Minął termin i … nic

Cześć dziewczyny!
Wczoraj czyli 22.05. minął mi wyznaczony termin porodu (wg USG był nawet na 15.05) i cisza, nic się nie dzieje. Można zwariować, to oczekiwanie jest denerwujące. Skurcze są sporadyczne, parę dni temu pobolewało mnie podbrzusze jak na okres, ale już minęło. Pojawiło się trochę śluzu podbarwionego na różowo, ale w niewielkiwj ilości. Dzisiaj natomiast nie dzieje się nic, totalna cisza. Popijam czerwone wino, oczywiście w rozsądnych ilościach z nadzieją na jakiś skurcz. Pewnie gdy będą bolesne będę żałowała, że tak mi się do nich spieszyło. Póki co czekamy dalej tj. ja, mąż i Igor, któremu nie spieszy się na ten świat.

Justyna i Igorek

11 odpowiedzi na pytanie: Minął termin i … nic

  1. Re: Minął termin i… nic

    🙂 ja tak czekałam najdłuższe pięć dni w moim życiu :))

    Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

    • Re: Minął termin i… nic

      Ja jutro kończe 40tc, ale ponieważ cykl miałam 30dniowy to termin lekarz wyznaczył na 27.05.04. Już od tygodnia czekam na jakiś znak i dopiero od wczoraj mam regularne skurcze B-H, ale nie bolesne no może troszeczkę. Poza tym zupełnie nic się nie dzieje.
      Tak bardzo wyczekuję tych prawdziwych skurczy że nie przeraża mnie ból tylko to czekanie…
      Już od miesiąca mam złożone łózeczko, wyprasowane ubranka i spakowaną torbę…. A tu nic….
      Tak mam dosyc juz tej ciązy ze ból mnie nie odstrasza. Mam nadzieję ze po nie będę żałowała tych słów…
      Ale jak zobacze mojego tak bardzo wyczekiwanego dzieciaczaka to na pewno nie.

      • Re: Minął termin i… nic

        Witam.
        Mój termin porodu odszedł wraz z datą 21 maja (piątek). Czekam już od 2 tygodni na jakieś oznaki że to już…..i nic !!! Nie wiem już co ze sobą zrobić, nic mnie nie interesuje, nie mogę się na niczym innym skupić. To czekanie jest okropne i z każdym kolejnym dniem zaczynam się coraz więcej bać. Byłam dziś na badaniu KTG w szpitalu, wszystko jest dobrze, nie widać jakichkolwiek oznak porodu, następna wizyta we wtorek. Zgadzam się z Tobą to oczekiwanie jest denerwujące i to dość bardzo, bardzo 🙂 i jak przez to przejść?

        Michaelka i Marcelek 22.05.2004r.

        • Re: Minął termin i… nic

          .. A ja czekałam 8 dni wiec wiem co to za koszmar.

          Ola,Paulinka(2 latka) + wrzesniowa kruszynka

          • Re: Minął termin i… nic

            a spojrzcie na moj suwaczek!!!!!!!!!!
            Ania z Kruszynką (w brzuszku!)

            • Re: Minął termin i… nic

              Mój ostateczny termin porodu mija jutro. Wg USG to miał być 18 maj, potem nawet przesunięty na 12, a tu dalej nic się nie dzieje. 26 maja mam kolejną wizytę u gini, ale marzę o tym, żeby sie już z nia nie spotkać. Bóle “menstruacyjne” mam już od miesiąca, więc poród miał być w każdej chwili. Jeszcze te denerwujące telefony, kiedy urodzę, kompletnie wyprowadzają mnie z równowagi. Jestem już znerwicowana tym czekaniem na konkretny skurcz, a nawet czekam, aż mi wody odpłyną i wtedy będę pewna, że to już ! Końcówka ciąży jest po prostu okropna !!!!!

              Misiol i dziewczynka 25.05.04

              • Re: Minął termin i… nic

                Znam ten ból… Urodziłam tydzień po treminie i do tego CC bo Domi wcale nie chciała wyjść na świat – nic ją nie ruszało. Nie wychodziłam na dwór, nie odbierałam telefonów wszystko mnie drażniło. Nie pozotaje mi nic innego jak zyczyć Ci wytrwałości i cierpliwości chociaż wiem jakie to trudne dla ciebie.

                Marta i Domi (15. 03. 2004)

                • wspolczuje i zazdroszcze

                  jej Dziewczyny!
                  wspolczuje Wam strasznie… wiem, ze czeka to prawie kazda z nas – i nie wiem co gorsze – takie czekanie, czy nagly i niespodziewany porod, gdzie np jeszcze torba nie spakowana i wozek nie kupiony 🙂
                  ja na waszym miejscu to bym pewnie telefon odlaczyla, wyszla bym na dluuuugi spacer, biegala po schodach, wymyla okna, uprawiala sex i probowala wszystkiego co mozliwe zeby juz wreszcie zaczac rodzic! 🙂 tymbardziej ze jestem baaardzo niecierpliwa osobka i juz teraz nie moge dalej czekac kolejnych 20tygodni…
                  tak czy owak, zazdroszcze Wam okrooooooooopnie… jak patrze na te Wasze suwaczki i jak pomysle sobie ze juz za moment w porownaniu do calej ciazy bedziecie ze swoimi malenstwami.. kurcze mi to jezscze tyyyyyyyyyyle zostalo 🙂
                  pozdrawiam Was serdecznie, zycze wiecej cierpliwosci, lagodnych i szybkich porodow 🙂

                  • Re: Minął termin i… nic

                    Uszy do góry kobietki! Też to przeszłam. Przez cały ostatni miesiąc ciąży miałam nadzieję na poród przed terminem, a tu “guzik.” Termin nadszedł, przeszedł i nic. Nie pomogły mycia podłóg, długie spacery, itp., itd. W rezultacie dzień po terminie musiałam się stawić z pełnym ekwipunkiem w szpitalu – takie zasady. Nie miałam wyjścia. Dano mi super elegancką koszulę i wiooo na oddział.
                    Na oddziale czekałam prawie tydzień. Codziennie modliłam się, żeby to było już. Kochałam mój brzuszek, ale miałam go już po prostu dość. Było mi ciężko i w ogóle nie sypiałam po nocach. Dodatkowo jeszcze ta świadomość, że do domu miałam zaledwie 15 min. drogi samochodem, a musiałam nie wiedzieć czemu leżeć w szpitalu. Co parę dni dopytywałam lekarki, jak długo mam tak jeszcze trwać w zawieszeniu. Wreszcie powiedziano mi, że “jak się do poniedziałku nic nie ruszy (termin był na wcześniejszy poniedziałek) to będziemy robić testy (wywoływać).” I wiecie co…… mój mały chyba się przestraszył, że będą go chcieli wyciagać na siłę i sam z soboty na niedzielę postanowił zawitać na ten świat. Był tak zdeterminowany, że “wyskoczył” w ciągu zaledwie 2h i 40 min!!!
                    Tak więc nie martwcie się na zapas, dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje. Może i Was w nagrodę czekają krótkie i przyjemne porody. Mój był super!

                    Joanna i malutki Michaś (09-05-2004)

                    • Re: wspolczuje i zazdroszcze

                      Ech… Przed Tobą 20 tygodni, a przede mną aż 26 !!!
                      Pierwszy poród też miałam przenoszony i mam nadzieję, że drugi będzie raczej przyspieszony, ale jakby nie patrzeć i tak muszę czekać aż do listopada 🙁
                      Ale tak sobie pomyślałam, że w ciąży będę łącznie tylko, TYLKO!!! 9 miesięcy, a dziecko będę miała przez wiele, wiele lat, więc chyba lepiej cieszyć się tym krótkim czasem kiedy noszę to maleństwo w sobie 😉
                      Pozdrawiam serdecznie 🙂

                      • Re: Minął termin i… nic

                        Mam identycznie. Teraz dostaję stos smsów i telefonów z pytaniem: Jak sie czujesz?. Kurcze jak mam się czuć….jakby mnie coś bolało to na pewno byłabym już w szpitalu na porodówce…
                        A metody typu drażnienie brodawek, seks, czy spacery nic nie dają. Podobno jak dzidzia jest nie gotowa to niczym ją nie wykurzę z brzucha.

                        Agata i Dominik 27.05.04

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Minął termin i … nic

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general