Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

Ja juz nie wiem, jak mam przekonac Olivie do nocnika!!! Za poltora miesiaca konczy 3 latka, a dalej leje w pieluchy!!! Za 3 miesiace chce ja poslac do przedszkola, ale nie wiem, jak to bedzie, skoro dalej jest taka uparta z tym odpieluszaniem!!! Wiem, ze kazde dziecko ma swoj czas, ale czy to nie lekka przesada, zeby takie duze dziecko balo sie robic siusiu na nocnik?? Teraz juz specjalnie sadzam ja na nocnik, wiem, ze chce siusiu, bo zaciska nozki, albo ucieka w swoje ulubione miejsce sikania- pod okno!! Wczoraj ostentacyjnie zjedlismy lody, i powiedziane bylo, ze dopoki nie zrobi na nocnik, nie dostanie lodow!!! I tym sie obeszla!!! A jak tylko jej sie zachce, ze nie moze juz wytrzymac, to wstaje i chce uciekac, wtedy ja trzeba przytrzymac i…wtedy dopiero zrobi!!!! Nie wiem, co to jest, juz dostawalam wiele rad od Was, jednak mimo wszystko nie moge sobie z tym faktem poradzic. Upor mojego dziecka przerasta mnie i mojego meza!!! Nie wiem, jakiego podstepu uzyc, zeby dziecko na nocnik chetnie siadalo. ja chce posadzic ja na kibelek, to najpierw chce, a potem krzyczy, ze wpadnie! Nawet bylismy w sklepie, zeby sobie wybrala jakis ulubiony nocnik- nie chciala zadnego!!! Ostatnio doszly schodki na kibelek, tez nic z tego! Dzisiaj uciekla do swojego pokoju, i polozyla sie na ziemi i probowala sama zalozyc ipieluszke!! Mowi, ze nie chce na nocnik, ze chce w pieluche sikac. Normalnie koszmar!!!

Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

40 odpowiedzi na pytanie: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

  1. Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

    a ma podkladke do toalety – na podkaldce powinno jej sie dobrze siedziec i moze nie bedzie sie bala ze wpadnie

    a tak poza tym czasem to przychodzi z dnia na dzien

    ja tam poczekalabym na powrot upalow i zdjela pieluche raz na zawsze
    chyba redford miala tu duzy problem z takim uparciuchem – ale przeszlo – moze ona cos wiecej napisze

    • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

      moja Malgosia tez byla ciezka sztuka…

      Wydaje mi sie, ze w wieku Twojej coreczki to przyjdzie z dnia na dzien. W koncu ona jest juz na tyle duza, ze doskonale zdaje sobie sprawe, kiedy chce sikac. Poza tym z Twojego postu wynika, ze robi Wam na zlosc, a nie ma miejsca tu jakis problem medyczny. Wydaje mi sie, ze podobnie jest z dziecmi, ktore wstrzymuja kupe, lub ida za zaslone ja zrobic, a nie na ubikacje.

      Moja rada: ignorowac. Zdjac pieluche raz na zawsze i przebierac z kamienna twarza posikane majty i wycierac wszystko bez zbednych komentarzy. Wiem jak to ciezko, bo sama jestem nerwus, ale nie widze tu innego sposobu – sama bym tak robila. W koncu coreczka zacznie sama sikac gdzie nalezy.

      Sa tez takie nocniki jak mini muszle klozetowe. Moze to by ja zachecilo? W wieku 3 lat dziecie juz cieszy sie z posiadanych rzeczy i ta nauka odpieluszania tez jest nieco inna niz w przypadku np dwulatka. Wiem, ze Malgosia cieszylaby sie z takiego minikibelka i na pewno by tam sikala (podobnie jak cieszyla sie z nowego lozka i od zakupu przeszly jej wszystkie problemy zasypianiowo-wybudzeniowe jakie miala w lozeczku ze szczebelkami).

      Mam nadzieje, ze choc troche pomoglam. Trzymam kciuki i zycze powodzenia!

      Marti 23m & Malgos 4

      • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

        mój akurat zakumał szybko bo jako 2 latek już nie miał pieluszki w dzień a za 2 miesiące -w nocy.-ale gdybym miała taki uparty egzemplarz to przypuszczam że zrobiłabym tak(załózmy że przerobiłam juz bez skutku wszystkie twoje metody):
        -schowałabym pieluszki i zostawiłabym puste opakowanie “ooooo brakło nam pieluch a sklepy zamkniete…”
        -załozyłabym same majtki (pozwijała dywany jakby takowe były ) i puściła dziecko bez pieluchy
        -nawet jakbym widział że zaczyna się dziwnie zachowywac tak jak na siku to zignorowałabym to.żadne gonienie i łapanie jej na siłe żeby tylko sikała.
        -musi coś zrobić skoro bedzie jej sie chciało siku.-nocnik postawiłabym w widocznym miejscu ale absolutnie o nim nie mówiła i w ogóle nie poruszała tamatu sikania….
        moim zdaniem ona robi to na złośc i skoro ciagle słyszy o tym sikaniu to o niczym innym nie myśli tylko o strachu przed nocnikiem…
        niestety może się to wiązać z ciągłym przebieraniem i z wycieraniem kałuż… Ale to bedzie chwilowe…musi się nauczyć….
        trzylatki rozumieja juz takie rzeczy i jak tylko przestanie ciagle słuchac o sikaniu to powinna sie przełamac…
        powodzenia

        m&m15.01.04

        • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

          powiem Ci, ze dokladnie wszystkie punkty przerobilismy, oprocz jednego- zwijania dywanow, takze u nas (mamy wykladzine dywanowa w calym mieszkaniu) zamiast scierania kaluz jest wypijanie sikow recznikami papierowymi z dywanu 😉

          Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

          • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

            ojoj :(:(:(:(:(:(:(:(:(
            to w takim razie innych pomysłów nie mam :(:(:(:(:(:(:(:(

            m&m15.01.04

            • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

              tez juz wlasnie myslalam, ale ona boi sie siedziec na kibelku, wiec nie wiem, czy taka deseczka cos by wskorala, moze sprobuje. Ogolnie nie moge narzekac, Olivia nie byla trudnym dzieckiem, szybko przeniosla sie do swojego “doroslego” lozka, on razu, my mielismy nadzieje, ze moze do nas przyjdzie w nocy, a tu.. Nic z tego ;-)) To samo smoczek w dzien- tez bez zbednego ubolewania, jedynie z tym sikaniem. A moze rzeczywiscie powinnam porozmawiac z lekarzem, czy przypadkiem cos sie nie dzieje ze zdrowotnej strony?

              Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

              • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                mimo wszystko, kazda sugestia jest dla mnie na wage zlota 🙂 Pozdrawiam!

                Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                  to poczekam, moze znajdzie moj watkek!!! Mam nadzieje, ze to przyjdzie z dnia na dzien, i mysle, ze ten dzien juz bedzie niedlugo :-)) Dzieki, pozdrawiam!

                  Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                  • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                    A co jak sie “poddacie” i powiecie, ze skoro nie chce na nocnik to dobrze. Bedziecie jej zakladac te pieluchy jak malutkiej dzidzi i nawet do przedszkola nie pojdzie, itp. Moze musicie ja podejsc z innej strony. Moze ona chce o sobie decydowac.. Widze, ze ma malutka siostrzyczke w domu moze chce poprostu zwrocic na siebie uwage.
                    Powodzenia

                    M&Daniel

                    • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                      gdybym tak chciala pomyslec, to bym nie opisywala tu mojego problemu, tylko przeszlabym z tym do porzadku dziennego, wiec troche nie rozumiem Twojej wypowiedzi. A jesli chodzi o zwrocenie uwagi, to raczej nie, bo “walczymy z nocnikiem juz dosyc dlugo, ale niestety malo konsekwentnie z roznych powodow, a teraz niestety mam noz na gardle. Pozdrawiam!

                      Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                      • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                        Ojoj… chyba zle odebralas moja odpowiedz. Nie byla absolutnie w tonie krytyki. Chodzilo mi tylko o to, ze moze jak inne sposoby nie dzialaly to trzeba mala podejsc z innej strony. Moze ona ma “problem”, bo widzi ze Wam na tym zalezy. Moze jak zwrocicie jej uwage, ze w pieluchy robia malutkie dzieci to zechce byc duza i sama zechce robic na nocnik. I jesli np. pojscie do przedszkola to jej marzenie to z tego powodu moze tez zechciec wolac na nocnik.
                        Ja tez mam w domu uparciucha i czasami musze “odkrecic kota ogonem”, zeby Daniel zrobil cos tak jak ja chce.
                        Zycze powodzenia w rychlym odpieluszeniu.

                        M&Daniel

                        • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                          1. Przede wszystkim wydaje mi się, że wywieracie zbyt dużą presję na dziecko. Ona wyczuwa Wasze zdenerwowanie i Waszą zaciętość (ilośc wykrzykników w Twoim poście świadczy o tym, że ten problem Cie bardzo denerwuje).
                          Dziecko czuje, że coś jest nie tak, jest pod presją, a to nie jest sprzyjające do nauki.

                          2.

                          W odpowiedzi na:


                          Wczoraj ostentacyjnie zjedlismy lody, i powiedziane bylo, ze dopoki nie zrobi na nocnik, nie dostanie lodow!!!


                          Dziecku robienie siku do nocnika powinno kojarzyć się z czymś oczywistym, a nie nagrodą/karą.

                          W odpowiedzi na:


                          A jak tylko jej sie zachce, ze nie moze juz wytrzymac, to wstaje i chce uciekac, wtedy ja trzeba przytrzymac i…wtedy dopiero zrobi!!!!


                          3. Olivii dopiero co urodziła się młodsza siostra, której na pewno poswięcasz bardzo dużo czasu. Spróbuj zrozumieć, że starsza (ale wciąz jeszcze mała) Oliwia pragnie zwrócić na siebie Waszą uwagę, chce więcej Was dla siebie i byc może stąd wynika jej niechęć do nocnika, a chęć bycia jak mała siostra w pieluchach.

                          W odpowiedzi na:


                          “walczymy z nocnikiem juz dosyc dlugo, ale niestety malo konsekwentnie z roznych powodow, a teraz niestety mam noz na gardle. Pozdrawiam!


                          No właśnie, “walczycie”… Jak dla mnie za dużo naciskacie, odpuściłabym na miesiąc. Ale tak na 100%. nocnik niech by sobie stał w lazience, ale ani słowa na temat nocnika.

                          Ulka i listopadowy miś

                          • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                            nie, nie zrozumialam tak absolutnie jako krytyke!!! odpowiedzialam na To, co zrozumialam z Twojej wypowiedzi, ale nie, zeby sie zaraz “burzyc” ;-)) !!

                            Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                            • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                              jestem bezsilna, przyjmuje kazda krytyke ;-))

                              Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                              • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                jeszcze dopisze bo mi się przypomniało -ja tak zacięcie walczyłam o picie z kubka niekapka /kapka/bidonu/słomki czegokolwiek tylko nie butli za smokiem…
                                nakupiłam cały arsenał i podtykałam marcinowi pod buzie -i czym to robiłam czesciej -tym on bardziej na złośc nie chciał pic wcale.
                                skończyło się na tym że cały dzien nie napił sie niczego bo nie miał swojej butli….stwierdziłam że nie może tak być bo mi sie dziecko odwodni i wykończy.dałam butelke z powrotem -wypił chyba na ex 1,5 litra.
                                dałam spokój.kubki pochowałam,nadal pił z butelki.kupiłam kiedys na spacerze jupika z dziubkiem i chciałam przelac do butelki i mu dac… Ale dałam mu tak z głupot do rączki żeby potrzymał….i zaczął pić sam….od tego czasu pił z takich własnie buteleczek bez żadnego przymusu.pewnego dnia w smoku zrobiła się dziurka,wyrzucił do smieci,do tego butelka była “smierdząca i z robakami”.i tak rozstalismy się z butla…
                                podobnie było z sikaniem na stojąco do wc….ile się nagadałam -nie tylko na nocnik….
                                dałam mu spokój i kiedyś przed kapielą stał goły w łazience a ja napuszczałam mu wody. Nagle słysze za soba że sika !!!!! pomyslałm że na podłoge…odwracam się a on na paluszkach żeby dosiegnąc na sedes i mówi “sikam tak jak tata”.i od tego czasu sika tak jak tata
                                chyba nie mozna zbyt naciskac….spróbuj spauzowac a sama załapie… Niech słowo “nocnik “i “sikanie ” stanie sie na jakis czas tematem tabu.z zacisnietymi szczekami wysysaj recznikiem siuski z wykładziny… i pomysl za każdym razem “może to juz ostatni raz???”
                                powodzenia i trzymam kciuki za pozytywne zakonczenie akcji “nocnik”

                                m&m15.01.04

                                • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                  czyli co, myslisz, ze zbastowac, ale pieluch nie zakladac w domu? to bede miala potop szwedzki ;))))

                                  Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                                  • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                    Zabierz definitywnie i powiedz ze nie ma juz pieluszek dla takich duzych dzieci. Albo niech jej powie to jakis autorytet, np u nas pani doktor.

                                    Ania, Liw i Olek

                                    • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                      U nas cuda zdziałała publika! tzn. jak przychodzili do nas znajomi i my mówiliśmy; chodź, pokażesz cioci jak ładnie robisz na nocnik. No i robił…potem jak nie było cioć i wujków to za publikę robił miś:)
                                      Oczywiście salwy pochwał:) Ale nasz zapał mu zuupełnie nie wystarczał


                                      iMat2,7l

                                      • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                        no szczerze mówiąc nie wiem… Ale wydaje mi się z mała musi załapać że niemiłe takie lanie po nogach i mokre gacie….
                                        niestety co do potopu to masz racje… Ale może warto przetrzymać kryzys….

                                        m&m15.01.04

                                        • Re: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                          wyobraz sobie, dzisiaj zrobila ok 10-tej siusiu po nocy jeszcze do pieluchy, bo na noc ma zakladana, a nie zdarzylam jej zdjac przed posikaniem, teraz mamy godzine 18, a ona ani razu nie zrobila!!! Czuje, ze brzuszek ma twardy, juz przystepuje z nogi na noge,, ale na nocnik nie chce!! troche sie denerwuje, czy to dobrze, ze dziecko tak dlugo trzyma???

                                          Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nadal problem nocnikowy- pomocy!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general