Witajcie.
Jestem na tej stronie poraz pierwszy. Powiem szczerze, że miałam obawy, że wogóle nie będzie mi dane aby sie tu pojawić. Otóż przeszłam z forum poronienia. Mam juz dwa za sobą i morze wylanych łez. Jestem obecnie w siódmym tygodniu ciąży i jak narazie wszystko jest dobrze. Przedwczoraj widziałam jak bije mojemu maleństwu serduszko. To cudowne uczucie :). Wcześniej tego nie widziałam, piewrsza ciąża była poronieniem samoistnym, zaszłam i odrazu poroniłam, a druga od samego początku zle sie rozwijała. Wierze że tym razem będzie inaczej. Gin przepisał mi leki luteina po 2 tabl. 3x dziennie, acard 75 mg, zastrzyki kaprogest i clexane. Więc biore to wszystko, codziennie tak jak lekarz przykazał. Powiedział mi, że w moim przypadku liczy sie każdy dzień. Każdego dnia powtarzam sobie, że doniose tą ciąże, że będzie dobrze. Ale boje się… Nie chce znowu tego przeżywać. Mój mąż jest strasznie zapracowany, nawet się nie pyta jak sie czuje. A jak zaczynam mu to wypominać, to mówi, że on widzi że jest wszystko dobrze. Nie rozumnie go, przeciez tak bardzo chce mnieć dziecko. A może ja sie stałam taka wrażliwa, cały czas chce sie do niego tulić, chce by mnie wspierał. A on myśli o wszystkim tylko nie o mnie.
Pozdrawiam Was kochane.
9 odpowiedzi na pytanie: Moja trzecia ciąża
Re: Moja trzecia ciąża
Na pewno wszystko będzie dobrze!!!!! Musisz tylko w to MOCNO wierzyć i być spokojna. Ja co prawda nigdy tego nie przeżyłam ale moja bratowa 2 razy poroniła, za trzecim razem też się bała, ale urodziła pięknego, zdrowego synka a niecałe 2 lata później córeczkę (teraz te “maluchy” mają 15 i 13 lat 🙂 )
Ania z Jonatankiem (17 03 2006)
Re: Moja trzecia ciąża
Serdecznie gratujuję i trzymam mocno kciuki, żeby tym razem wszystko przebiegało pomyślnie.
Spokojnych dziewięciu miesięcy ciąży:)
Re: Moja trzecia ciąża
gratuluję to na początek, nie wolno sie martwić i denerwować na zapas, wierze ze wszystko będzie dobrze, ze uda ci się donosić ciążę, na tym forum jest wiele babek, które mają za sobą wiele cieżkich chwil i walczą dalej.A ty uwierz ze będzie dobrze, że musi byc dobrze!!!! Jestem z tobą i życzę wspaniałych miesięcy!!! o ile się nie mylę to zapraszam do majówek 🙂
Alina
Re: Moja trzecia ciąża
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i życzę spokojnych kolejnych miesięcy ciąży. Musisz wierzyć, że tym razem się uda.
Trzymaj się cieplutko. 🙂
Małgosia & Aleks (2l 4m)
Re: Moja trzecia ciąża
Jogi, jeszcze raz bardzo sie cieszę :):):)
Ty pewnie bedziesz cieszycsie pełna soba juz po porodzie… ale bedziesz 🙂
Maz zapracowany i podobnie do Ciebie pewnie nie chce sie przywiazać.
Jogi dajcie sobie czas.
Niech maluszek rozwija sie spokojnie. Na wszystko przyjdzie czas, uwierz 🙂
Jonatan
Re: Moja trzecia ciąża
Serdecznie gratuluję
I nie martw się – tym razem musi się udać. Myśl pozytywnie, ciesz się tą ciążą – malutkie dziecko w twoim brzuchu odbiera Twoje emocje.
Uśmiechaj się jak najczęsciej!
A co do męża – oni tak mają. Nie czują ciąży tak jak my. Kontakt z dzieckiem też nawiązują zgoła odmiennie – z reguły noworodek lekko ich przeraża, ale za to jak dziecko zaczyna chodzić i mówić, to szybko nadrabiają pierwsze miesiące.
Re: Moja trzecia ciąża
kochana, serdecznie gratuluję.
moj syn jest z trzeciej ciazy. doskonale rozumiem Twoje problemy. mocno trzymam kciuki – bedzie dobrze:)
k8 &
Re: Moja trzecia ciąża
kochana będzioe dfobrze, a mąż napewno przeżywa to wszystko, m,oże i bardziej niż Ty tylko zamyka się w skorupce by niepokazać tego co czuje, że się cieszy, że boi, faceci tak mają….
będzie dobrze.
Re: Moja trzecia ciąża
u mnie też to moja tzrecia ciąża; pierwsza ciążą obumarła, druga-mamy Julkę a teraz? nie wiem, chcę wierzyć że będzie dobrze. W każdej ciąży miałam plamienie, leki na podtrzymanie, i z Julką i teraz leże.
Nie byłam na dworze już półtora miesiąca.
Podobnie jak Ty boję się bardzo, każdy dzień, tydzień liczę jak szalona. Cokolwiek mnie boli przeżywam i mój mąż też późno wraca w ciąży i mówi identycznie jak twój: że wszytsko jets ok.
My jetseśmy kobietami więc b. to przeżywamy a nasi mężowie pracują i nie mają tyle czasu co my na myślenie, ale im tez zależy tylko oni inaczej reagują.
A Ty Kochanie nie bierz się za żadne okna, szyby, wielkie sprzątanie, leż jak najwięcej, nawet myć głowy same nie powinnyśmy..wierz w to że musi być dobrze.
Pamiętaj: dom się nie zawali, u mnie teraz sodoma i gomora ale cóż gniję w tym łóżku ile mogę. Leż!!!
Julia&marcusiątko
Znasz odpowiedź na pytanie: Moja trzecia ciąża