W mierzeniu ptc jestem laikiem (wstyd się przyznać) i mam w związku z tym kilka pytań do doświadczonych w tej materii forumowiczek. Ponieważ kończy mi się ten cykl, a nie spodziewam się (czytaj: staram się nie spodziewać) rewolucji, chciałabym od nowego cyklu zadebiutować z termometrem. Które wg Was miejsce ciała jest do mierzenia temperatury najbardziej miarodajne? Czy jeśli nad ranem wstanę do toalety (co mi się często zdarza) i nie odeśpię tylu godzin przed mierzeniem ile trzeba, to pomiar będzie prawidłowy? Jak radzicie sobie z regularnym mierzeniem tempki? Ja jestem okropnym śpiochem i w weekendy ciężko mi rano podnieść palec u nogi przed 9-tą… W tygodniu jest łatwiej, bo wstaję do pracy. Czy podczas @ można odpuścić sobie pomiary?
Od kilku cykli mówię sobie, że teraz to już będę mierzyć… Trzeba się zmobilizować.
Pozdrawiam serdecznie.
Kamila
29dc…
20 odpowiedzi na pytanie: mierzenie tempki
Re: mierzenie tempki
ja mierzyłam w paszczy termometrem elektronicznym, pomiar trwał ok 2 minut i termometr piszczał (jak przysnęłam to mnie budził) trzeba niestety robić to zawsze o tej samej porze i tym samym termometrem jak wstaniesz do tolalety na chwilę w nocy to nic się nie stanie ale jak wypijesz jakiś alkohol (nawet małe ilości) wieczorem to zobaczysz skok tempki rano(ja tak miałam) a mierzyłam cały cykl i na początku to chyba tak lepiej ponoć te doświadczone po kilku cyklach jak mają jakiś obraz to sobie mogą darować
już 9 cykl szukam mojej fasolki…
Re: mierzenie tempki
Tempke najlepiej mierzyć o tej samej porze w ustach, pochwie lub odbycie….Jeżeli śpi się z otwartymi ustami to mierzenie temperatury rano nie jest miarodajne!!! powinno się mierzyć przynajmniej po 3 godz snu…I najlepszy jest zwykły termometr rtęciowy 🙂 Ja mierzę tempkę jak wstaje do pracy a w weekendy ( też jestem śpiochem) nastawiam sobie budziczek mierzę i dalej lulki 🙂 W czasie @ odpuszczam sobie mierzenie..pozdrawiam
Re: mierzenie tempki
podobno najbardziej miarodajne wyniki daje mierzenie temperatury pod pachą, w pochwie, w odbycie i w uchu. Jednak sama mierzyłam swego czasu w pochwie i pod pachą i zawsze były nieznaczne rózniece temperatury, choć jesli wzrastała lub spadała to równolegle:), więc są to chyba dobre miejsca. Pamiętaj tylko, żeby zawsze o tej samej porze!! Jestes śpiochem….będziesz musiala się przemęczyć, bo to przeciez dla Twojej fasolki, ktora nie może się doczekac. A swoja drogą mnie najbardziej to ucho fascynuje….próbowac jednak ni ebędę, poniewaz znajac moje możliwości pewnie juz w pierwszym cyyklu mierzenia w tym miejscu uszkodziłabym ten narząd i byłabym kompletnie glucha.. POwodzenia:)
Aha….podczas pomiaru nie mysl o tym, ze np powinna wzrosnąć, czy spaść. U mnie początkowo wzrastała z tego powodu temperatura – lekarz stwierdził, że na tle nerwowym.
karkoj
Re: mierzenie tempki
Więc reasumując.
Gdzie najlepiej mierzyć? Bo moje pomiary w ustach są nie wyzsze jak 36.7, a widzę, że dziewczyny maja i po 37.3.
powiedzcie czy w pochwie jest najlepszy pomiar?
Zuzik
Re: mierzenie tempki
tak najdokladniejszy pomiar jest w pochwie mozna tez w odbycie ale mysle ze nie jest to za przyjemne 🙂 pomiar powinien trwa ok 5-7 min ( oczywscie mierzy sie przed wstaniem z lozka)
Asia i Nikola 11.01.2002
Re: mierzenie tempki
Mierze zawsze przed wstaniem. zastanawiam się czy nie “przenieśc” się w inne miejsce :))
Mam termometr elektroniczny więc po 1 min mam odczyt 🙂
Zuzik
Re: mierzenie tempki
wczesiej tez mierzylam elektronicznym i te tempki byly naprawde rozne po zmierzeniu kilka razy pod rzad (dla sprawdzenia) i przerzucilam sie na rteciowy i mysle ze jednak ten rteciowy jest dokladniejszy tak wiec mysle zebys jednak mierzyla takim termometrem. Pozdrawiam 🙂
Re: mierzenie tempki
Masz rację. Jednak dowiadywałam sie u wieluproducentów i wszyscy mówili, ze nalezy odczekac 10 min. miedzy kolejnymi pomiarami. A reteciowy jest nie na moja cierpliwosc. 10 min to za długo.
Zuzik
Re: mierzenie tempki
mierze temp w tym cyklu (to juz 12 DC). W czasie okresu mierzylam tylko pod pacha, bo gdzie indziej nie chcialam… Po pięciu dniach, kiedy krwawienie calkowicie ustalo, dalej mierzylam temp pod pacha, ale zaczelam tez rownolegle mierzyc ja w pochwie. Z ta temperatura to sa napradwe niezle jazdy. Generalnie zauwazylam taka prawidlowosc: temp pod pacha, zazwyczaj nizsza o jakies 0.3/0.4 (nawet do 0.6C) C niz w pochwie. A termometr elektorniczny wskazuje o 0.2 nizej niz rteciowy. Z tego moral: 1 wariant: mierzysz pod pacha rteciowym i masz 36.0, to pod pacha elektronicznym masz 35.8. JAk ponowisz zaraz te same probe w pochwie, to wychodzi nastepujacy pomiar: rteciowym 36.4, eletroniczny 36.2. Ciezka sprawa. Ja czekam caly czas na moj skok temperatury i mam nadzieje, ze bedzie on tak znaczny, ze pomimo takich roznic go nie przegapie.
Re: mierzenie tempki
tak jak mowi Asia, tez uwazam, ze termometr rteciowy jest dokladniejszy niz elektroniczny, tak jak i cisnieniomierze starej generacji (nie mowie juz o rteciowym, ale o takim z zegarem i sluchawkami) niz te nadgarstkowe wynalazki.
Re: mierzenie tempki
Własnie gdzies w necie znalazłam, że najlepiej rtec i w pochwe. Czyli dwie rzeczy jakich nie jestem zwolennikiem 🙂
No ale co począc:)
Zobacz – to rtęciowy i w ustach
Zuzik
Re: mierzenie tempki
Dziewczyny, ja to myślę że nie ma większego znaczenia czy to rtęciowy czy elektroniczny termometr o ile jest sprawdzone że działa prawidłowo (ja miałam z tym na początku problem bo okazało się że elektroniczny który kupiłam “przekłamuje” i to ostro). Tak naprawdę każda z nas ma swoją temperaturę podstawową, nikt mi nie wmówi że każdy człowiek ma 36,6 ja mierząc rano w pochwiew pierwszej fazie cyklu mam około 36,3-36,4, generalnie chodzi o to żeby wyłapać skok tej temperatury, sądzę że nie ma znaczenia czy on będzie z 36,4 na 36,6 czy też z 36,6 na 36,8. Jest skok, na wykresie się pojawia i o to nam przecież chodzi. Mój pomiar jest o stałej porze, termometrem elektronicznym, po kilkugodzinnym śnie, cały “zabieg” trwa 1 minutę (termometru rtęciowego do pochwy bym sobie nie wsadziła bo mam niemiłe doświadczenia z trwalością niektórych egzemplarzy rtęciówek). Myślę że najważniejsza jest tu systematyczność. No i jednak pomiar w pochwie bardziej rzeczywisty. 🙂
pozdrawiam cieplutko
Basia
Re: mierzenie tempki
Ja mierzę rtęciowym w pochwie zawsze o tej samej godzinie, ale nie przejmuje się, aż tak strasznie dokładnością.
Najważniejsze, że do owulacji ogólnie temperatury mam niższe, a po wyższe, czyli chyba prawidłowo. Wydaje mi się, że skok temperatury tak i tak da się zuważyć.
Re: mierzenie tempki
No u mnie nie bardz sie chyba dało zauwazyc. zreszta wykres pokazyje owu 12 dni przed @.
Nie wiem o co chodzi – pomiar jest zawsze o 7.00, czasem tylko w niedziele np o 8.00.
Myśle ze zostane przy elektronicznym ale zmienie “miejsce” meirzenia. Nie spie z otwartymi ustami,ale pije czesto bezwiednie zimna wodę jakies 20 min przed pomiarem (mój K. mnei przyłapał już kilka razy i zwróził mi na to uwagę)
Zuzik
Re: mierzenie tempki
Siaba79 i sylvike: zgadzam sie z Wami, ze nie ma znaczenia od jakiego pulapu tempka pojdzie w gore, wazne ze pojdzie. Procentowo tyle samo i tyle. Choc caly czas utrzymuje, ze pochwa to lepsze miejsce, bo mniej narazone na zmiany zewnetrzne. I uwazam, ze rteciowy mimo wszystko (w moim osobistym przypadku) jest wiarygodniejszy. Poniewaz to moj pierwszy cykl, nie wiem, jak to jest z tym skokiem temperatury, ale poniewaz jak do tej pory temperatury mam bardzo niskie (35.9-36.3) to mam nadzieje, ze wzrost bedzie uchwytny.
Re: mierzenie tempki
to moze to jest przyczyna nizszych temperatur (patrz swoje pytanie kilka postow wyzej). ja kiedys wypilam goraca herbate i zmierzylam temp w ustach. Jaka miala goraczke… hehe
ps. widze, ze zmieniasz wlasnie suwaczki, jesli moge sie wypowiedziec, to ten z odcisnietymi sladami i misiem jest po stokroc lepszy niz ten imitujacy podpaske 😉
Re: mierzenie tempki
Może i racja. tak sobei myslę, że wiele może być takich sytuacji.
Zuzik
Re: mierzenie tempki
Ja mierze temperature juz od dobrych kilu lat.
Mierze w pochwie, gdyz pomiar jest najbardzej mairodajny.
Uzywam termometru elektronicznego wiec trwa to zaledwie kila sekund, aczkolwiek podobno dokladniejszy jest rteciowy.
zdarza mi sie ze wstaje w nocy do toalety, nie ma to wplywu tak dlugo jak polozysz sie z powrotem do lozka.
Temperature mierzysz zawsze o tej samej godzinie i raczej nie podczas @ Ja zaczynam po @
Chwale sobie te metode bo naprawde pozwala poznac naturalny rytm i dowiedziec se wiel o sobie.
pozdrawiam Kaja
Re: mierzenie tempki
Mierzenie temperatury jest wiarygodne tylko wtedy gdzy się ją mierzy w odbycie, pochwie lub w ustach (pod warunkiem że śpimy z zamkniętą buzią!!!) pod pachą nie mierzymy temperatury!!! Mierzymy ją zawsze przed wstaniem z łóżka po przynajmniej 3 godzinnym śnie i zawsze tym samym termometrem!!! Nie ma różnicy czy jest to termometr rtęciowy czy elaktryczny (chociaż polecam zwykły rtęciowy) ale zawsze ten sam. Pozdrawiam.
www2.fertilityfriend.com/home/dbf74
Re: mierzenie tempki
Kamilo, napisze ci co wynika z mojego doswiadczenia. Przez trzy miesiace pomiary pod pacha. Oczywiscie o tej samej porze, po conajmniej 3 godzinach nieprzerwanego snu, termometr teciowy, wstawanie w weekendy o 6.30 itd itp. Rezultat? Wykresy z wyraznie zauwazalna owu, ale wygladaly z grubsza jak jakies gorki i dolinki. Pozniej przerzucialam sie na mierzenie “na dole” i od razu wszystko wygladalo super. Tzn. przed owu nizsza tempka i prawie pozioma kreseczka na wykresie, pozniej (jak to u mnie…) spadek przed owu, pozniej piekny wrost po owu i znowu pozioma krecha juz na wyzszym poziomie, a nastepnie przepiekny “dolek implantacyjny” 🙂 Co bylo pozniej nie wiem bo od 7 miesiecy juz nie musze mierzyc tempki 🙂
Dzieki temu wiem dokladnie kiedy moja dzidzia zamieszkala w brzuszku….. Na takim wykresiku wszystko widac jak na dloni 🙂
Pozdrawiam i zycze podobnych przygod 🙂
nasza córeczka
Znasz odpowiedź na pytanie: mierzenie tempki