Rozbawiła mnie wczorajsza sytuacja…
Usypiałam Marcela, więc zamknęłam się z nim w pokoju. Wikotr siedział i oglądał telewizję. W pewnym momencie zadzwonił współpracownik mojego męża. Wiktor odebrał telefon:
– Słucham
– Dzień dobry.
– Dzień dobry, no co tam słychać?
-….. (chwila ciszy – faceta zatkało)
– halo, halo?
– Czy jest tata?
– Tatusia nie ma. Pojechał, ale jak wróci,to coś mi przywiezie…
– A mama jest?
– Jest.
– To daj mamie słuchawkę.
– Nie mogę, bo mamusia usypia Marcelka, bo jak Marcelek zaśnie, to dostanę plastelinę, bo plastelina nie jest do jedzenia i żeby go brzuszek nie bolał.
Facet się lekko zdziwił, więc zakończył rozmowę. Dziecko odłożyło słuchawkę. Ja całą tą rozmowę (właściwie pół, bo tylko słowa Wiktorka) słyszałam przez zamknięte drzwi, ale byłam pewna, że rozmawia z babcią, albo z kimś z rodziny. Wracam do pokoju i pytam, kto dzwonił, a on mi na to beznamiętnie “jakiś pan”. Dopiero się zdziwiłam. Później facet zadzwonił jeszcze raz, więc dowiedziałam się o co chodziło…
Kra+Wiktorek(2l 9m)+Marcelek(13m)
11 odpowiedzi na pytanie: Mój osobisty mały sekretarz
Re: Mój osobisty mały sekretarz
;))
Juleczka (12.12.04)
Re: Mój osobisty mały sekretarz
Ekstra przeprowadził tą rozmowę:):)
Monika i Iza – 3 i 3/12
Re: Mój osobisty mały sekretarz
🙂
Ewa z Przemkiem i Milenką
Re: Mój osobisty mały sekretarz
wprawe juz ma
Aga, Szym i Jula
Re: Mój osobisty mały sekretarz
🙂
Izka i Zuzia 4 latka
Re: Mój osobisty mały sekretarz
Swietne ;-)) Corka mojej siostry jak byla malutka, tez odbierala telefon, wtedy rozmowy miedzynarodowe nie byly takie tanie, jak dzwonilam, to najpierw musialam wysluchac o wszystkich zabawkach, a na polecenie”daj mamusie do telefonu” bylo “ciociu, poczekaj, jeszcze cos opowiem”, hihihihi. Agata i Olivia 27.07.04 i marcowa fasolka
Re: Mój osobisty mały sekretarz
Dzieciaki to mają gadane:)
DOrota i Antoś(24.03.2005)
Re: Mój osobisty mały sekretarz
Gdy wracaliśmy znad morza, to juz ponad miesiąc temu, Ala zwymiotowała w aucie – zdarza się, sytuacja ta tak na nią wpłynęła, że gdy ktoś do mnie dzwoni podnosi słuchawkę i mówi: wyplułam obiadek w aucie! Po drugiej stronie zapada zwykle cisza, chyba, że ktoś dzwoni częściej i zna już tę opowieść. Aha, czasem Ala dodaje – z kluseczkami!”…
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
Re: Mój osobisty mały sekretarz
racja z tą plasteliną…
fajną rozmowę przeprowadził Twój dzielny starszy syn.
Bejka i Szy 25.01.2004
Re: Mój osobisty mały sekretarz
dobre :))
Re: Mój osobisty mały sekretarz
Ja też miałam ostanio zabawna sytuację z telefonem. Moja roczna Oliwka zawsze podnosi słuchawkę i mówi hało a później udeża paluszkami w tarcze z cyframi tak jak sie wykreca numer. Ostatnio jak ją na tym złapałam to jak przystawiłam słuchawkę do ucha usłyszałam: Łódzkie pogotowie proszę czekac na przyjęcie zgłoszenia”. Dobrze,że tak szybko zauwazyłam…
Oliwka 13.09.2005.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mój osobisty mały sekretarz