Witam!
Jestem mamą dwóch dziewczynek i za zgodą dziecko-info.com chciałabym Wam przybliżyć nowy produkt dla niemowląt firmy Nestle – Misiowy Jogurcik.
Misiowy Jogurcik to pierwszy JOGURT na polskim rynku przeznaczony dla niemowląt po 6 miesiącu życia. Jest pasteryzowany, nie musi być przechowywany w lodówce. Jest to produkt w 100% naturalny, bez sztucznych barwników i konserwantów, wzbogacony w wapń, magnez i witaminę B2. Posiada również pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka. Występuje w czterech smakach: jagodowym, malinowym, gruszkowym i truskawkowym.
Moim córeczkom bardzo smakuje, osobiście go testowały. Idealny na spacer, deserek, podwieczorek.
Jeśli macie jakieś pytania – czekam, chętnie na nie odpowiem.
Pozdrawiam
Beata_Ekspert Nestle
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Misiowy Jogurcik Nestle
Olinka, ten jogurt jes słodzony to raz.
A dwa: “wapń”. Wapń z mleka poddanego pasteryzacji jest nieprzysajalny przez nasze kości.
Cytuję z dr Janusa bo to na szybko znalazłam, ale wcześniej czytałam o tym bardziej fachową literaturę (tam było więcej o jonizacji wapnia):
W naturze wapń występuje w dwóch postaciach.,,Dobry” wapń czyli organiczny, łatwo przyswajalny przez kości, znajduje się w warzywach i owocach a szczególnie w skórce, w świeżo przygotowanych sokach, jajach, orzechach, miodzie, otrębach, świeżym mleku krowim i kozim. “Zły” wapń, nieorganiczny, trudno przyswajalny dla kości jest we wszystkich produktach oczyszczonych (rafinowanych) czyli również w mleku krowim pasteryzowanym. Pech polega na tym, ze ten zły wapń nie wchłania się do kości ale w tkanki miękkie (ścięgna, między powięzie okołostawowe), powodując stany zapalne stawów, tapetując od środka ściany naczyń przyczyniając się do przyspieszonego procesu miażdżycy.
Tak na marginesie Ulka po kilku latach unikania mleka i przetworów i bez suplementacji preparatami wapnia i po 2 miesiącach diety zupełnie beznabialowej, za to bogatej w warzywamiała badany poziom pierwiastków i wyszedł jej ok.
No właśnie nie, bo jogurt charakteryzuje się tym, że ma żywe kultury bakteryjne. I dobroczynny wpływ jogurtu na podniesienie odporności, pracę układu pokarmowego itd. wynika właśnie z tych zywych kultur… A misiowy jogurcik ich nie ma (nie przeczę, że dziecko po nim może przeczyścić, ale to nie jest wpływ bakterii…).
To tak jakbyś powiedziała, że obojętnie czy dasz swieze truskawki czy ugotowane – przecież truskawki truskawkami zostaną…
Po pierwsze: jakoś mi trudno uwierzyć, ze wszystkie mamy tak bardzo rygorystycznie żywią swoje dzieci i nie dają im ani odrobiny cukru w żadnym posiłku, kaszce, mleku, soku, itd.
Po drugie: czy próbowała Pani tego jogurtu? Jeśli nie, to trudno dyskutować na temat czegoś czego się nie zna. Jeśli tak, to z całą pewnością zauważyła Pani, ze ten jogurt NIE JEST SŁODKI. Zawartość cukru w Misiowym Jogurciku jest dużo niższa od zawartości cukru w innych deserkach mlecznych podawanych małym dzieciom. Jogurcik ten nie przyzwyczaja do słodkich smaków, przyzwyczaja do smaku i konsystencji jogurtu.
Pozdrawiam
I tu Pani nie ma racji.
Podział wapnia na organiczny i nieorganiczny nie jest związany z obróbką termiczną produktu, ale z jego pochodzeniem i czy jest to wapń z mleka świeżego, czy z mleka pasteryzowanego to jest to ten sam wapń w postaci ORGANICZNEJ. Wapń w postaci NIEORGANICZNEJ uzyskuje się w procesach chemicznych, np. poprzez łączenie w reakcjach chemicznych soli i zasad. W ten sposób tworzy się tzw. węglan wapnia, który jest wapniem pochodzenia nieorganicznego, również stosowanym w żywności. Poddawanie mleka czy przetworu mlecznego procesowi pasteryzacji nie powoduje zmiany w strukturze wapnia, a tym bardziej nie ma wpływu na jego wchłanianie.
Nieprawdą jest, ze wapń z z mleka pasteryzowanego się nie wchłania, ani tez że nawet jeśli się wchłania to nie jest wykorzystywany przez kości, ale przez tkanki miękkie. Wapń, który się wchłonie do krwiobiegu i pokona barierę jelito-krwioobieg, jest już w takiej formie (jonowej), że jest wykorzystywany tam, gdzie jest potrzebny – zarówno przez kości jak i przez układ nerwowy do przestrzeni międzykomórkowych.
Pozdrawiam
Jogurt z definicji NIE MUSI zawierać bakterii probiotycznych. Jeśli w składzie produktu jest coś co było/jest jogurtem można o tym mówić “jogurtowe” i tak jest w przypadku Misiowego Jogurciku, który produkowany jest na bazie jogurtu. Na rynku mozna znaleźć również inne produkty jogurtowe: cukierki jogurtowe, lody jogurtowe, śmietanę jogurtową, które są produkowane na bazie jogurtu, ale oczywiście tez nie zawierają w swoim składzie bakterii probiotycznych.
A truskawki, czy to świeże czy ugotowane, to jednak zawsze truskawki, prawda?
Pozdrawiam
czyli Misiowy Jogurcik jest deserkiem jogurtowym…
A swoją droga dopóki nie będzie większych uregulowań prawnych to producenci wiele produktow bedą mogli nazywac jak beda chcieli czy nazwa jest zgodna z prawda czy nie hmmm
oczywiście, że nie wszystkie
ALE czy jezeli większość osób robi coś ŹLE to powinniśmy to popierać?
Jak mamy maja nie dawać czegoś słodkiego jezeli dookoła są bombardowane reklamami pseudo zdrowych produktów? Jeżeli te wcale niezdrowe produkty sa polecane przez czasopisma typu Dziecko, mam Dziecko, Maluszek itd.
Na jednej stronie takiej gazetki jest czarno na białym napiane, że cukier to biała śmierć i pod żadnym pozorem nie powinno się dzieci przyzwyczajac do słodyczy, a na drugiej stronie poleca się i to nawet nie w reklamie a w tekście kaszkę Sinlac (od 4 czy 5 miesiąca), która ma w składzie cukier Zamotany
Niestety, robi się z ludzi idiotów.
Mamom się poleca, mamy kupują, producenci produkują.
Wiem jak to działa. Ok.
Nie mam wpływu na to co się pisze w czasopismach, co się głosi w reklamach, ale w takiej pseudoreklamie na forum mogę wziąć udział, więc biorę.
No tak.
nie próbowałm kokainy to o narkomanii tez nie mogę dyskutować 😎
Co to znaczy NIE JEST SŁODKI.?
Przeciez to pojęcie względne.
Próbowała Pani cukierków z ryżu? Dla osób, które są przyzwyczajone do cukru te słodycze sa gorzkie, a dla osób, któr cukru unikają – słodkie hmmm
Jakie to ma znaczenie, ze zawartość cukru jest niższa niż w innych deserkach na rynku? Jedynie takie, ze można wybrac mniejsze zło.
a tak w ogóle to jaki jest jego skład bo nigdzie w internecie nie znalazłam informacji?
I kończąc dyskusję: Nie jestem jakimś wielkim przeciwnikiem słodyczy, a już na peno Jogurciku Misiowego – jestem natomiast przeciwnikiem wciskania ludziom kitu.
Ale jest ich coraz więcej.
Dzieci są tuczone cukrem od najmłodszych lat, a najgorsze jest to, że tak się dzieje mimo dobrych chęci rodziców.
Bo reklama robi im wodę z mózgu.
A potem bywa, że matki muszą przestawiać dzieci na rygorystyczne diety, bo dzieciaki zagrzybione, z rozregulowanym łaknieniem i temu podobnymi atrakcjami.
Ja tam popieram Olencję.
Reklamować – tak, wciskać kity – nie.
PS. Do temu laktozy trzeba się dokładnie przygotoweać ruszając na forumy.
Coraz więcej dzieci ma problem z jej trawieniem i matki są coraz lepiej zorientowane w temacie 😉
Szczególnie, że mamy maluchów często karmią dziecko nie będąc świadomymi,
że cukier jest niemal w każdym jedzeniu dla niemowląt.
Ociupina tu, ociupina tam i w ciągu dnia uzbiera się kawałek cukiernicy.
A cukier NIE krzepi 😉
Mamo…
Laktoza nie powinna wystąpić w prawdziwym jogurcie.
Dosypywanie mleka w proszku to lipa, która ma na celu wzmocnienie smaku – a to jest już właściwie oszukiwanie klienta.
Czy laktoza widnieje w składzie produktu?
A tak dodam od siebie,
że nie zazdroszczę pani zadania 😉
Reklamowanie jedzenia dla niemowląt,
które udaje jogurt,
jest pozbawione wszystkiego co żywe i naturalne,
a w zamian ma dosypkę ze sztucznych witamin, wapnia i być może mleka w proszku, i kto tam wie czego jeszcze
to niewdzięczne i skazane imho na porażkę zadanie 🙂
Pozdrawiam
Nie, Misiowy Jogurcik jest jogurtem z owocami. Deserek jogurtowy to produkt, gdzie jogurt jest dodatkiem. W Misiowym Jogurciku owoce są dodatkiem, a jogurt stanowi ponad 80%.
Pozdrawiam
Czy mogę się ponownie upomnieć o nadrukowany skład tego dania? 😉
Dziękuję 🙂
Po pierwsze: nie próbowałam cukierków z ryżu i w związku z tym nie będę się na ich temat wypowiadać
Po drugie: dla mnie to ma znaczenie, że dany produkt zawiera mniej cukru niż inny. Bo nie będę całe życie podawać dzieciom potraw całkowicie bez cukru, już teraz tego nie robię, szczególnie jeżeli chodzi o moją starszą córkę. Nie twierdzę, że je tonami słodycze, ale co tu dużo kryć, nie jest na diecie bezcukrowej. Tak samo jak nie jest na diecie bezsolnej – je najnormalniejsze w świecie obiady, zarówno w domu jak i w przedszkolu. W związku z tym, jeżeli mam wybór, wolę podać jej coś co ma mniej cukru, tym bardziej, że nie jest już taka chętna do jedzenia kwaśnych jogurtów naturalnych. Czy czuję się w związku z tym złą matką? Nie.
Po trzecie: dlaczego kit? Czy gdzieś napisałam nieprawdę?
Pozdrawiam
P. S. Moja córka znajduje się pomiędzy 25-50 centylem jeśli chodzi o wagę, nie choruje, może raz w życiu brała antybiotyki, nie ma nadwagi, lubi jeść właściwie wszystko oprócz szpinaku.
Rozumiem, że zarzuca mi Pani nieprzygotowanie w temacie laktozy. Czy gdzieś podałam nieprawidłowe informacje? Jeśli tak, bardzo proszę wskazać gdzie, natychmiast je skoryguję a przy okazji nauczę się czegoś nowego.
Pozdrawiam
Ja nie ukrywam, że Misiowy Jogurcik zawiera cukier. Ale podkreślam, że zawiera go mniej niż wiele innych produktów mlecznych oferowanych na rynku.
Czy ja gdzieś napisałam, że w Misiowym Jogurciku jest mleko w proszku? Bo nic takiego sobie nie przypominam. Napisałam, że laktoza występuje w mleku krowim, kobiecym, a także w mleku w proszku. A skoro jogurt jest produkowany z mleka, to występuje w nim również laktoza, która, powtórzę jeszcze raz występuje w każdym jogurcie, tyle że w śladowej ilości (w wyniku fermentacji jest ona rozkładana na związki pochodne, np. kwas mlekowy).
Proszę się o mnie nie martwić. 🙂 Byłam przygotowana na atak, no może nie aż tak duży, ale spodziewałam się tego. Trudno mi tylko odpierać bezpodstawne zarzuty i dyskutować z tyloma osobami naraz które są z góry na NIE, dlatego, że polecam i reklamuję produkt.
Ale przecież nikt nikogo nie zmusza do kupna tego produktu, prawda?
Ja ze swojej strony mogę tylko napisać jak moje dzieci zareagowały na ten jogurcik i przedstawić go innym mamom. I tyle.
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Misiowy Jogurcik Nestle