U nas każde mycie głowy to trauma. J panicznie się boi, mówi, że wody w oczach, ale jak tylko poczuje prysznic nawet z tyłu głowy to już jest protest. Jednoczesnie nie chce spróbowac ani zamykania oczu, ani odchylania głowy, kapelusza do kąpieli nawet nie chce “na sucho” przymierzyć…
Po prostu jest straszny płacz za każdym razem. Nasze tłumaczenia i prośby nic nie dają, chociaż to jest mądre dziecko i wiele rozumie.
Juz nie wiem co mam robić… 🙁
11 odpowiedzi na pytanie: Mycie głowy…
może to normalne? mój też tak ma od jakiegoś czasu 😉
wczesniej (w wakacje) w basenie to głowę pod wodę wkładał,bo mu się to podobało a teraz od kilku tygodni jest problem,wcześniej mogłam lać po twarzy a on nic,tylko oczy przecierał albo wyciągał ręce po ręcznik i tyle. Teraz nawet zmusić do kąpieli niepotrafię,wydziera się okropnie,więc ostatnio idzie spać na “brudaska” dobrze,że nie ma lata i jest czysty jako tako bo nie biega po podwórku.
kapelusz kąpielowy sama sobie załóż 😉 poważnie,może też zechce 😉 taki mały chwyt którego używam gdy mój np.butów nie chce zakładać to mu mówię ze ja sobie je założe i udaje że próbuje i on odrazu chce je zakładać 🙂
A Twój przypadkiem nie boi się prysznica?
Mój nielubi gdy leje mu wodą po plecach czy głowie,więc zawsze gąbki do tego używałam bo to znosił.
Wczoraj mojemu umyłam włosy w krzyku,no cóż miał brudną głowę,bo nie miał mytych włosów jakieś 1,5 tyg
Mój ma dwa lata i też krzyczał gdy moczyłam mu głowę a kąpać się uwielbia.
Pomogło tłumaczenie i pokazywanie jak mama i tata myją głowę, polewają się i wcale nie płaczą tylko zamykają oczy.
Teraz też nie bardzo lubi ale już nie ma krzyku ani płaczu. Spłukuję bardzo szybko i zaraz potem wycieram ręcznikiem.
ach te dwulatki
spróbuję na początek wyeliminować prysznic… moze nie lubi tego strumienia…
mycie glowy rodzicow nie dziala – nawet sama nam myje, a jak przychodzi na nia kolej to jest rozpacz…
Moja też nie lubi mycia głowy (kiedyś jej nie przeszkadzało Staram się spłukiwać garnuszkiem a nie prysznicem i jak jesteśmy w dwujkę przy kąpieli to trzymam ręcznik na oczach….
Ja sama pamiętam jak bałam się prysznica i mycia głowy – nawet na koloniach jak miałam 7 lat to mama specjalnie przyjeżdżała w sobotę umyć mi glowę tak się prułam…. (dobrze, że było blisko)….
Honey! To ten wiek. Musisz przeczekać. Głowę myć delikatnie, zabawiać, żeby się nie zraziła. Po ukończeniu 3 – 3,5 roku minie bezpowrotnie 😀
A na razie cierpliwości
ehhhh no to ładnie, tylko jak jej myć tą głowę przez ten rok doradź jeszcze dobra kobieto?
na samo wspomnienie reaguje panicznie, a teraz jeszcze dodatkowo ma cięzki okres bo od kilkunastu dni ma w domu siostrę…
to dobrze,ale tyle czasu mój to tak przeżywa że mam wrażenie,że on myśli że mu krzywdę robię
ostatnio była inwestycja w superaśne gąbki (bo nowe)
kurcze a ja ma roczną córkę i też mam problem, nie chce głowy odchylać do tyłu, a jak biorę się za mycie głowy to już wstaje z wanny i krzyczy
Zu długo robiła ostre awantury przy myciu głowy, nawet sobie przypomniałam, że było tak :
Z perspektywy czasu i dwójki dzieci – przeczekać. Kiedyś minie. Głowę myć na tyle rzadko na ile się da.
Optymistka 😉
Moim przeszło w okolicach 4 roku na tyle, że tata (i tylko tata) mógł delikatnie umyć. A wczoraj babcia dzwoniła, że młody pozwolił JEJ umyć sobie głowę (4,5 roku).
Fryzjer też ma fory 😉
Za to zupełnie obojgu nigdy nie przeszkadzał prysznic na basenie.
Moim myłam najrzadziej jak się dało – tak co 2-3 tygodnie. I spłukiwałam wiaderkiem nie prysznicem.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mycie głowy…