…praczka, prasowaczka……….. od rana do nocy w koło to samo!! Padam. Basiulec ząbkuje bardzo boleśnie, w szpitalu nauczyła sie płakać i wyje, buntuje sie i jęczy (uszy puchną), Jarek (już bez opatrunku gipsowego – gorąco mu było!!!) nic nie zrobi, nic nie pomoże, ja się nie wkurzam rozumiem, ze nie moze, ale ja sama nie daję rady!!! Cały dom na głowie, do tego suka ma cieczkę, ganiam za psami po ogrodzie jak głupia! Pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie, spacer z dzieckiem, gdzie w biegu zakupy, podlewanie ogrodu, spacer z suką cieczkową, ścielenie, wyparzanie, zupki, kupki, śliniaki, zabawki wszędzie,…… ludzie pomocy, tonę we wlasnym domu. Do tego sądy, leakrze, pozwy, urzędy pracy. I telefony, śmierdzący pies, koszenie trawy……………………. Szlag mnie trafia!!!!
Nigdy jeszcze nie cieszyłam się, ze wraca teściowa, ufff to już dzisiaj, przynajmniej odpadnie mi pies i podlewanie i koszenie trawy!!!!!!!
Chylę czoło dla wszystkich mam mających więcej niż jedno dziecko!!!!
Basiulec chyba będzie jedynakiem!!!!!
A teraz może z dobrych wieści!
Jarek jest już coraz bardziej na chodzie.
Basiulcvowi wychodzą jedynki na górze, dwie na raz! Siedzi sama w krzesełku i łypie oczkami z góry na wszystko!!! Waży 8,5 kg! Ma nową fryzurkę(nic nie ścinałam, zdjęcia w najbliższym czasie).
Jutro Basiulec kończy 7 miesięcy, jakże burzliwych w ostatnim czasie!!!!!
Nad morze pojedziemy po 17 sierpnia!!!!!! Ja chcę już, teraz……….
Całuję gorąco i do zobaczenia niebawem!!!!!!!!!
Anka i Basiulec (6 i pół miecha) 
16 odpowiedzi na pytanie: Matka, żona, sprzątaczka, służąca…………..
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Wspolczuje i podziwiam!!!
Nelly i Hubert:)
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca…….
kochana jak to wszystko przetrzymasz (a ze przetrzymasz to jestem pewna na bank) to zostaniesz w moich oczach kobieta roku…;)
gratulujacje z powodu siedzenia i zabkowania basiulca !!!
nawet nie wiesz jak sie ciesze ze jedziecie nad morze 🙂
tez bym zreszta pojechala….
pozdrowienia dla calej komanczowej rodzinki!
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
eehhh..zycie…mam to samo.. No moze odpada koszenie trawy…i pies…juz nawet pisac mi sie o tym nie chce…bo wczoraj wystosowalam podobnego posta z nadzieja na pocieszenie…i szlag go trafil..bo komp sie zawiesil…
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
ja Cię podziwiam, na prawdę… mam wprawdzie chłopa na chodzie, ale i tak prawie go nie ma w domu, więc jeszcze robię za elektryka, hydraulika i mechanika samochodowego…. nawet wolę nie myśleć, co będzie jak Zuza zacznie ząbkować albo stanie się bardziej ruchliwa… 🙂 – tym większe uznanie dla Ciebie!!!
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Aniu trzymaj się dzielnie i tak zostaniesz dla mnie Wielka.:-))
Ania i Alicja.
[Zobacz stronę]
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Trzymaj się mocna a niebawem ząbki wyjdą i będzie “spokój”,mąż wróci do zdrowia,suce skończy sie cieczka,trawa zwiędnie (bo przyjdzie jesień)…i zapadnie “błogi spokój”.A my też jedziemy nad morze po 20 sierpnia.tylko nasza córeczka ma teraz 3,5 misieąca więc bedzie mniejsza.
Gosia i Tamiczek (03.04.03)
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
łoj bidulo… Ale przynajmniej teściowa na coś się przyda….czekamy na fotki Basiulca jak znajdziesz chwilę:)
Trzymaj sie mocno – urlop coraz bliżej!!!!
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Aniu, “kobieto – mutancie” (z wmontowaną kosiarką i odstraszaczem psów hihi) podziwiam Cie niezmiernie… robisz tyle, ile w moim domu robią 4 dorosłe osoby… no comments…
cieszą nas ząbki Basiulca i zero nowych zlych wieści o paluszkach…
mam nadzieję, ze z pracą też usłyszymy jakies pozytywy!
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Aniu, dzielna z Ciebie babeczka. Dasz sobie radę. Ja nie mam ogrodu i psa i męża po wypadku… a też wieczorami padam na pysk…..
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Ojej, a ja właśnie zastanawiałam się dziś, czemu się nie odzywasz. To teraz juz wiem…
No cóż, niełatwy los matek i żon. Ja mam teraz urlop, ale wcale tego nie odczuwam. Cały czas robota. I Łukasz zrobił sie nieznośny. Nauczył sie piszczeć – przeraźliwy dźwięk. Zęby mu idą jak nic…
Powodzenia i odzywaj sie co jakiś czas.
Z dobrymi wieściami koniecznie.
Kasia, mama Łukasza (20.12.2002)
Re: Podziwiam…
Jeteś najdzielniejszą mamą i żoną!!! Należy ci się medal!!! Z całego serca Cię podziwiam. Jeżeli mogłabym być Ci jakoś pomocna… daj znać…
Cieszę się że mężulek dochodzi do siebie. A z Basiuni niezły króliczek będzie jak już wyjdą ząbki koniecznie zrób zdjęcie!!!
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Aniu… jedyne lekarstwo, to te rzeczy, które mogą poczekać – niech czekają. Taki np. trawnik – podrośnie trochę wyżej i trudno. potem skosić, poksiejesz nawozem i będzie ok.
Trudno to wszystko pogodzić i trzeba gdzieś przystopować, bo inaczej zwariujesz…
Bądź dzielna!
Wspaniale, że Jarkowi już lepiej. Basieńka też wspaniała! I niech już te wszystkie nieszczęścia pójdą od Was precz!
Buziaczki!
Ola
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Po 17 sierpnia może pogoda będzie lepsza nad morzem. Bo szczerze mówiąc dopiero teraz sie u nas rozpogadza 🙂
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Biedactwo z ciebie!!!!!!
Ja tu narzekam na niewyspanie, a ty jestśtak zmordowana.
Ani_ani i Izunia-Kropunia ( 10 m-cy)
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Rany, a ja narzekam… Trzymaj się dzielnie, napewno ze wszystkim dasz sobie radę-jesteś przecież bardzo silna!
Pozdrawiam serdecznie!
Asia i Ola (ur. 5.02.2003r.)
Re: Matka, żona, sprzątaczka, służąca……..
Dobre wieści górą!!!!!!! I wykorzystaj teściową jak tylko możesz :-)))))
Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Matka, żona, sprzątaczka, służąca…………..