Nadzieja-oczekiwanie i marzenia zwiniete w jedna paczke.

Witajcie
Jestem tu juz od jakiegos czasu. Przeczytalam juz chyba wszystkie watki dotyczace ivf. Bo w ten wlasnie sposob staramy sie o dzidziusia.
Tak po krotce o mnie.
Jestesmy malzenstwem z 16 letnim stazem,mamy wspaniala corke. Ma 11 lat. Od poczatku wiedzielismy, ze chcemy wiecej niz jedno dziecko. W zyciu nie zawsze jest tak jak by sie chcialo. Same o tym wiecie. Choroba meza (mial raka).
Przygotowujemy sie do in vitro.
Dlugi protokol.Zaczelam od 4.10 20dc sprey do nosa Synarela (gonadotropiny) 2x dziennie.Kolejna wizyta u lekarza byla 3 dc i od tego czasu robie sobie zastrzyki Menogon.
Pierwszy jakos zrobilam bez problemu,robilam go u lekarza pod czujnym okiem pani piel. A nastepnego dnia katastrofa az wstyd sie przyznac tak sie balam. Choc sama na codzien robie je moim pacjeta.Jak widac lepiej wychodzi mi z drugiego konca strzykawki
Wczoraj bylam znow na usg. Pan dr. popatrzyl i powiedzial “… No musimy jeszcze postymulowac”.
Zabrzmialo mi to jakos dziwnie,ale o nic nie zapytalam,a teraz dorabiam sobie cala reszte. POMOCY!!!
Usg bylo robione w 7dc endometrium ma 3mm. Czy to nie za malo?A jajeczka sa tylko 4 po dwa z kazdej strony maja 9 i 10 mm. Czy jest jeszcze szansa ze bedzie ich wiecej?
Wydawalo mi sie ze bede sie denerwowac dopiero czekajac na bete a tu prosze.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Nadzieja-oczekiwanie i marzenia zwiniete w jedna paczke.

  1. Jola ja tez brałam ten orgalutran. W udo będziesz robić zastrzyk?

    Będzie dobrze musisz myśleć o tym co przed Tobą a nie o tym co za Tobą. Szczególnie teraz podczas stymulacji a potem po transferze takie optymistyczne nastawienie jest bardzo ważne. Ja do tego transferu który się udał zupełnie inaczej podeszłam. Na przekór wszystkiemu byłam pełna optymizmu zdarzały się zwątpienia ale tylko na chwilę. A naukowo jest udowodnione, że kobiety z dobrym nastawieniem psychicznym mają większe szanse!!!!

    Niech jajka pięknie rosną

    • Dziekuje za wszystkie.
      Agnieszko chyba bede robic w brzuch,bo w udo nie dam rady.Dzis dalam sobie 2 zastrzyk. Pomimi tego ze podaje sobie wolniutko sama boli bardzo. Biore 6 ampulek Menogonu i dwa rozpuszczalniki t.j.2ml. Moze to ja jestem przewrazliwiona.

      • Mam pytanie.
        W miejscu podania zastrzyku pojawilo sie zaczerwienienie,bolesnosc, zgrubienie. Czy tak ktoras z was miala?
        Ja przy poprzedniej stymulacji tak nie mialam. Nie wiem czy to reakcja alergiczna czy…? No wlasnie co.Jutro chyba zadzwonie do lekarza i zapytam.

        • Nigdy tak nie miałam, więc nie pomogę.

          • Ja tak czasami miałam przy podawaniu decapeptylu. Robiła się czerwona otoczka i okropnie swędziała a potem to wyglądało jakby komar mnie ugryzł.

            Jolka jak będziesz robiła w brzuch inne zastrzyki to nie chcę Cię martwić ale chyba w udo powinnaś go robić. Nawet na ulotce jest, że ” Preparat Orgalutran podawany jest poprzez zastrzyk podskórny, najlepiej w górną część nogi. ”

            Ej czemu moderator ocenzurował słowo L*E*N*I*U*C*H*U*J*Ą*C?? Przecież to nie przekleństwo.

            • Nie moderator tylko automat polujący na męskie części ciała w każdym słowie. Głupol.

              • A to wszystko jasne 🙂 hahaha no faktycznie nieźle wyłapał końcówkę

                • Dzwonilam do lekarza powiedzial ze mam sie nie przejmowac moge dalej brac.
                  Reszte doczytalam w necie. Sa 2 rodzaje tego samego leku tz maja ten sam sklad.
                  Jest Menogon Hp i Menogon.Lekarz wypisal mi ten 1.W aptece pani powiedziala ze ten 2 to to samo tylko o polowe tansze wiec kupilam. Menogon Hp 10 ampulek = 1500zl Ja biore 6 amp.dziennie. Ten drugi jest o polowe tanszy.Jak doczytalam w necie roznia sie tylo tym, ze Menogon Hp jest lepiej oczyszczony. Stad moja reakcja alergiczna. Poprzednio bralam ten drozszy.
                  Cos mi nie dawalo spokoju dlaczego tak tanio. Teraz juz wiem.

                  • Humorek nieco lepszy.Jakos dziwnie @ boli mnie podbrzusze,jajniki tez czuje ze mam wiec chyba jaja rosna .

                    • Zamieszczone przez jolkamunch
                      Humorek nieco lepszy.Jakos dziwnie @ boli mnie podbrzusze,jajniki tez czuje ze mam wiec chyba jaja rosna .

                      pewnie ze rosna

                      • Juz po usg.Wszystko na jak najlepszej drodze.
                        Dzis wieczorem zastrzyk a w czwartek o 7.30 punkcja. Transfer w wtorek.
                        Czyli od wtorku moge sobie zaczac sopkojnie fisiowac
                        Co mnie jednak martwi to bakterie wciaz obecne w wymazie. Bakterie z grupy streptococus… ktore wywoluja sepese. Podobno 30% kobiet jest nosicielami u nich jako tako nie ma objawow. Natomiast przy porodzie moze dojsc do zakazenia dziecka i co sie z tym wiaze bez leczenia do jego smierci. Przeraza mnie to wszytko.

                        • Jola wiec we wtorek juz w marzec niech ten wiosenny miesiac przyniesie Ci maluszka w brzuszku 🙂
                          A co do tych bakterii to najwazniejsze ze sa wykryte, niczym sie nie martw. Medycyna sobie z nimi poradzi 🙂

                          • jolka ale ci zazdroszczę i mocno ale to mocno trzymam

                            • O rety jak te czas szybko leci już punkcja Tak jak pisze Bambanek najważniejsze, że bakterie wykryte a na pewno da się jakoś temu zaradzić.
                              Trzymam

                              • A ile jaj na stanie jeśli można się spytać?

                                • a podał ci lekarz jakiś antybiotyk.
                                  bo ja miałam przed punkcje podany. 🙂
                                  trzymam mocno kciuki za punkcje i trasner. a pozniej odliczanie 🙂

                                  • Jestescie jak balsam dla niepewnej duszy.:Buziaki:

                                    Barbera ty tuz tuz za mna.

                                    Magda nie zapytalam ale jak patrzylam na usg to na lewym doliczylam sie ponad 8.

                                    Biga 83 ja bralam 2 antybiotyki jakis miesiac temu i milam nadzieje ze bakterie pojda precz. Poszly ale nie wszystkie, jedna zostala. Teraz nie biore zadnych.
                                    Mam nadzieje, ze nie zaszkodzi to zarodkowi.

                                    Tyle z was juz w tym roku podchodzilo i zaciazylo. Mam nadzieje ze i dla mnie tam u gory jakas dzidzia zostala.
                                    Jednak drugie podejscie po poprzednim nie udanym to juz nie to samo. Calkiem inne nawstawienie,duzo obaw.Juz tak nie galopuje w przyszlosc. Poprzednim razem bylam pewna ze sie uda. Widzialam siebie z blizniakami, ustawialam lozeczka w myslach i ogladalam wozki na necie.A teraz pokornie czekam na to co zaplanowal mi los.

                                    • Ja nie całe dwa lata temu w mieszkaniu zrobiłam miejsce w którym będzie stało łóżeczko. I nikt nie mógł tam nic postawić nawet jak nie było miejsca to tej przestrzeni nie można było naruszyć. No i doczekałam się za parę miesięcy stanie tam łóżeczko- czasami naprawdę warto mieć nadzieję i meblować pokoik choćby w głowie. A jak się nie uda? O to będziesz się martwic później.

                                      • Jolka o jakże rozumiem. U mnie to powiedzmy 2 i pół podejście (bo tego IVM to za pół liczę). I o ile bardziej trwożliwe.

                                        • Zamieszczone przez jolkamunch
                                          Juz po usg.Wszystko na jak najlepszej drodze.
                                          Dzis wieczorem zastrzyk a w czwartek o 7.30 punkcja. Transfer w wtorek.
                                          Czyli od wtorku moge sobie zaczac sopkojnie fisiowac
                                          Co mnie jednak martwi to bakterie wciaz obecne w wymazie. Bakterie z grupy streptococus… ktore wywoluja sepese. Podobno 30% kobiet jest nosicielami u nich jako tako nie ma objawow. Natomiast przy porodzie moze dojsc do zakazenia dziecka i co sie z tym wiaze bez leczenia do jego smierci. Przeraza mnie to wszytko.

                                          Podczytuję wątki na niepłodności bo do niedawna też z nią walczyłam…
                                          Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że u mnie też wykryli tą chole… bakterię… 🙁
                                          Jak sie dowiedziałam to wylałam morze łez -bo dlaczego ja, dlaczego zawsze pod górę… jednak dzięki wsparciu dziewczyn z tego forum stwierdziłam że musi być dobrze… 🙂

                                          Bo za długo walczyłam o ten cud który teraz rośnie w moim brzuchu i tak łatwo się nie poddam… i będę walczyć i ten maluszek też… bo już tyle przeszliśmy i jeszcze trochę też damy radę…

                                          Więc głowa do góry najważniejsze żeby się udało i żeby mała fasolka zagościła w twoim brzuchu… a z tą bakterią lekarze sobie jakoś poradzą bo dużo kobiet ma to świństwo i rodzi zdrowe dzieci…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nadzieja-oczekiwanie i marzenia zwiniete w jedna paczke.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general