Bylismy wczoraj na szzcepieniu i okazało sie że Mikołaj schudł od grudnia 800 gr teraz waży równe 11 kg, tyle co ważył w czerwcu 2004 roku. No i oczywiscie dostałaam opiernicz że coś jest nie tak, że za mało pewnie je, skierowanie na morfologię i badanie siuśków i zaczynam sie naprawdę martwić, czy Wasze dziecziaczki też tak mało przybierają, a nawet sie cofają z wagą. Mikołaj ma prawie 17 miesięcy i wg siatki waży w normie, tylko od prawie 8 miesięcy nie przytył ani grama, czy to jest normalne?
Kaska i Mikołaj 18.09
4 odpowiedzi na pytanie: moja chudzinka
Re: moja chudzinka
A może wtedy go troche na wyrost zważyli?
A badania jak się zrobi przy okazji, to nawet dobrze!
Moja pociecha też jest kruszynka (13mcy i 9,3kg) i mimo lamentów babć i cioć wszystko jest w jak najlepszym pożądku!
Uszy do góry !!
Magda i Asia (styczeń 2004)
Re: moja chudzinka
Dobrze, zrobicie badania, ja to bym chciala zrobic raz na jakis czas ot tak, kontrolnie… wiec bedziesz wiedziala co i jak i przestaniesz sie denerowac… a poki co mysle, ze to nie jest chudzionka, Mati w tym wieku byl lzejszy i nikt mnie nie opierniczal za glodzenie dziecka 😉
Dobrze ktos napisal – moze poprzedni wynik byl zawyzony… ja widzialam to wazenie u nas, hm…
Mateuszek (14.03.2003)
Re: moja chudzinka
Marcel ma 23 miesiące, jest niejadkiem, i też waży 11 kg… A ważenie w przychodni hmmm!…masz Lea rację…dziecko najchętniej uciekłoby gdzie pieprz rośnie… A nie na wagę…ja Lumcia ważę na wadze domowej u babci i on to traktuje jak zabawę i wtedy da się dobrze zważyć… Nawet kilka razy…chociaż wiem,że takie wagi są niezbyt dokładne to zawsze sprawdzam na tej wadze ile Lumcio przybrał. No i on miał taki okres,że nic nie przytył (przez około 8 miesiecy)…potem zaczął jeść (niewiem czemu?)… No i przytył bardzo szybko 1kg…. Ale znowu schudł..bo znowu jedzenie jest nudne i on nie ma czasu na jedzenie…je bardzo malutko… Ale wszystko jest ok…więc jak będą dobre wyniki, to nie ma się czym martwić…..ten typ tak ma (ektomorfik może?)…..to my,mamy,się tym strasznie przejmujemy, ale oni,nasze kochane niejadki, tyle zjadają ile im do życia potrzeba…i kropka..(sama bym chciała tak jeść jak Marcel…hi!hi!)…
Pozdrawiam!
monika i marcel (03.03.03)
Re: moja chudzinka
tak mi jeszcze przyszło do głowy, że jak zaczniesz naciskać na dziecinę, żeby więcej jadła, to z pewnością dopiero stanie się PRAWDZIWYM NIEJADKIEM !
Magda i Asia (styczeń 2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: moja chudzinka