Antoś najprawdopodobniej zaraził sie wirusem tzw. grypy jelitowej. Nie ma biegunki (jak narazie), ale wymiotuje.
Lekarz zalecił pozostanie w szpitalu. Czuwamy przy nim z mężem na zmianę i serce mi pęka, jak widzę go takiego słabiutkiego i obolałego:(
Bardziej doświadczone mamy, czy wiecie jak długo może trwac taka infekcja? Co stosowałyście u Waszych dzieci przy tej chorobie?
Viola z Antosiem (17.07.04)
29 odpowiedzi na pytanie: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
jejku
niestety nic Ci nie pomogę, bo nie mam pojęcia o tej grypie jelitowej, ale życzę Antosiowi szybkiego powrotu do zdrówka!
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
eh,przykro mi,niestety nic Ci nie doradze!
Trzymam kciuki byscie jak najszybciej zdrowi wrocili do domku!
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Trzymam kciuki zeby wszystko bylo juz za chwile ok!!!!! Wazne ze jest pod okiem lekarzy i ze sie nie odwodni!
Asia i Oli 14.01.2004
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Bardzo wspolczuje, ale jednoczesnie jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze dzieki szpitalowi potrwa to krocej i przynajmniej bedziecie spokojni, ze nad malenstwem ktos czuwa.
Czy grypa jelitowa to inaczej rota wirus? Mysle, ze tak, bo objawy te same.. u nas to bylo rok temu – najpierw wymioty, po jakichs 2 dniach biegunka… a potem chora cala blizsza i dalsza rodzina… trwalo to kilka dni, Mati byłw domu, przy wymiotach podawalam picie czesto ale malutkimi porcjami, ograniczylam mleko, wyeliminowalam wszystko, co surowe (owoce glownie), podawalam gastrolit, ale jesli ANtos jest w szpitalu, to pewnie dostanie kroplowke, a ona dziala zastepczo i w sumie problem z piciem tez masz z glowy. Na biegunke lekarka nie dala nam smecty, uwazala, ze to zbyt drastyczne, mielismy Debridath, Lacidofil i cos jeszcze – nie pamietam.. Mati wysoko gorączkował i sporo spał, na szczescie, bo mniej sie męczył. Poniewaz przechodziłam to po nim moge powiedziec, ze to paskudne uczucie, nie mialam sił wstac z lozka 🙁
Mateuszek (14.03.2003)
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Wiolu – jestem z Wami – na pewno Antosiowi się szybciutko poprawi a w szpitalu jesteście przynajmniej pewni, że bedzie pod fachowa opieką. Trzymam za was kciuki
ika i Igor 01.04.2004
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Trzymamy za was kciuki i myśłimy cieplutko :))
Maluszkowi życzymy jak najmniej sensacji a rodzicom wytrwałości, cierpliwości i odporności na wirusa.
No i oczywiście szybciutkiego powrotu do domku 🙂
Najważniejsze ze jesteście pod okiem specjalistów. W szpitalu na pewno małemu nic nie grozi.
Kama i Tomek(12.02.04)
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Mój Misio wprawdzie nie przechodził grypy żołądkowej (puk,puk), ale miał przez kilka dni gorączkę 40 st. dostawał antybiotyk i wiem co czujesz, bo też nie spałam po nocach zamartwiając sie o niego. Życzymy duuużo zdrówka dla Twojego bobaska,
Bartuś (24.07.04) i mamusia
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
bardzo, bardzo współczujemy i trzymamy kciuki za Antosia….
dobrze, że jest pod fachową opieką.
Miejmy nadzieję, że szybko wróci do domu. ZDROWY.
Nikola (11,5 m-ca)
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Violu zdrowka zyczymy i kciuki trzymamy za Antosia by do zdrówka wrócił i za was aby siły były.
Pozdrawiam
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Życzymy dużo zdrowia Antosiowi! My też dopiero wróciłyśmy ze szpitala… Agatka miała zapalenie płuc. Wiem co to znaczy patrzeć jak dziecko cierpi… Ale bądź dzielna i nie pokazuj smutku małemu bo jemu się to udzieli…
Dużo zdrowia życzę!!!
Ewa i Agatka <20.04.2004>
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
ja z odwodnionym dzieckiem z rotawirusem byłam 3 doby – dostawał kroplówki i jakieś prochy do pićia.
madzia i
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Życzymy Antosiowi szybciutkiego powrotu do zdrowia!!
Dorota i Jakub *16 mies.*
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Julcio też to przechodził tyle, że u nas była silna biegunka, no i w szpitalu nas nie chcieli (dosłownie, lekarka w przychodni nas wysłała do szpitala, a w szpitalu stwierdzili, że nie jest tak źle).
Młody dostał wtedy nifuroksazyd i zalecenie ścisłej diety. Męczył się przez kilka dni.
Trzymaj się, Antoś szybciutko wyzdrowieje.
Ada i Juliusz 17.07.03
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Nasza Olcia przechodziła to dokładnie 2 miesiące temu:(
Trwało to cały tydzień. Ola strasznie wymiotowała do 8 razy ale tylko w nocy. W dzień oprócz tego, ze nie jadła i mało piła było ok. Niestety odwodniła się i musieliśmy zostać w szpitalu:(
Jeśli chodzi o leki to właściwie nic konkretnego nie dostawała. Poza kroplówką (glukoza i płyny wyrównawcze) dawałam jej do picia Gastrolit i przeciwwymiotnie Diphergan.
Nie denerwuj się! Jesteście w szpitalu, a tu już wiedzą jak Antosiowi pomóc!
Jemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a Wam dużo
cierpliwości!
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Magda i Olunia 26.02.2003r
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Tak mi przykro…
Nie mamy takich doswiadczen, wiec Ci nic nie doradze. Ale trzymamy kciuki. Niech zdrowieje predziutko!
Magda & Marcia
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
trzymamy kciuki zeby wszystko bylo juz dobrze i zebyscie jak najszybciej wrocili do domku.
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
niestety my to przechodziliśmy…było strasznie i trwało jakis tydzien… A później drugi tydzień powrotu do formy…
Byliśmy w szpitalu, ale jednoznacznie nie stwierdzono grypy jeitowej
trzyma sie..
jakbym co to pisz…
Mikołaj 16.08.2003
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Zuzanka miała z wymiotami i wysoką gorączką, bez biegunki, wszystko trwało 4-5 dni. Natomiast syn sąsiadki rok młodszy trafił do szpitala, miał bardzo wysoka temperaturę, której czopki nie mogły dać rady :((
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
u nas była biegunka ale udało się ją opanować w domu….
Mocne uściski dla Antosia, żeby szybko wrócił do domku !
Re: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(
Wiecie, że jesteście kochane? Jasne, że wiecie
Dziękuję za słowa otuchy i za wszystkie informacje. Mam nadzieję, że szybko wrócimy do formy. Buziaki
Viola z Antosiem (17.07.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje Maleństwo jest w szpitalu:(