mycie okien

cześć dziewczyny, mam do Was pytanie myjecie sobie jeszcze same okna czy może ktoś Wam myje? pytanie w sumie kieruję do październikowych mamuś ale chetnie poczytam od Was wszystkich odpowiedzi, acha ja jestem teraz na poczatku 7 miesiąca i jak do tej pory nie potrzebuję niczyjej pomocy do sprzątania ani nawet do mycia okien a jak to z Wami jest? moze ja juz też nie powinnam?

Ana i dzidzia

11 odpowiedzi na pytanie: mycie okien

  1. Re: mycie okien

    Na twoim miejscu poprosiłabym kogoś o pomoc. W 7 m-cu nie powinnaś zbyt często podnosić już rąk do góry i się nie forsować. Każda ciąża jest inna niektóre robią wszystko i jest ok,a część po takim wysiłku wysiadła. Po co masz póżniej sobie zarzucać, że nie musiałaś a robiłaś, pozdrawiam.

    • Re: mycie okien

      Ja proponuje wynajac kogos do mycia. Nie bedzie to kosztowalo majatku, a Ty bedziesz miala pewnosc ze na drugi dzien z bolami nie wyladujesz w szpitalu 🙂

      Rybcia

      • Re: mycie okien

        Ja Ci proponuje poczekac z myciem okien jeszcze jakies 10 tyg. Jest to jeden z doskonalych sposobow na przyspieszenie porodu.
        A tymczasem, niech maz sie troche pobawi z oknami. Przynajmniej sie dotleni 🙂

        • Re: mycie okien

          Okien nie myje od dawna sama, bo mamy abonament w jednej firmie i przchodza myc, a co do reszty sprzatania to szczerze powiem, ze od kiedy jestem w ciazy to maz przejal ode mnie odkurzanie, gotowanie i zmywanie naczyn, ale czasami mu pomagam, zostalo mi prasowanie. Tobie maz nie pomaga w takich sprawach?

          Bramka

          • Re: mycie okien

            Ja też mam takiego powera ze najchetniej bym wszystko robila sama.. ale mąż mi po prostu nie pozwala! 🙂
            Każde moje sprzątanie kończy się małą awanturką 🙂 – chociaz ostatnio spasował i nawet pozwala mi odkurzać (do tej pory miałam zakaz) – on to robił.
            Mycie okien absolutnie odradzam- nie chcesz chyba wylądować w szpitalu??? Ja nawet teraz – kończąc 34 tydzień nie mam nawet zamiaru się za to brać – będzie to robił mój mąż. Po pierwsze to rzeczywiście męczy (naciągasz więzadła macicy) a po drugie bałabym się że spadnę, przewrócę się czy co bo ostatnio się zrobiłam jakaś “chybotliwa” 🙂
            Ostatnio okna umył mąż i zdziwiłam się że tak wspaniale potrafi to robić 🙂 – spróbuj tez zagonić swojego – zobaczysz ze można się zdziwić 🙂
            A kolejne mycie/przetarcie okien planuję na za miesiąc w celu przyspieszenia jazdy na porodówkę 🙂

            Agata + Ania 13.IX

            • ja się skusiłam, ale odradzam

              A ja przetarłam ostatnio, 3 okna podwójne, dobry płyn i wycieraczka, bez wchodzenia na krzesła, nie tak super dokładnie ramy, ale szyby są czyściutkie, jakoś nic mi się nie stało. Ale na wszelki wypadek odradzam !!! lepiej być ostrożnym niż potem żałować.

              Słoń i sierpniowa panna (30 sierpnia 04)

              • Re: mycie okien

                Ja do dzisiaj robie wszystko sama bo na sprzataczke mnie niestety nie stac, z tym tylko ze wszystko robie dwa albo trzy razy wolniej. Sama musisz sie zapytac siebie bo kazdy wie na ile go stac i zeby ci to nie zaszkodzilo. Pozdrowienia
                Ludka i coreczka ( 25.08.04)

                • Re: mycie okien

                  Ja wlasnie namawiam meza, zeby sie za to wzial. Mama mi mowila, ze to tak samo jak z wieszanie firanek, lepeij nie wyciagac rak za wysoko, zeby nie naciagac miesni brzucha.

                  • Re: mycie okien

                    Ja dzień przed urodzeniem Marysi szorowałam podłogi, robiłam porządki (przeprowadzaliśmy się), ale okien nie myłam… i moim zdaniem… jest to niebezpieczne dla dziecka nie powinnaś też wieszać firanek… mój mąż, mama i teściowa zabraniali mi nawet wyciągać się po czereśnie na drzewie…

                    Jeśli masz tyle energii wykorzystaj ją w inny sposób, a okna, cóż nawet jeśli nie ma nikogo innego do ich umycia – poczekają.

                    pozdrowienia,
                    grażyna

                    mamaŚlicznejMarysi-26.6.2003

                    • Re: mycie okien

                      Moja ciocia po umyciu okien wyladowala w szpitalu. Na drugi dzien urodzila dziecko (byla w 6 miesiacu), ktore niestety zmarlo. Wczesniej nie miala zadnych problemow i bardzo dobrze sie czula.
                      Zbieg okolicznosci? Przypadek? Czy przyczyna i skutek? Na pewno jest wiele kobiet ktore sprzataja do samego porodu i nic sie nie dzieje, ale ja sobie darowalam – tym bardziej, ze moja lekarka mi zabronila i mialam okazje troche powykorzystywac meza…
                      Pozdrawiam,

                      • ? Tanio i dokładnie 😉 polecam

                        Znasz odpowiedź na pytanie: mycie okien

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general