w wieku 3 lat mój synek dostał pierwszy atak. Właśnie karmiłam go przy śniadaniu i nagle zacząła mu drgać połowa twarzy. Pierwsza myśl – udławił się, ale to dziwnie wyglądało, był jakby nieobecny. Byłam w szoku, mój mąż też. Podczas ataku przez cały czas mówiłam do niego, ae on dopiero odpowiedział mi jak już minął i był to raczej bełkot. Następnego dnia pojechaliśmy do lekarza który stwierdział, że prawdopodobnie jest to padaczka. Później neurolog, badania EEG i rezonans magnetyczny. Badanie EEG wypadło źle, płakałam że moje dziecko ciężko zachorowało. Natomiasat rezonans magnetyczny okazał się dobry. Krzysio zaczął przyjmować lekarstwa co 8 godzin. Bardzo pilnowaliśmy godziny podawania lekarstwa, ponieważ opóźnienie lub wcześniejsze podanie zawsze wywoływały atak. Byliśmy zropaczeni, sądziliśliśmy że bierze za słabe lekarstwa. Aż w końcu pojechaliśmy nad morze i zdarzyło się, że nie podaliśmy mu lekarstwa na czas i… nie było ataku. Zaczęliśmy mu ograniczać podawanie lekarstwa aż do całkowitego odstawienia i od pól roku (odpukać) nie ma żadnego ataku. Lekarz stwierdził, że jest to padaczka dziecięca, która rządzi się własnymi prawami i która prawdopodobnie już minęła. Musimy jeszcze zrobić badanie EEG aby potwierdzić, że nasz synek jest ZDROWY. Jestem szczęśliwa. Jeżeli któraś z mam też ma dziecko chore na epilepsję, chętnie podzielę się bardziej osobistymi uwagami i spotrzeżeniami. Pozdrawiam wszystkie Mamy !!! Mama Krzysia (4,5) i Ani (3).
20 odpowiedzi na pytanie: mój synek miał epilepsję
Re: mój synek miał epilepsję
to dobrze, że już mu minęła 🙂 Dużo zdrowia dla Krzysia.
Szymon 8/12/2003
Re: mój synek miał epilepsję
Cieszę się, że już po.
Znam taki sam przypadek i do 7 roku życia chłopak wyzdrowiał
Gosia i Artek
Re: mój synek miał epilepsję
Ciesze się bardzo…
moja koleżanka ma córeczke chorą na epilepsję i na początku roku dowiedział się w przedszkolu, że ma ja zabrać, bo Panie nie mogą sobie poradzić i dzieci się boją…
bardzo przykre…dziewczyna jest załamana nie reakcją dzieci – ale pań w przedszkolu… nie wie co ma robić…
Mikołaj 16.08.2003
Re: mój synek miał epilepsję
Az ciezko mi sobie wyobrazic przez co przeszliscie i jak sie ogromnie ciesze, ze macie to juz za soba !
buziaki dla dzielnego Krzysia!
Ania+Gordan Dorian (05.10.2004)
Re: mój synek miał epilepsję
Mojemu Hubiemu jakis czas temu zaczela “latać” głowa i rączki. Zdarzylo sie tak dwa razy w przeciagu 10 minut. Bardzo się przestraszylam, na szczęście to bylo jednorazowe zdarzenie.
Myslisz, ze to może mieć coś wspólnego z padaczką dziecięcą?
Re: mój synek miał epilepsję
To dobrze, że minęło…
Zapraszam Cię też na podforum”3 latki i więcej…”
Re: mój synek miał epilepsję
Boże
Czyżby tego przedszkola nie dotknął jeszcze niż? Wszędzie hasła o integracji – może ktoś wytłumaczy tym paniom, że takie reakcje przyprawią przedszkole o opinię stosującego segregację?
A może po prostu trzeba im dokładnego objaśnienia(szkolenia) jak postępować w takiej sytuacji? a dzieciom też się da wyjaśnić, tylko trzeba chcieć i potrafić…
A wogóle, to kto tak rzekł? Wychowawczyni? A co na to dyrektor placówki? Uprzedziła ich wcześniej o sprawie?
Re: mój synek miał epilepsję
Epizody epileptyczne mogą się zdarzyć każdemu – jest to związane z funkcjonowaniem układu nerowego, dopiero powtarzalność takich zdarzeń świadczy o padaczce.
Re: mój synek miał epilepsję
ale jak mu latała?
tak z jednej strony na drugą, coś w stylu, jak starsze dzieci zaprzeczają, mówią gestykulacją “nie”?
czy tak telepała, taka rzucawka?
czy Hubert miał jakies problemy neurologiczne?
Patryk miał kiedyś właśnie takie machanie rączką, jakby bezwiedne plus ta głowa latająca z boku na bok. (pisałam nawet o tym naforum, ale nie pamiętam tytułu). powtórzło się to kilka razy w krótkim czasie.
neurolog ze względu na jego problemy neurologiczne przy porodzie – wylew, chciała zabrać dziecko do zpiatala. ale nie zgodziłam się. robilismy usg pod kątem refluksu, wyniki krwi i badanie laryngologiczne pod kątem zapalenia ucha. więcej się nie powtórzyło takie zachowanie.
mnie najbardziej zaniepokoiła nie sama głowka lataąca z boku na bok, ale do tego ta rączką machająca.
neurolog mówiła, ze warto zrobic eeg. takim małym dzieciom robi się podczas snu. nie chciałam oddac patryka do szpitala i szukałam prywatnie gabinetu z eeg z badaniem dla maluszków. w końcu jak znalazłam nie poszłam, bo nigdy się sytuacja nie powtórzyła. a badanie eeg ma to do siebie, ze nawet jak wynik jest dobry, to nie wyklucza istnienia epilepsji. potwierdzenie choroby natomiast najszybciej uzyska sie po ataku. Patryk miał wtedy ok. pół roku.
mam nadzieję, że Hubi po prostu się bawił, albo to zęby.
Beata&Patryk(03.03.03)
Nie straszcie mnie
Nie, no….ja nie moge przychodzic na forum bo zaraz sie zaczynam dolowac. Moja laurka tez macha raczka, wlasciwie bardzo czesto ale nigdy nie pomyslalam, ze moze to byc objaw jakiejs cjhoroby nie wspominajac juz o epilepsji:(
Laura nawet podczas karmienia butelka macha prawa lapka i w nia uderza….czy to cos zlego?
Jezu w pon. zapytam mojej pediatry bo juz mam dol.
Re: mój synek miał epilepsję
Głowa mu latala tak, jak jego babci, ktora ma Parkinsona – tak jakby to szyja się trzęsła, a głowa za nią (ciężko to opisac). Chyba telepala będzie odpowiednim słowem… Na pewno nie byla to zabawa, ani ząbkowanie. Hubi chyba sam byl zaskoczony, bo minę miał niepewną.
Problemy neurologiczne – usg mózgu wyszlo ok, podczas porodu nie bylo komplikacji. Maly mial lekką asymetrię, która minęła i obecnie rehabilitujemy go na wzmożone napięcie w rączce i nóżkach. Myślisz, że ta telepawka mogla miec z tym cos wspólnego? Od tamtej pory (jakies 2 tyg, temu to było) nic podobnego się nie powtórzyło. Będę się bala jak sytuacja się powtórzy. Na razie obserwuję.
Dzięki za informacje 🙂
Re: mój synek miał epilepsję
..tak Dziewczyna rozmawiała z Dyrekcją i z Wychowawczynią i wszyscy byli za…- ale okazało sie, że rzeczywistość ich przerosła…bo mówić jest łatwo…sytuacja bardzo przykra…
Mikołaj 16.08.2003
Edited by rudasek on 2005/02/13 15:59.
Re: Nie straszcie mnie
myslę, że to nic złego…maleńkie dzieci maja często takie gwałtowne ruchy.. Ale zapytaj..lekarz wie lepiej.
Mikołaj 16.08.2003
Re: mój synek miał epilepsję
Ciesze sie ze atakow juz nie ma i trzymamy kciuki coby EEG potwierdziło ze Krzys jest juz całkowicie zdrowy
Asia i Nikola(08.06.04)
Re: mój synek miał epilepsję
Krzemianko, zbadaj krew pod kątem niedoboru magnezu. takie drgawki i drżenie może być jednym z objawów plus nerwowość, płaczliwość. Patryk miał w wynikach niski poziom magenzu i zalecono laktomag b6. ostatnio ktoś nawet o magnezie pisał tu na forum.
nie denerwuj się na zapas (doradza ta, co sie zawsze denerwuje:-), obseruj, powiedz pediatrze i zrób wyniki krwi. a jak się pwotórzy, to wizyta u neurologa. ja w każdym razie tak bym zrobiła.
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: mój synek miał epilepsję
na Twoim miejscu skontaktowałam bym się z pediatrą lub neurologiem. Tak dla bezpieczeństwa. Padaczka kieruje się własnymi prawami i nigdy nie można przewidzieć jakiego typu drgawki dziecko dostanie i jak często. Może to być 1 na 2 miesiące a może też być klikanaście razy dziennie. Drgawek nigdy nie można lekceważyć. Jeżeli dziecko nie było obecne i dgawki trwały min. kilka sekund idź do lekarza, proszę. Im wcześniej tym lepiej. Kasiam, mama Krzysia i Ani
Re: Nie straszcie mnie
to nie jest nic groźnego jak dziecko macha rączkami i wydaje mi się, że Twoja córeczka jest napewno zdrowa. Ataki padaczki charakteryzują się bardzo szybkimi drganiami, trwają od kilku sekund do nawet kliku minut, dziecko jest wtedy jakby nieobecne, nie ma znim kontaktu. Poza tym jest kilkadziesiąt odmian padaczki, mój synek miach chyba jedną z najłagodnieszych, drżała mu połowa twarzy + sztywniał język. Na końcu zwsze był ślinotok. Na Twoim miejscu przy kolejnej wizycie zapytaj się o drganie rączek, ale wydaje mi się, ze to nic groźnego. Pozdrawiam, Kasia – mama Krzysia i Ani.
Re: mój synek miał epilepsję
bardzo wam współczuję ale jednocześnie trzymam kciuki że już wszystko za wami
Ula&Kubuś
Re: mój synek miał epilepsję
Z neurologiem jestem na bieżąco, na pewno powiem mu o tych drgawkach następnym razem.
Hubi nie byl nieobecny, patrzyl się w lustro (bo przed lustrem akurat staliśmy) jak zaczął sie trząść. Jak już się uspokoiło, mial zdziwioną minę. Przytomny, jak zawsze, był.
Re: mój synek miał epilepsję
A jesli poza tymi jednorazowymi drgawkami Hubi jest pogodnym i malo placzliwym dzieckiem? Tez warto te badania zrobic?
Za 2 tyg. mamy wizyte u neurologa, na pewno wspomne o tym wydarzeniu.
Dzieki za wszystkie rady 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: mój synek miał epilepsję