleć o matce tej dziewczynki, myślę o dziecku.O bezbronnym maleństwie, które moze nie przezyć…Jako matka ona powinna wiedzieć z kim zostawia dziecko, tym bardziej, ze malutka nosiła ślady wczesniejszego pobicia…postaw swojego Adasia na miejscu Julki… Aż mnie dreszcz przechodzi na samą myśl, jak bardzo musi cierpieć to dzieciątko
A jej ajkbym mogła to bym nogi z d…. powyrywała!
rita25 i Sonia03.07.03
Re: Matka skatowanej dziewczynki
…Ula, CHYBA ZA PRZEPROSZeNIEM upadłaś na głowę!!!
Reszta rzeczy, które mam do powiedzenia są w odpowiedziach pod moim postem…
nie bede się powtarzać!
Potworowi jest ciężko, a co kary się przestraszył jeden z drugim, myśleli, ze co? że na sucho im to ujdzie!!!
Dziewczyno, nie broń czegoś, co nie zasługuje na miano człowieka – z pewnością na zajęciach nie mogłaś jej poznac “bardzo dobrze”…
Zyłaś z nią pod jednym dachem, ze jesteś skłonna być przekonana o rzekomej niewinności?
Błagam, nie próbuj jej bronić i prosić o jakiekolwiek współczucie dla niej, bo stracisz wszystko w moich i chyba nie tylko moich oczach!
kobieto, zastanów się!!!!!!!!!!!!!!!
zastanów się, co Ty piszesz… Nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla tej dziewczyny. Trzeba być potworem, żeby tak skatować własne dziecko, niewinną istotkę, która nie może się obronić
Sama jesteś mamą, więc pomyśl o tym… Naprawdę, mam nadzieję, że będzie surowo ukarana
Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003
Re: kobieto, zastanów się!!!!!!!!!!!!!!!
.. Nawet do głowy mi nie przychodzi sprawiedliwa kara za coś takiego.. A wyobraźnię to ja mam….
Rudasek i <img src=”/upload/47/46/_166774_n.jpg”>
Edited by rudasek on 2003/10/30 20:55.
Re: kobieto, zastanów się!!!!!!!!!!!!!!!
Moze nie mieszkalam z nia pod jednym dachem, ale jezdzilam do niej, pokazywac jak zajmowac sie mala, uczylam przewijac, sama bedac swiezo upieczona mama. Bylo to z jakies 3 tyg. temu i nie zauwazylam u Julci ZADNYCH oznak pobicie. Wiec teksty typu “dziecko bylo maltretowane od urodzenia” sa po prostu niedorzeczne! I nie zgadzam sie z nimi.. Nie wiem kiedy Julia zostala pobita…ciezko jest mi pisac na ten temat, jestem w ciezkim szoku. czuje sie mniej wiecej tak jakby to moj Adas lezal w szpitalu a ja sama byla w areszcie.
Ula i Adaś
Re: Matka skatowanej dziewczynki
Wiesz ilu ludzi oszukuje przez lata i co gorsza ma autorytet w oczach innych….. tak tak najukochansi sa wlasnie mordercy, poczytaj troche ksiazek o tematyce psychologicznej.
Zazdroszcze Ci ze ja znasz bo gdybym ja byla blisko niej to bym jej wlasnorecznie wyrwala macice aby juz nigdy nie mogla dac zycia i go odebrac nastepnemu dziecku. Wierze ze wiezniarki zrobia to w moim imieniu.
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Matka skatowanej dziewczynki
Ja rowniez sie ludze ze nie bylo jej wtedy w domu a jej maz dostal jakiejs furii….. Ale nadal nie moge pojac… DLACZEGO? przeciez dziecko jest bezbronne i najpiekniejszym darem w rodzinie… JAK MOZNA?
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Sprawiedliwość
Najłatwiej jest osądzać. No ale tak jest skostruowany ten śwat. Najlepiej ona sam wie czy to zrobią czy nie. W sumie nie wiem czy jeżeli katowała własne dziecko, to ma wyrzuty sumienia? Czy po prostu jest taka bezduszna? Czy w ogóle to zrobiła? A jeżeli tak, to co nią kierowało?
Ostatnio zbyt dużo się na ten temat słyszy. Zbyt dużo…
Gosia i Artek
Re: Matka skatowanej dziewczynki
Uwazam ze Bruni zrobila dobrze tak jak powinna i jak uwazala. Jezeli kobieta bedzie niewinna…. to moze cofnie swoje slowa tak jak wiekszosc z nas… ale to i tak nie przywroci zdrowka a moze zycia tej malutkiej kruszynce.
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Sprawiedliwość
Sprawiedliwosci to nigdy nie bylo na tym swiecie a co do osadzania to sa sady my jednak mamy prawo do wlasnego zdania…. a to chyba nam wolno?
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Sprawiedliwość
oczywiscie, dlatego ja wlasne zdanie tez wypowiedzialam.
pozdrawiam wszystkie mamusie.
Ula i Adaś
&^#^%$*&^*&$
Nie no trzymajcie mnie, bo znowu coś walnę i anonimy będę dostawać!!!!!
dziewczyno…#*&^%)^(&^$^#*%$ %^&)%%%%%%%$$%)&^(*_)()*(^&%^$#^%$T*!!!!!!!!!!!
Mam nadzieję, ze to wystarczy!
Anka i Basiulec (10 MIECHÓW!!!)
Re: Sprawiedliwość
Tak i mysle ze nikt Ci tego nie ma zazle raczej chodzi o mame Julci. To ona powinna sie modlic o zycie swojej coreczki.
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Matka skatowanej dziewczynki
Nie ma ŻADNEGO!!!!!!!!!!!!!!! wytłumaczenia dla tej kobiety!!!!!!!!!!!!!! Niech poniesię za to karę, do jasnej cholery chyba jest odpowiedzialna za swoje dziecko, prawda??? I to nie jest zła Bruni tylko ta nędzna kobieta!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Re: Sprawiedliwość
Przecież każdy z nas wyraża tu swoje zdanie.
Ja w ogóle nie popieram tej kobiety. Powiedziałam tylko, że dopóki nie udowodnią winy, to nie wiadomo czy to ona katowała własne dziecko.
Jeżeli to zrobiła, to chyba oczywiste jest, że to jest coś czego podłości nawet nie można opisać.
Nie wyobrażam sobie żebym kiedykolwiek nawet dała klapsa Artkowi- chociaż przyznaję – czasami mam dość jego wybryków, ale nie wiem, w czym mogło zawinić to maleństwo, że ktoś wyrządził mu taką krzywdę?
Temu kto to zrobił wyrządziłabym taką samą karę – połamać żebra, czaszkę i co tylko się da, żeby świadomie poczuł jaki to ból.
Gosia i Artek
Re: Sprawiedliwość
I madrze mowisz…chociaz taka sadystyczna to nawet ja nie jestem 😉
Pozdrowionka !!!
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Matka skatowanej dziewczynki
wiesz co? chyba przesadzasz z tą prośbą o modlitwę !!!
piszesz że nie widziałas u malutkiej śladów maltretowania… wybacz, złamane żebra nie zrastają się przez dzień, a dziewczynka ma ślady po starych złamaniach !!! to ktoś tu jest ślepy !!! albo Ty albo matka, która nie widziała że mąż połamał dziecko !!! no chyba że sama do tego rękę przyłożyła…
Re: Sprawiedliwość
Jak to a wyrwana macica w twoim wykonaniu?
Gosia i Artek
Matka skatowanej dziewczynki *DELETED*
Wiadomość skasowana przez pluszaczka
Znasz odpowiedź na pytanie: Matka skatowanej dziewczynki *DELETED*