Muszę leżeć…

Opadly emocje, przynajmniej troche, wiec pisze…
Otoz, bylam w srode u lekarza, potwierdzil ciaze na 100%, wyliczyl mi 6,5 tydzien ciazy, wpisal na rozpoznaniu: MAD 23 mm… Co to znaczy “MAD”?… czy to rozmiar zarodka? czy calego pecherzyka??
No i musze lezec… 🙁 Coz, jak trzeba…
Mam wciaz pobolewania brzucha, przypisal mi No-spe, biore tez od samego poczatku duphaston… Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze, choc lezenie nie nastraja mnie pozytywnie. “Doswiadczone kolezanki” w pracy postrazyly mnie, ze na miesiacu moze sie nie skonczyc. Wiec musze byc przygotowana na wszystko…
Jesli ktoras z Was miala podobne poczatki, badz ma podobne poczatki… dodajcie mi otuchy.
Pozdrawiam,
Amelka.

13 odpowiedzi na pytanie: Muszę leżeć…

  1. Re: Muszę leżeć…

    U mnie poczatki byly okey, ale od 13 tyg. zaczelo sie… krwawilam, plamilam, lozysko sie odklejalo, dostalam zastrzyki i tabletki (duphaston) no i rzeczywiscie juz mam trzeci miesiac zwolnienie, ale od okolo 2 tyg. moge chodzic na krotkie spacerki a poza tym duzo wypoczywac, bo niestety krwawienie czasami wraca. Badz dobrej mysli i jak mowia lezec to nalezy lezec. Bedzie dobrze.
    Pozdrawiam 🙂

    • Re: Muszę leżeć…

      Amelko! Już spiesze Ci z pociechą:) Ja też leżę, leżę nieboga, na razie poleżę dwa tygodnie, ale zobaczymy ile to jeszcze potrwa.. Jestem w ósmym tygodniu ciąży, bliźniaczej (!!!) i niestety w poniedziałek lekarz zdiagnozował krwiaczka w macicy. Dostaję duphaston, i niewolno mi łazikować – liczę, że po tych dwóch tygodniach się zabliźni, lub wchłonie. Różnie to jednak może być, więc wolę nie zapeszać. Pozdrawiam Cię serdecznie, i nic się nie martw, wiele jest takich jak my:)) Nadrabiam zaległości książkowe i filmowe. Pa,pa.

      Ośmiotygodniowe kangurki i

      Apolosia

      • Re: Muszę leżeć…

        Amelka, nie martw się. Co prawda na miesiącu może się nie skończyć, ale wierz mi, że warto. Mnie położyli w 8 tygodniu po rozpoznaniu odklejenia trofoblastu i leżę tak już przez miesiąc. I pewnie jeszcze troszkę poleżę, tym bardziej, że na wizytę u lekarza jestem zapisana dopiero za tydzień. Koniecznie stosuj się do zaleceń lekarza i odpoczywaj. A co do wielkości płodu, to mój maluszek w wieku 8,5 tygodnia miał 17 mm, więc to jest jakiś inny parametr. Może dzidziuś był jeszcze za mały na zmierzenie?
        Pozdrawiam Cię, głowa do góry!
        Gosia + Kruszynka (6.06.2004)

        • Re: Muszę leżeć…

          Amelko,
          grunt, to być dobrej myśli. Musisz leżeć to leż. Czytaj, oglądaj filmy, które nastrajają pozytywnie, zapraszaj gości – to nic, że przyjmiesz ich na leżąco :), ale zawsze to raźniej. I nie miej ABSOLUTNIE ŻADNYCH wyrzutów, że wszystko koło Ciebie robią inni. Dzidzia najważniejsza.
          Piszę to z własnego doświadczenia – leżałam od 7 tyg. przez bity miesiąc. Miałam całkowity zakaz wstawania, nawet po szklankę wody wysyłałam męża. Nie było mi wesoło, ale jakoś to przeżyłam. Potem było jeszcze wiele różnych przebojów, o których nie ma sensu tu pisać, ale jakoś dobrnęłam do 30 tyg. No i jeszcze nie zamierzam rodzić. Tak więc dbaj o siebie i myśl pozytywnie.

          Ps. Kiedy już wstaniesz z łóżka – szybko o wszystkim zapomnisz. Mi[ samej nie chce się wierzyć, że przeleżałam miesiąc!!!

          Trzymaj się cieplutko, buziaczki dla Maluszka w brzuszku.

          Agusia i Zuza styczniowa

          Edited by AgusiaK on 2003/11/15 13:49.

          • Re: Muszę leżeć…

            Czesc, nie martw sie..- ja obecnie doswiadczam tego samego.. gdyz mialam plamienia i gin zalecil mi lezenie w lozku oraz branie duphastonu. Jednak od wczoraj plamienia ustapily.. ale wizyte kontrolna mam w najblizsza niedziele..i dopiero wtedy tak naprawde dowiem sie co sie tam dzieje Pozdrawiam

            kwiatka

            • Re: Muszę leżeć…

              Nosek do góry ja też muszę lężeć gdyż to ciąża zagrożona, termin mam na lipiec, a Ty? tak więc będziemy razem się wspierać, musi być dobrze, trzeba w to wierzyć choć ja umieram ze strachu ( w marcu moja pierwsza ciąża obumarła) jakoś przeczekamy te 9 miechów choćbyśmy miały ciągle leżeć
              pozdrawiam cieplutko

              Kasiek i lwiątko

              • Re: Muszę leżeć…

                Czesc, Amelko!
                Nie zamartwiaj sie na zapas! Na poczatku ciazy (5 tydzien) znalazlam sie w szpitalu z powodu plamienia. Lekarz rozpoznal u mnie puste jajo plodowe (zarodek jest, ale nie rosnie), jak rowniez przegrode w macicy co jest powazna wada anatomiczna, mogaca spowodowac problemy z donoszeniem ciazy (jeden z glownych powodow poronien). Lezalam kilka dni w szpitalu. Pozniej okazalo sie, ze dzidzio sie rozwija, ale ze wzgledu na przegrode lezalam 1,5 miesiaca w domu i zazywalam duphaston i no-spe. Jeszcze pozniej po konsultacji z super specjalista okazalo sie, ze nie mam przegrody w macicy i z dzidziem wszystko o.k. Teraz jestem w 23 tygodniu, czuje ruchy dzidzi i – odpukac! – wszystko jest w porzadku.
                Musisz wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze. Moze to banalne, ale samopoczucie matki w czasie ciazy jest bardzo wazne. Ja sama mam takie wahania nastrojow, ze az mnie zloszcza. Przeczytam cos na forum (np. opis porodu) albo zobacze zdjecie dzidzi i juz placze. Moj maz juz sie przyzwyczail do tego…
                Pozdrawiam serdecznie.
                Ania i Olenka (23.03.2004)
                P. S. Zaluje, ze nie znalam tego forum na poczatku ciazy, na pewno podniosloby mnie na duchu, a bardzo tego potrzebowalam.

                • Re: Muszę leżeć…

                  No ja tez na lipiec, choc to tylko moje wyliczenia. Bylam u lekarza, okreslil ciaze na 6,5 tydzien (w zeszlym tygodniu 12.11), ale dziwi mnie to ze nie zalozyl mi jeszcze karty ciazy. Kazal sie zglosic za 2 tygodnie, dal na miesiac zwolnienie i kazal lezec. Czy tak lekarze praktykuja? Czy jest jakas zasada, kiedy lekarz zaklada karte ciazy? Czy moj gin mogl miec jakies obawy i wolal poczekac? Czekam na te nastepna wizyte i okaze sie co i jak.
                  Pozdrawiam wszystkie “lezace”. Bedzie na pewno wszystko dobrze, musi byc dobrze i nie inaczej.
                  Amelka

                  • Re: Muszę leżeć…

                    hej ja jestem już w 20-stym tygodniu i początki miałam takie same jak ty. Lekarz powiedział mi że mam napiętą macicę co jest objawem zagrażającego poronienia przepisał duphaston i luteinę i kazał leżeć. Tylko że nie posłuchałam.. chodziłam do pracy i żyłam normalnie jak tylko się dało – -bo nie dawało się za bardzo: nie mogłam za długo siedzieć ani chodzić bo czułam ból w podbrzuszu coś jakby nacisk. Aż wreszcie w 17-stym tygodniu lekarz wysłał mnie do szpitala. Dostałam tam kaprogest i diprophylinę – i wypuszczono mnie po 3 dniach oświadczając że jest wszystko dobrze. Ale przeraziłam sie porządnie i leżałam chyba znów tydzień. Teraz siedzę w domu wychodzę na zakupy czasem na krótki spacer – bo dalej się nie da – te bóle podbrzusza. A pozatym jest zupełnie dobrze: na USG wszystko w największym porządku – i jak dobrze pójdzie kropek przyjdzie na świat dokładnie w Wielkanoc. Więc jeśli mam ci coś radzić – to poprostu uważaj na siebie i rób to na co ci ciało pozwala. Ale ja dopiero na półmetku więc może odezwie się ktoś kto już jest po wszystkim?

                    Barburka (13.04.04)

                    • Re: Muszę leżeć…

                      Ja jestem w 8mym tygodniu i po drugiej wizycie, chociaz potwierdzil mi ciaze na 100% to powiedzial ze jak porobie badania to mam przyjsc do rejestracji niech mi pielegniarki zaloza karte ciazy. Jakby to wszystko mialo czas 🙂 Ale powiedzial ze nie mam sie niepokoic – ciaza jest i rozwija sie ladnie 🙂
                      Tak pewnie jest i u ciebie
                      Pozdrawiam

                      Baby zakochana w jesieni + jesienny bąbelek

                      • Re: Muszę leżeć…

                        Czesc Apolosia! Mam to samo, ale nie mam blizniaczkow, tylko jednego dzidziusia. Jestem w 12. tyg. Ja miewam plamienia, chociaz pojawiaja sie miedzy nimi dlugie przerwy. I wtedy pozwalam sobie na krotkie, powolne spacerki… po domku i na balkon):!!! W tej chwili pecherzyk ciazowy zostawil krwiaka w tyle i mocno juz nie zagraza, ale…
                        Na pocieszenie napisze, ze moja kolezanka miala to samo. Diagnoze postawil lekarz pod koniec trzeciego miesiaca – przez caly czas plamila i chodzila, robila wszystko. Po dwoch tygodniach od postawienia diagnozy krwiak sie wchlonal. Takze badzmy dobrej mysli! Ale pamietaj, ze kazdy organizm jest inny! Pozdrawiam. Aga

                        • Re: Muszę leżeć…

                          Zmien lekarza! U mnie bylo podobnie: tez nie chciala mi zalozyc karty ciazy. Twierdzila, ze moze nie ma sensu!!!! Byly problemy i wyladowalam w szpitalu! Bylam na tym samym etapie, co Ty. Ale na razie jest O.K. Leze w domu i mam fajnego lekarza. Jezeli sa klopoty, to warto poswiecic troche kasy i pojsc prywatnie… Powodzenia. Bedzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki! Pa! Aga

                          • Re: Muszę leżeć…

                            Cześć AAga! Miło, że napisałaś! Strasznie fajne, jak to forum umożliwia wspieranie się, dodawanie sobie otuchy i poznawanie się przyszłych mam! Przed wczoraj byłam na kontrolnym USG i.. krwiak się wchłania! Jeszcze nie mówmy hop, ale jest mniejszy, i to napawa mnie optymizmem:) Mam nadzieję, że i u Ciebie bedzie z każdym dniem lepiej!Podrawiam serdecznie:))

                            Apolosia

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Muszę leżeć…

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general