młode ziemniaki dla maluszka?

hej,

czy ktoś może tu potwierdzić lub zaprzeczyć słuszności torii, wg której nie powinno się małym dzieciom podawać młodych ziemniaków?
mam tu na myśli półroczne dziecię, któremu gotuje się zupki.

22 odpowiedzi na pytanie: młode ziemniaki dla maluszka?

  1. Zamieszczone przez kama28
    hej,

    czy ktoś może tu potwierdzić lub zaprzeczyć słuszności torii, wg której nie powinno się małym dzieciom podawać młodych ziemniaków?
    mam tu na myśli półroczne dziecię, któremu gotuje się zupki.

    jak i młodej marchewki i innych nowalijek o tej porze roku…

    pędzone to to, czesto sprowadzane, masa bliżej nieokreślonych szkodliwych substancji w nich i na nich

    no chyba, że pewne, z wlasnego ogródka np.

    • Zamieszczone przez katakus
      jak i młodej marchewki i innych nowalijek o tej porze roku…

      pędzone to to, czesto sprowadzane, masa bliżej nieokreślonych szkodliwych substancji w nich i na nich

      no chyba, że pewne, z wlasnego ogródka np.

      wiesz, ta teoria powstała, kiedy jeszcze nie było chemii w nowalijkach, bo za czasów mojej babci, tu nie chodzi o chemię, ale o młodość tych ziemniaków.

      • Zamieszczone przez kama28
        wiesz, ta teoria powstała, kiedy jeszcze nie było chemii w nowalijkach, bo za czasów mojej babci, tu nie chodzi o chemię, ale o młodość tych ziemniaków.

        nie dalej niz dwa dni temu moja teściowa zaserwowała mi to samo o marchewce…

        Ja sie przestarszyłam, ze wg niej nie będe mogła młodego uraczyć marchewka z jej ogródka… ale jej chodziło o te chemie właśnie. Więc jak przeczytalam twoje pytanie to tak mi poszło…

        o szkodliwości młodych ziemniaków nie słyszałam… no chyba, że tak młode, ze aż zielone;)

        • Ja słyszałam o szkodliwości ziemniaczków młodych.
          Bliźniakom na pewno szkodziły, ale one bardzo wrażliwe brzuszki mieli i mają.

          A Konradowi nie pamiętam.

          • Zamieszczone przez kama28
            hej,

            czy ktoś może tu potwierdzić lub zaprzeczyć słuszności torii, wg której nie powinno się małym dzieciom podawać młodych ziemniaków?
            mam tu na myśli półroczne dziecię, któremu gotuje się zupki.

            Potwierdzam – podobno mają jakąś tam truciznę w sobie (nie chodzi o nawozy).
            Dorośli też powinni umiarkowanie…

            Znalazłam nazwę – to solanina. Występuje głównie w ziemniakach skiełkowanych i zielonych (na pewno w pędach), ale przyjmuje się, że w młodych też bywa…

            • Zamieszczone przez kurczak
              Potwierdzam – podobno mają jakąś tam truciznę w sobie (nie chodzi o nawozy).
              Dorośli też powinni umiarkowanie…

              Znalazłam nazwę – to solanina. Występuje głównie w ziemniakach skiełkowanych i zielonych (na pewno w pędach), ale przyjmuje się, że w młodych też bywa…

              o skiełkowanych i zielonych wiedziałam… Ale te młode…

              całe zycie się czlowiek uczy;)

              • Zamieszczone przez katakus
                o skiełkowanych i zielonych wiedziałam… Ale te młode…

                całe zycie się czlowiek uczy;)

                Bo to chyba nie do końca i nie zawsze… Ale przy dzieciach lepiej uważać, bo liczy się ilość zjedzonej na masę ciała…

                  • Zamieszczone przez Klucha

                    ale tam nie ma slowa o szkodliwości mlodych ziemniaków samych w sobie.

                      • Zamieszczone przez Klucha

                        dzięki, w poprzednich linkach rzeczywiście nic nie było o młodych ziemniakach,
                        z tego o oseskach zrozumiałam, że jednak bez obaw można, po 5 miesiącu i dłuuugo gotowane.

                        • Zamieszczone przez kurczak
                          Potwierdzam – podobno mają jakąś tam truciznę w sobie (nie chodzi o nawozy).
                          Dorośli też powinni umiarkowanie…

                          Znalazłam nazwę – to solanina. Występuje głównie w ziemniakach skiełkowanych i zielonych (na pewno w pędach), ale przyjmuje się, że w młodych też bywa…

                          dawno temu bylam na warsztatach, na ktorych min byly wyklady z kuchni makrobiotycznej, pani prawila nam rowniez i o ziemniakach, o tym, zeby mozna bylo je jesc, nalezy kopac przed wschodem slonca i przechowywac w zupelnej ciemnosci, bo ta cala solanina znajduje sie w skorce i tuz pod nia, a pod wplywem swiatla przenika do srodka i faktycznie jest niezdrowa.
                          ale ja tak luuubie ziemniaki.. a kto by kopal noca? no chyba ze na biwaku, za mlodych czasow podbieralo sie u rolnika kilka do ogniska noca.

                          • Zamieszczone przez tora
                            a kto by kopal noca? no chyba ze na biwaku, za mlodych czasow podbieralo sie u rolnika kilka do ogniska noca.

                            No właśnie takie są najsmaczniejsze – choćby nie wiem jak niezdrowe

                            • Zamieszczone przez tora
                              dawno temu bylam na warsztatach, na ktorych min byly wyklady z kuchni makrobiotycznej, pani prawila nam rowniez i o ziemniakach, o tym, zeby mozna bylo je jesc, nalezy kopac przed wschodem slonca i przechowywac w zupelnej ciemnosci, bo ta cala solanina znajduje sie w skorce i tuz pod nia, a pod wplywem swiatla przenika do srodka i faktycznie jest niezdrowa.
                              ale ja tak luuubie ziemniaki.. a kto by kopal noca? no chyba ze na biwaku, za mlodych czasow podbieralo sie u rolnika kilka do ogniska noca.

                              Słyszałam, że ziemniaki trzeba cieniutko obierać, bo pod skórką jest to co najwartościowsze.
                              To chyba jednak zaprzeczenie tego, co napisałaś

                              • Zamieszczone przez Gosia
                                Słyszałam, że ziemniaki trzeba cieniutko obierać, bo pod skórką jest to co najwartościowsze.
                                To chyba jednak zaprzeczenie tego, co napisałaś

                                no

                                ale ja sie nie bede upierala, ze mam racje, dawno temu uslyszalam taka teorie tylko.

                                • Rozmawiałam z naszym lekarzem na ten temat, on twierdzi, że nie ma przeciwwskazań do podawania malcowi młodych ziemniaków poza tymi, by nie kupować ziemniaków (i innych warzyw i owoców) sprowadzanych do Polski z zagranicy. Najlepsze będą te “od chłopa lub z własnego ogródka.
                                  Twierdził, też że dużo gorsze są te stare, kwitnące już.
                                  A jeśli nie mam dostępu do “swoich” warzyw to lepiej te z warzywniaka zastąpić zupką ze słoiczka.
                                  Co wy na to wszystko?

                                  • Nie daje się !!!!!!!!!!!!!!!! Kiedyś mojemu 8-miesięcznemu wówczas synkowi “wspaniała” teściowa dała ziemniaki młode a my potem walczylismy ze strasznym rozwolnieniem !!!!!!!!!!!!

                                    • Zamieszczone przez kama28
                                      Rozmawiałam z naszym lekarzem na ten temat, on twierdzi, że nie ma przeciwwskazań do podawania malcowi młodych ziemniaków poza tymi, by nie kupować ziemniaków (i innych warzyw i owoców) sprowadzanych do Polski z zagranicy. Najlepsze będą te “od chłopa lub z własnego ogródka.
                                      Twierdził, też że dużo gorsze są te stare, kwitnące już.
                                      A jeśli nie mam dostępu do “swoich” warzyw to lepiej te z warzywniaka zastąpić zupką ze słoiczka.
                                      Co wy na to wszystko?

                                      Ten lekarz jest baaardzo madry… “od chlopa lub z ogrodka”
                                      Ile z nas ma taki dostep???
                                      Ja warzywa kupuje na targu, rzadziej w supermarkecie. Widze i smakuje roznice, ale przeciez nie znam pochodzenia warzyw targowych. Skad mam wiedziec, czy to nie jest hodowane przy ulicy na przyklad?
                                      Najlepiej po prostu nie przesadzac w zadna strone, no i nie dac sie zwariowac. Niemowlakom swoim wszystkim glownie sloiczki podawalam i podaje, a starszakom jak dla nas, czyli warzywa i owoce tak naprawde niewiadomego pochodzenia niestety…

                                      • Zamieszczone przez kama28

                                        A jeśli nie mam dostępu do “swoich” warzyw to lepiej te z warzywniaka zastąpić zupką ze słoiczka.
                                        ?

                                        Tia, bo te w słoiczku to pan Gerber we własnym przydomowym ogródku choduje ;).

                                        Co do wyrośniętych ziemniaków, to lekarz miał rację – takich nawet dorośli nie powinni jeść…

                                        A może na czas nieużyteczności ziemniaków (tzn. jak nie ma dostępu do normalnych, wyrośnietych, nie skiełkowanych itd.) zastąpić je kaszami, ryżem itp…?

                                        • Zamieszczone przez kurczak
                                          Tia, bo te w słoiczku to pan Gerber we własnym przydomowym ogródku choduje ;).

                                          Co do wyrośniętych ziemniaków, to lekarz miał rację – takich nawet dorośli nie powinni jeść…

                                          A może na czas nieużyteczności ziemniaków (tzn. jak nie ma dostępu do normalnych, wyrośnietych, nie skiełkowanych itd.) zastąpić je kaszami, ryżem itp…?

                                          Nie wiem skąd pan Gerber bierze swoje, ale pani Hipp ma dobre, ekologiczne.
                                          Właśnie dostałam od cioci swoją marchew, z ogródka znaczy, ziemniaków nadal szukam. co do zastąpienia to ok, ale moje dziecię ma dopiero pół roku, nie nakarmię go kaszą gryczaną, można by zrobić płatki ryżowe albo kleik do marchewki. pomyślę, dzięki, póki co uskuteczniam słoiczki, przy okazji jest szybciej 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: młode ziemniaki dla maluszka?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general