Macie tą dolegliwość? Od stycznia odstawiłam anty i po prostu sobie nie radzę. Moimi objawami są nerwowość i płaczliwość.Jestem przed okresem i już od rana, jak tylko otworzyłam oczy, jestem zła jak osa. Płakać mi się chce.. Nie wiem, jak sobie ulżyć.
22 odpowiedzi na pytanie: Napięcie przedmiesiączkowe?
Ja mam o to straszne.
Przed ciążą miałam ale nie było tak uciążliwe jak teraz.
O wszystko mam pretensje do każdego tak samo sie rozczulam nad wszystkim i niestety nie radze sobie z tym wcale.
Dodam jeszcze, że przy synku w ogóle nie czuje nerwów jestem bardzo spokojna tak jakby to on mnie uspokajał.
Wyżyj się fizycznie… pranie ręczne, mycie okien, jeśli masz czas, to aerobik, czy inny sport. Pomaga, choć u mnie tylko połowicznie.
A do tego informuję męża, że mam zespół. Przymyka wtedy oczy (i chyba umysł) ma moje nerwy.
Miałam ten sam problem. Pomogły mi tabletki MASTODYNON. Obecnie tabletki są wycofywane, dostępny jest ten preparat w płynie. Można kupić w aptece bez recepty, ja nie konsultowałam tego z lekarzem, ale przy okazji wizyt u ginekologa, mówiłam, że biorę i lekarz przyjął to normalnie:)
Naprawdę polecam!!! Również miałam fatalne samopoczucie przed okresem, okropnie się czułam, płakałam, choć miałam świadomość, że nie mam powodu, nie lubiłam siebie i nikogo wokół, nie lubiłam pracy, w ogóle nie lubiłam zasypiać i się budzić. Również byłam nerwowa i powodowałam niepotrzebne spięcia w małżeństwie. Mastodynon mi pomógł:) Przestałam źle się czuć i na wszystko narzekać:)
ooooj tez to mam. przed @ i w trakcie. chodze taka nabuzowana ze strach podchodzić. i kto na tym cierpi? M i chlopcy…
U mnie wyzycie sie fizyczne nic nie daje.. fakt umeczona jestem strasznie.. Ale zla dalej. Nadal wszystko mnie drazni, wszystko jest zle.. wszystko boli.. A za chwile rycze jak dziecko, bo coś wzruszającego zobaczylam. Np malego pieska..
na to lekarstwo jest?? oprocz wizyty u psychiatry..
popłakac…
mój PMS trwa nawet do 10 dni. zaczyna sie od tego ze sie poce w nocy i budze sei mokra. do tego dochodzi lekkie uczucie duszności – mam astme i kiedys myslałam ze to zaostrzenie. po jakiś czasie dopiero doszłam ze to PMS. Kilka dni w trakcie tych 10 mam totalny brak sił – mam ochote leżeć i nic nie robic cały dzień. No i max 2 dni jestem wsiekła jak osa i chce mi sie wyć. szczegolnie jak moje polecenia nie sa wykonane w ciągu 10 sek. mam wrazenie ze calutki świat chce mi zrobic na złość…
ktos gdzies na forum pisal o jakims medycznym specyfiku, ale nie pamietam za nic nazwy – moze zapytac w aptece?
swoja droga miewalam kiedys i pomagalo mi na jakis czas odstawienie kawy
na szczescie juz nie miewam
Nawet się zatanawiałam, czy ciężej jest nam kobietom, że to przechodzimy, czy facetom, że muszą nas znosić????
Wyżyłam się fizycznie.. Po napisaniu posta sprzątałam, odkurzałam, myłam podłogi, w trakcie sobie popłakałam.
Moj K. przyjechał na lunch. Po 5 sek. się na niego obraziłam, bo coś do niego mówiłam, a on odwrócił się do mnie tyłem, bo sięgał mleko z lodówki. Później wyszłam z domu i zapomniałam wziąść kluczy, a jak zatrzasnę drzwi to nie otworzę bez nich. Dobrze, że miałam dziecko na rękach. K. musiał przyjechać z pracy i mi otworzyć.
Jednym słowem masakra. Ogólnie jestem zrównoważona….chyba…:D
Jak będę u lekarza, to muszę się zapytać o jakiś specyfik..
Mi pomaga czekolada, tyle, że potem muszę się odchudzać 😉
Bierze mnie pomału
Trzymaj się 🙂
wysłałam mojemu K mailem do pracy, bo dziś dostałam @ 😀
Przyszła @
Stresik minął
Ja też mam napięcie, drę się wtedy na wszystkich, czepiam wszystkiego i jestem taka zła że mogła bym komuś krzywdę zrobić,
tak mam ze dwa dni przed, współczuję domownikom
Jutro ma przyjść @ a ja nie mam PMS
o co kaman?
u mnie to trwa prawie 2 tygodnie:(
Może @ nie przyjdzie
U mnie też zawsze długo to trwało.
Właśnie gadałam z siorką o tym, że brzuch mnie trochę pobolewał w nocy z niedzieli na pn. W dzień wzięłam 2 tabl. przeciwbólowe bo myślałam, że lada moment się rozkręci, miałam skurcze w brzuchu.
Poszłam do toalety a tam dosłownie kropelka brązowego śluzu i do dzisiaj nic.
Tylko podbrzusze lekko ćmi…
Poczekam do jutra. W końcu planowana @ na 11.05
@
Niech ta @ juz przyjdzie bo pęknę !!!!
jestem tak nabuzowana, że wszyscy w domu sie mnie boja
Miesiac temu przeszlam pms bardzo delikatnie, prawie nie zauwazylam, a w tym z podwojna sila…
jezu.. az mi lepiej.. Nie jestem sama..
u mnie juz nawet dzieci wyczuwają ze srednio przez 2 tyg. w miesiacu mamy nie wolno denerwowac bo oj.. zle moze być. Ł to kazał mi coś ze sobą zrobic bo mnie zostawi. Mowi ze zyc sie ze mną nie da jak mnie PMS dopada.A ja jestem tylko wtedy nerwowa bardziej
Znasz odpowiedź na pytanie: Napięcie przedmiesiączkowe?