No cóż, grzebię się w dołku… Wyrzucenie tego na zewnątrz trochę mnie wyluzowuje więc piszę… Nudne to pewnie, więc nie musicie się wczytywać-i tak mi będzie lepiej ja to z siebie wyrzucę…
Nie mogę się zaaklimatyzować w nowym domu… Tzn lubię w nim być ale… nie słyszę głosu mojej mamy, nie kłócę się z bratem, ojciec mnie nie wkurza, koty nie przemykają pod nogami… Za to muszę myśleć co ugotuję, że mam stos prasowania itp…Kurcze, przerasta mnie to mimo że mam już prawie 28 lat-czuję się jak dziecko które nie potrafi samodzielnie stanąć na nogi…W dodatku Ada działa mi na nerwy-łazi, staje, przerwraca sie i ryczy i tak w koło…. W ciągu dnia spać nie chce, cały czas musze coś z nią robić…. Nie chce mi się!!!
I tak to w skrócie wygląda ze mną…Dlatego na ten nowy rok życzę sobie więcej spokoju, zaakceprtowania nowego życia bo tak też będzie w końcu fajnie nie?
pozdrawiam Was, jeszcze trochę smutnawo….
KIKA210 + Ada 22.05.03r.
7 odpowiedzi na pytanie: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
Re: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
będzie dobrze i przystosujesz się do nowej sytuacji. Dół minie i znów będziesz radosna. I nawet płacz ady przestanie cię wkurzać. Każda z nas ma lepsze i gorsze dni i oby tych drugich było jak najmniej.
Trzymam kciuki by twoje noworoczne życzenia spełniły się.
Ania i Asieńka (07.08.03)
Re: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
Ale pomyśl sobie ile plusów ma oddzielne mieszkanie. Robisz co chcesz i na co masz ochotę i nikt się nie przyczepia do Ciebie. Ja juz dosć długo mieszkam be rodziców, chociaż musze przynać, że gdyby nie mieszkali blisko to by mi było żal. Napewno nie jest łatwo poradzić sobie samej z dzieckiem kiedy mąż w pracy, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Głowa do góry z czasem bedzie lepiej, kiedy dziecko będzie potrafiło zająć się dłużej sobą samym, przynajmniej tak myślę 😉
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
Dobrze cię rozumiem !!!
Ja co prawda od 4 lat mieszkam sama to znaczy bez rodziców ale od kiedy jest dziecko samotność mnie czasem przytłacza a jak bardzo przydałaby się babcia kiedy chce się siku a młody ryczy jakby bo ze skóry obdzierali. Nie martw się przywykniesz do całodobowej gotowości dla dziecka. Powodzenia i uśmiechu
Ania i Mati (5.03.03)
Re: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
..w końcu się zorganizujesz z robotą..
..minus mieszkania osobno jest taki że to Ty musisz cały czas zajmować się dzieckiem..reszta to same plusy.. No i z tymi obiadami też czasem ciężko bo się nie chce gotować..
..ja na początku mieszkania tylko z mężem czasami w ogóle zapominałam że trzeba zrobić jakiś obiad..zapchałam się kanapką i już.. No ale chłop to musi coś zjeść..były tarcia ale jakoś doszliśmy do porozumienia.
ewka i Weronika 06.10.02
Re: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
tez ci tego zycze..przede wszystkim cierpliwosci i milosci;))))
reszta sama sie ulozy
claudia / 7 miechow!/ ;)))
Dziękuję Wam…
…muszę przywyknąć do nowej sytuacji….tylko że w dodatku kompa nie mam i także z tego powodu uciekam do rodziców ponadrabiać zaległości forumowe 😉
pozdrówki
KIKA210 + Ada 22.05.03r.
Re: Muszę się “wypisać”-autoterapia…
ech… te późne wyprowadzki… rozumiem Cię…
Znasz odpowiedź na pytanie: Muszę się “wypisać”-autoterapia…