Hej kobietki!
Wiem, że niejedna z Was też ma ten problem – dodatkowe kilogramy po ciąży.
Ja postanowiłam coś z tym zrobić i zapraszam Was do wspólnej walki:)
Otóż od 3 dni jestem za namową przyjaciółki, bo podobno działa, na diecie13. I wiecie co? Już są efekty!
Muszę zrzucić 10kg, to dużo, ale przed ciążą ważyłam 54 i do tej wagi dążę.
Troszkę sobie tę 13 zmodyfikowałam. Np. zamiast befsztyka napiekłam w folii bez tłuszczu na cały tydzień filety z kurczaka i co dzień rano sobie jeden wyjmuję. Nie jem też sałaty, bo jej nie znoszę, zamieniłam ją na ogórek zielony. W sumie to można przeżyc, piję dużo mineralnej.
Jesli chcecie się ze mną co dzień dzielić Waszymi postępami w boju z kilogramami zapraszam. Razem łatwiej:)
Edyta i KOnradek 06/09/03
4 odpowiedzi na pytanie: Mój bój z kilogramami:)
Re: Mój bój z kilogramami:)
szkoda ze nie mowilas wczesniej, bo ja wlasnie dzisiaj mialam zaczac ta diete, ale jakos tak rano spojrzalam na chleb i zjadlam kanapke!!!! 🙂 a moglam juz zaczac! dla mnie najgorsze jest jedzenie w pracy – no bo jak zabrac do pracy jajka, szpinak, albo jakies takie rzeczy – i jak na tym przetrwac tyle godzin????
trzymam za Ciebie kciuki i z pewnoscia wkrotce dolacze 🙂
pozdrawiam
Ewa i Marta 25-09-03
Re: Mój bój z kilogramami:)
Dzieki!
No faktycznie z jedzonkiem w pracy to roznie bywa. Ja na szczescie jestem nauczycielem wiec mam teraz WAKACJE:) Ale powiem Ci, ze u mnie dziewczyny to nawet do pracy nosiły w słoiczku szpinak z posiekanym jajkiem i pomidorkiem. No, ale ja ta mwolałam drozdzowki:)
Buziaki Edyta z Konradem 06/09/03
Re: Mój bój z kilogramami:)
hihi 🙂 ja tez wole drozdzowki, ale musze sie wziac za siebie. bylam przez 5 dni na zupie kapuscianej (brrrr) i nie wytrwalam do konca, bo nie widzialam efektow, a zupa wyjatkowo mi nie smakowala (juz sam zapach wywolywal u mnie mdlosci), ja najbardziej sie boje ze po paru dniach zrezygnuje :(( tak ta moja silna wola – chociaz jak postanowilam sobie nie jesc slodyczy (i innych pustych kalorii) to sie tego trzymalam!
trzymaj za mnie kciuki, moze od jutra zaczne sie odchudzac? mam jakies 3-4 kg do zrzucenia 🙂
pozdrawiam
ewa i marta 25-09-03
Re: Mój bój z kilogramami:)
Jestem na diecie ze wzgledu na alergie synka. Wczesniej stosowalam rozne diety i teraz moge stwierdzic jedno-rygorystyczne odstwaienie cukru (tez w formie deserkow mlecznych) i ograniczenie tluszczu (czyli warzywka i owoce) przynosi rezultaty, moze nie spektakularne i nie od razu, ale w ciagu roku. Jestem na diecie 6 miesiecy i schudlam ok. 15 kg i wcale nie chodze glodna. Wrecz przeciwnie- jem czasami o 10 w nocy (i wcale sie tym nie przejmuje). Ostatnio znowu zaczelam popuszczac paska.
aga i michalek
Znasz odpowiedź na pytanie: Mój bój z kilogramami:)