Czytam wasze posty i sama się pocieszam,że nie tylko ja jestem taka narwana.
Dzidzia opanowała mnie całkowicie. Jesto to poniekąd zrozumiałe bo 3 lata oczekiwań to nie mało ale co najśmieszniejsze to to, że pomimo podjętej przez nas decyzji o INVITRO (w przyszłym cyklu początek -zastrzyki, prochy itp)nadal mam iskierkę nadziei, że następnego cyklu nie będzie. Że, może jakiś cud, że tym razem, że nie mamy nic do stacenie.
W końcu mam świadomość upływajacego czasu i kolejnych zmarnowanych szans.
Czy do mnie zapuka malutkie serduszko?
12 odpowiedzi na pytanie: może nie zwarjuje
Re: może nie zwarjuje
Napewno zapuka, trzeba wierzyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ania i malutka fasolka 03-05-2004
Re: może nie zwarjuje
Trzymam mocno @@ aby Inv. nie było potrzebne.
A serduszko w ten czy inny sposób na pewno zapuka.
Trzymaj się 🙂
Pozdrawiam
Ania
Re: może nie zwarjuje
tysiace kobiet uslyszalo bicie dlugo oczekiwanych serduszek. jestem przekonana ze dzidziusie wiedza kiedy ‘spasc’ do nas!. zycze ci tego jak najszybciej!
buziaki
Monika
Re: może nie zwarjuje
Znam ten bol.Ja nie znam przyczyny jeszcze ale tez sie ludze, ze moze jednak:) i tak co miesiac a staram sie tez 3 latka tylko do tej pory na luzie choc ostatnie miesiace co raz bardziej nerwowo:)
Re: może nie zwarjuje
Słoneczko pewnie że zapuka i to już niedługo zobaczysz 🙂 w najmniej spodziewanym momencie, los już niedługo i Ciebie wynagrodzi i stanie sie cud w postaci dwóch pięknych krech, czego Ci oczywiście życzę i trzymam kciuki!!!
Kasiek
Re: może nie zwarjuje
To prawda im dalej tym ciężej.
Po przeprowadzeniu chyba wszystkich badań nie stwierdzono u nas problemów tzw technicznych. Co prawda to żadne pocieszenie bo przecież istnieje niepłodność idiopatyczna, czyli taka której przyczyn nie można ustalić. Ale podobno 70 % niepłodnych par nigdy nie dowie się dlaczego?
Czy miałaś już inseminację?
Pozdrawiam
Re: może nie zwarjuje
rozumiem Cię…my staramy się ponad rok…w sumie jesteśmy chyba skazani na inseminację, ale ciągle mam nadzieję, że się uda nam samym, bez pomocy ze strony lekarza.
Pozdrawiam.
riiba
Re: może nie zwarjuje
Nie jeszcze nic z tych rzeczy. Narazie byly badania hormonow u mnie i jedyne co znalazlam to testosteron na granicy normy. Chce jeszcze zrobic badanie na droznosc. Chlop moj jeszcze nie przebadany bo obwiescil strajk. Takze znow wrzucam na luz:))az mu sie odmieni
Re: może nie zwarjuje
Zapewniam cię, że inseminacja to nic strasznego.
Co prawda 4-ry nieudane inseminacje tak jak w moim przypadku, to już znacznie gożej no ale cuż na jednych to działa na innych nie. Sma byłam świadkiem jak dziewczyny które miały insem w tym samym dniu co ja chodziły potem z mocno zaokrąglonymi brzuszkami. Takim to dobrze nawet – nie wiedzą jakie maja szczęście
Re: może nie zwarjuje
Z moich doświadczeń wynika że badanie drożności to mało sympatyczna zabawa, dla tego radzę ci nie zaczynać do póki nie przekonacie się że z twojego chłopa “będą ludzie”
Re: może nie zwarjuje
Serduszko malutkie zapuka i do Ciebie. Cały czas walczycie o dzidzię i to jest najważniejsze. Będę trzymać kciuki za dobre jajeczka, potem za ich ładny podział, a na końcu aby się ładnie zagnieździły. Wszystko będzie dobrze i uwierz w to, że do Was również fasolka zawita.
Re: może nie zwarjuje
Życzę Ci z całego serca abyś zobaczyła upragnione dwie kreseczki Nasze trzymanie kciuków czyni cuda!
Ewike
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: może nie zwarjuje