cześć dziwczynki
w styczniu tego roku zobaczylam na tescie II, 23.03.2010 bylam juz po zabiegu:(
wczoraj, choć jeszcze nie planowałam znów pokazały sie II ale tym razem nawet boję się cieszyć…jutro lece do ginki. Proszę, trzymajcie kciuki, żeby tym razem sie udało!! POZDRÓWKI
21 odpowiedzi na pytanie: Moje II kreski
Nieśmiało (raczej nie jestem przesądna) dziękuję 🙂
Ja też trzymam…
Trzymam
Jutka mocno zaciskam kciuki
bardzo mocno !!!!!!!!
jutka, pisz szybciutko co tam 🙂
jutka
Kuurcze, za szybko pobieglam i…jeszcze nic nie widac:/ Ginka powiedziala, ze za wczesnie, ze endometrium jet wyraznie pogrubione, macica rozpulchniona, wszelkie wskazania do tego, ze jestem w ciazy sa + 2 testy z II krechami jak zloto, no i brak okresu… Ale karty ciązy nie założyła:( Mam poczekac 2 tygodnie i przyjsc jeszcze raz sprawdzic co tam slychac (czy słychać) i widać. Powiedziala tak “na pewno jest Pani w ciazy ale…”. Chyba nie pozotsaje mi nic innego jak uzbroic sie w cierpliwosc.
Jutka nie denerwuj się będzie dobrze mi lekarz założył kartę dopiero w 10 tc. Wszystko zależy też od tego jaki ma aparat usg, mój miał 2D starszy typ aparatu i serduszko widziałam dopiero w 6t5dc, u ciebie jak się nie mylę to pewnie dopiero minął 4 tc, poczekaj 2-3 tygodnie i zobaczysz maleństwo z pięknie bijącym serduszkiem
Jutka karta ciąży nie jest wyznacznikiem…. ja moją dostała grubo po 10 tc…. Jolka nie jest tym zmartwiona a raczej bardzo wesoły z niej dzidź!! 😉
no to GRATULACJĘ, nie martw się na pewno wszystko jest ok
Wiem, ze w moim brzuchu siedzi maluch, bo czuje sie na 100% ciazowo (mdłości itp). Ale po marcowych wydarzeniach nie bede sie chyba umiala w pelni cieszyc dopoki nie uslysze serduszka.
PS zauważyłam, że w ciąży mam węch chyba nawet lepszy od mojego psa:D Wszystko czuję!!!
Jutka, no pewnie, że trzymam. I to mocno!
Z Albi możecie podać sobie ręce. Ona na Stracie wariuje 🙁
PS Ja też w styczniu zobaczyłam dwie krechy i jestem bez maleństwa 🙁
No faktycznie, szaleje tam, ale ja ją rozumiem. Tez się strasznie boję…
Dziękuje za kciukasy:) To bardzo wiele znaczy.
Kochana, ja też doskonale rozumiem Twoje obawy. I Albi też. I bardzo Wam kibicuję. Ja nie potrafię odważyć się na ten krok, ale ja to chyba nigdy się nie odważę.
Może zwyczajnie pozostaw sprawy własnemu biegowi ?
Może to dobrze zdać się na los. Ja tak zrobiłam, i teraz co prawda mam pełne gacie strachu, ale mam też… NADZIEJĘ!! Której i Tobie z całego serca życzę!
Jutka i Jaga trzymam za Was mocno
wierzę, ze Wam się uda
ja też długo pragnęłam dzidziusia a teraz będę go (ją) miała, udało się dopiero wtedy gdy straciłam pracę i dałam sobie z planowanie i wogóle spokój, dopiero kiedy przestałam o tym myśleć i prosić Boga aby się udało…
I udało się teraz z niecierpliwością czekam
WAM TEŻ SIĘ UDA
Jutka trzymam aby się udało, będzie dobrze, zobaczysz 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje II kreski