Czwartek w zeszłym tygodniu, tel. od pielęgniarki szkolnej. Zuzia ma ból glowy, brzucha, zwymiotowała na szkolnym boisku. Dziecko zabrane do domu. Wieczorem skacze biega. Zdrowa
Wtorek (dziś) o 10.00, znów tel. od pielęgniarki. Dziecko ma ból brzucha i głowy. Zabrane do domu. W drodze do domu dziecko ma się lepiej. Teraz okaz zdrowia.
1. problem natury psychicznej z powodu świetlicy
2. bliska koleżanka jakiś czas temu też skarżyła sie na bóle głowy i brzucha w piątek okazało się że ma szklarlatynę
3. alergia, Zu po kryjomu jadła płatki z mlekiem pomimo mego zakazu
Świetlica, problem od paru miesięcy o którym ja dowiedziałam się jakiś czas temu. Jedna z pań wychowawczyń jest obserwowana, gdy poruszyłam sprawę, okazało się że nie tylko moje dziecko czuje paniczny lęk przed świetliczanką. Pani podobno się poprawiła. Wczoraj dziecko dało mi list, abym zabrała ją z tej okropnej świetlicy bo od niej strasznie boli ja głowa.
Czytałam o szkarlatynie, zero objawów, ale na wszelki wypadek umówiłam się na wizytę lekarską.
Jeżeli to mleko dowiem się za jakiś czas.
18 odpowiedzi na pytanie: na co stawiacie?
A te bóle głowy, brzucha zdarzają się w dni kiedy ta niefajna pani ma dyżur na świetlicy?
Czy ona jest codziennie?
nie wiem
w czwartek była w swietlicy
dziś bolał w trakcie godzin lekcyjnych, po których miała iść na świetlicę
Zu twierdzi że nie boi się już Pani
ale przez parę miesięcy nie mówiła mi że boi się pani i że ma problemy…
ja bym stawiała na infekcję, niekoniecznie szkarlatynę
ale of course zdrowia życzę!
im więcej postów czytam tym coraz “większe” powołanie widzę wśród pedagogów 🙁
Dziś jak odbierałam Michała z przedszkola, to wyszła jedna z wychowawczyń z innej grupy. Przyprowadziła dziewczynkę i mówi matce, że córkę znowu bardzo boli brzuch. Ponoć wypytywała dziecko, czy nie chce kupki, albo czy się nie uderzyła, ale dziecko twierdziło, że nie. Tak było dzisiaj i ponoć dzień wcześniej. Dziś, jak sama widziałam to dziecko, to mała aż się z płaczem zwijała z bólu. Normalnie zgięta wpół praktycznie się nie poruszała.
Nie mam pojęcia co to może być.
Klucha z jednej strony może być jakaś zwykła infekcja
Ale z drugiej sama mam wrażliwca co biegunka, wymiotami, bólem brzucha a nawwet garączka potrafi zareagować na stres – i to od malekości tak było
To cecha dzieciaków w tym wieku – że trzeba wyciagac bo nie zawsze powiedza, ze cos złego się dzieje, a nawet, ze wszystko jest w porzadku
U mnie jak młody brzuchowy sie robi – zwłaszcza z rana i w szkole, to drążę temat i zawsze “coś” znajduję
Rozumiem, ja z jednej strony mam załozoną politykę, że szkoła to takia nauka na przyszłośc przetrwania w dzungli społecznej a z drugiej strony tak strassznie chciałabym mu pomóc i usunąc z drogi wszelkie kłody
Zdrówka Wam życzę
własnie wyszedł ode mnie lekarz
brak oznak jakiejkolwiek infekcji
o szkarlatynie nie ma mowy
na wszelki wypadek kazał zbadać mocz
a jak wyjdzie dobrze zbadać krew
a jak to wyjdzie dobrze mamy zrobić usg brzucha
nadmienię że dzieciak tryska zdrowiem
skacze biega wariuje z psem
podczas badania cały czas się chichrała
na moje stwierdzenie że jutro idzie do szkoły
usłyszałam:
A JAK MNIE ZNÓW ROZBOLI BRZUSZEK I BĘDĘ MUSIAŁA IŚĆ DO PIELĘGNIARKI…
Skoro obawia się pójścia do szkoły, to widocznie faktycznie musiała się źle czuć. Mój jak jednego dnia zwraca, to potem też się boi iść do przedszkola, bo “co będzie jak zwymiotuję”.
Michał przeważnie narzekał na brzuch, jak zaczynały się u niego problemy z gardłem. Może u Twojej też się coś szykuje. Miejmy nadzieję, że jednak nie i że problemy brzuszno-głowowe 😉 już się nie powtórzą.
Klucha, ale równie dobrze może to znaczyć tyle, że bolał ją w szkole brzuch z powodu infekcji, wymiotowała, była u pielęgniarki – co wywołało u niej stres i teraz obawia się powtórki sytuacji.
Dałabym jej zapewnienie, ze jeżeli cokolwiek będzie się jej działo to do Ciebie zadzwonią i ktos jej pomoże
U mnie Miki zadał analogiczne pytanie po sytuacji, w króej miał biegunkę w szkole i mu się trochę popuściło, strasznie bał się, ze koledzy zauważą i bardzo go to stresowało – dałam mu instrukcje co ma robić w analogicznej sytuacji i trochę mu się stres zredukował
I jeszcze dodam przypadek jaki miałam w pracy – u dziewczynki narosła fobia szkolna – a zaczęło się od tego, ze zwymiotowała w klasie szkolnej i się z niej wszyscy śmiali i od tego wydarzenia zaczęła się lawina trudności – było to dla niej mega stresem i bała się, ze ta sytuacja się powtórzy – nie pisze, ze u Zu tak jest ale tak mi wpadło do głowy
Ciapa nikt się z niej nie śmiał jak zwymiotowała na boisku szkolnym
zleciały się jej koleżanki i biły się która ma ją zaprowadzic do pielęgniarki.
nie ma żadnej traumy po czwartkowym wydarzeniu
Iza, jak Zuzia? Wszystko w porządku?
okaz zdrowia
No to dobrze 🙂
Mi się nasuwa jeszcze jedno… “Nie chcę iść do świetlicy. Powiem,że mnie boli brzuch i mama przyjedzie”… tylko to nie – chcenie z nikąd się nie wzięło:( Temat bym drążyła…
Powodzenia!
ale ja znam temat
problemem bedzie znaleźć sposób na niechcenie
powiedzialabym, ze to na tle nerwowym z powodu stresu, jaki dziecko przezywa w tej swietlicy.
nie wierze, ze pani diametralnie sie zmienila, pewnie chca pozamiatac sprawe pod dywan, to tak sie to “nazywa”, ze sie poprawila
Ja mam na myśli podrążenie tematu.. dokładnie o co chodzi… Że pani jest niemiła.. to wg mnie za mało.
Rozumiem stresy, bóle brzucha na tle nerwowym… ja tylko zawsze mam w pamięcie jakie dzieci potrafią być, jak umieją kombinować – i nie mówię, że to ma miejsce u Was.
W zasadzie przez 12 lat szkoły bolał mnie brzuch. Jak poszłam na studia to w cudowny sposób przestał. Ja niestety postawiłabym na nr 1.
ja wiem na czym polega ta “niemiła Pani”
i wiem do jakich stanów histerii i panicznego lęku doprowadziła mi dziecko
szkoda że o niemiłej Pani dowiedziałam się tak późno i przez totalny przypadek. dziecko przez parę miesięcy przeżywało strach przed kobietą i nic nie mówiło mi o tym. Jak to dzieci potrafią :(.
nie opisywałam tutaj szczegółowo problemu.
jestem po rozmowach z kierwonictwem
nie tylko ja bo jak ruszyłam temat i rodzice zaczeli wnikac to okazało się że w stanie strachu jest wiecej dzieci.
pani jest na cenzurowanym.
Znasz odpowiedź na pytanie: na co stawiacie?