Najbardziej przereklamowane miejsca?

Na onecie pojawił się artykuł [Zobacz stronę] – najbardziej przereklamowane miejsca na świecie. Macie jakieś swoje typy? Jeżeli o mnie chodzi to:
1) Krupówki
2) Złota uliczka w Pradze
3) Paryż (nie zrobił na mnie wrażenia, może dlatego, że ciągle padał deszcz)

66 odpowiedzi na pytanie: Najbardziej przereklamowane miejsca?

  1. Krupówek nie trawie (Zakopanego w sumie)… z Paryżem to było tak, ze za pierwszym razem nie wiedzialam o co tyle hałasu – miasto jak miasto, tyle że ta wieża… za drugim i kolejnym mialam wiecej czasu żeby połazić po prawdziwym Paryżu – od zaplecza i to miasto urzeka, ma atmosferę.

    • mnie Krupówki też nie zachwycaja- ani zimą ani latem
      Sopot razem z molo też nic specjalnego

      • Zamieszczone przez mama3xM

        Sopot razem z molo też nic specjalnego

        sie zgadzam… jak wiekszosc naszych nadmorskich miejscowości – dobrze, że morze jest;)

        • Zamieszczone przez mama3xM
          mnie Krupówki też nie zachwycaja- ani zimą ani latem
          Sopot razem z molo też nic specjalnego

          To miały być moje typy 😉

          • kazimierz dolny
            krupówki
            wenecja

            • krupowki zdecydowanie
              wladyslawowo
              piramidy w egipcie ( dla mnie fanki egiptologii rozczarowanie totalne )

              • z Wenecją się nie zgadzam, a dorzucam Miedzyzdroje:)

                • Zamieszczone przez mama3xM
                  mnie Krupówki też nie zachwycaja- ani zimą ani latem
                  Sopot razem z molo też nic specjalnego

                  A ja tam Sopot razem z molo bardzo lubię 🙂

                  • Paryz jest fantastyczny (tylko trzeba go zwiedzac metoda festina lente) ale Wieza Eiffela to kosmiczne rozczarowanie. Absolutnie nie warto tracic czasu na kolejki, lepszy widok jest ze wzgorza Sacre Coeur! Jedynie noca wieza wyglada ladnie z tym oswietleniem, za dnia to jedna wielka kupa zelastwa.

                    • Zamieszczone przez krecik_75
                      krupowki zdecydowanie
                      wladyslawowo
                      piramidy w egipcie ( dla mnie fanki egiptologii rozczarowanie totalne )

                      Władysławowo strasznie mnie rozczarowało
                      Strasznie, strasznie

                      • a jak dla mnie:

                        – Paryż mam dokładnie takie same odczucia jak Bruni. Za pierwszym razem mnie nie zachwycił, za kolejnymi było zawsze fajniej i inaczej. Jedyne co zawsze zauważam, to to, że jest tam strasznie brudno

                        – Kazimierz Dolny – ja osobiście mam sentyment, ale dużo ładniejszy jest Sandomierz

                        – park dinozaurów w Zatorze

                        • Zamieszczone przez Asik77
                          Władysławowo strasznie mnie rozczarowało
                          Strasznie, strasznie

                          A mnie nie, bo właśnie takiego czegoś się spodziewałam. Ciekawa jestem jak sobie wyobrażałyście Władysławowo??? Bo ja, że duże, tłoczne i tyle. Nawet na plaże jeździliśmy do Chałp. Plaża piękna naprawdę. Wybrałam je na wczasy ze względu na to, że jest wspaniałą bazą wypadową w róznych kierunkach.

                          • hel hel i jeszcze raz hel
                            moze jak nie ma tam ludu, jest fajnie (i pamietam takie czasy, ze latem bylo dosc luzno)

                            • Zamieszczone przez karabella
                              Ciekawa jestem jak sobie wyobrażałyście Władysławowo???

                              wlasnie siedze i mysle co moze rozczarowac we wladyslawowie
                              i w miedzyzdrojach przy okazji takze
                              czego mozna oczekiwac po miescie turystycznej w naszym kraju

                              • Tak mi się jeszcze przypomniało, jak kiedyś, po 2 tygodniach siedzenia w totalnej bieszczadzkiej głuszy, na kempingu zaraz przy granicy rezerwatu, gdzie łazienką była latryna + przepływajacy strumyk, drugi strumyk za lodówkę służył, a jedynymi spotkanymi ludźmi byli Ci, którzy mieszkali na tym samym kempingu, zrobilismy sobie wycieczkę do Soliny. Ponieważ nastawiliśmy się na duże lody, to te lody zjedliśmy, a potem – bieg do samochodu i do głuszy :).
                                Więc: Solina.

                                • Zamieszczone przez kurczak
                                  Tak mi się jeszcze przypomniało, jak kiedyś, po 2 tygodniach siedzenia w totalnej bieszczadzkiej głuszy, na kempingu zaraz przy granicy rezerwatu, gdzie łazienką była latryna + przepływajacy strumyk, drugi strumyk za lodówkę służył, a jedynymi spotkanymi ludźmi byli Ci, którzy mieszkali na tym samym kempingu, zrobilismy sobie wycieczkę do Soliny. Ponieważ nastawiliśmy się na duże lody, to te lody zjedliśmy, a potem – bieg do samochodu i do głuszy :).
                                  Więc: Solina.

                                  To zależy kto co lubi. Ja pamiętam, że jako dzieci jeździliśmy nad Solinę do głuszy i dla nas wycieczka pod zaporę, czy do jakiej kolwiek cywilizacji to było wydarzenie wakacji. A rodzice niechętnie z nami jeździli.

                                  • A tak zaznaczam WIELKIM ŻARTEM

                                    Mnie i moje dzieci rozczarowała wycieczka do poznańskiego zoo w celu zobaczenia wielkiej słoniarni.
                                    Otóż nie zobaczyliśy tam nawet jednego słonia. Na taką wredną pogodę trafiliśmy, że ich nie było nigdzie.
                                    Pat do teraz to wspomina.

                                    • Zamieszczone przez szpilki
                                      wlasnie siedze i mysle co moze rozczarowac we wladyslawowie
                                      i w miedzyzdrojach przy okazji takze
                                      czego mozna oczekiwac po miescie turystycznej w naszym kraju

                                      kupa narodu! najbardziej! jak element ludzki zredukowany do minimum, to nawet wakacje w jablonowie pomorskim na ulicy urzedowej sa cudowne: takie mam wymagania;)

                                      Zamieszczone przez kurczak
                                      Tak mi się jeszcze przypomniało, jak kiedyś, po 2 tygodniach siedzenia w totalnej bieszczadzkiej głuszy, na kempingu zaraz przy granicy rezerwatu, gdzie łazienką była latryna + przepływajacy strumyk, drugi strumyk za lodówkę służył, a jedynymi spotkanymi ludźmi byli Ci, którzy mieszkali na tym samym kempingu, zrobilismy sobie wycieczkę do Soliny. Ponieważ nastawiliśmy się na duże lody, to te lody zjedliśmy, a potem – bieg do samochodu i do głuszy :).
                                      Więc: Solina.

                                      pod solina sie podpisze
                                      i dodam jeszcze ustrzyki gorne
                                      i tu, i tam, mnostow mlodocianych napitych piwskiem po kokardki
                                      kiedys w rytm zespolu ksu (zespol ok swoija droga), teraz to ja juz sama nie wiem, pod co tam pija…

                                      • Zamieszczone przez karabella
                                        To zależy kto co lubi. Ja pamiętam, że jako dzieci jeździliśmy nad Solinę do głuszy i dla nas wycieczka pod zaporę, czy do jakiej kolwiek cywilizacji to było wydarzenie wakacji.

                                        Po ostatnich wakacjach moja córka stwierdziła, że następnym razem nie wypożyczamy samochodu NAWET NA JEDEN DZIEŃ – następnym razem ona się spod hotelowego basenu nigdzie nie rusza

                                        • pan tam w tym tekscie narzeka na las vegas – w zyciu nie widzialam tyle cudownego kiczu w jednym miejscu – nie wiem czego pan oczekiwal bo splendor i elegancja to raczejw monaco
                                          a absolutnym hitem byli mieszkancy tego pieknego kraju chodzacy z piwem po ulicy – bo wolno 😀
                                          mieli takie maslane oczy z zachwytu nad ta wolnoscia 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Najbardziej przereklamowane miejsca?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general