Drogi dziewczyny,
Nie umiem opanować swoich emocji, dzisiaj prawie się rozstałam z moim narzeczonym. Kiedyś wogóle nie płakałam a teraz byle błachostka sprawia, że łzy same mi lecą z oczu. Ostatnio będąc w restauracji mój narzeczony powiedził mi że bardzo się za mną stęsknił a ja w płacz… i to taki, że nie umiałam się opanować.
Jestem w 11 tygodniu, czy to normalne – czy Wy też przez to przechodzicie lub przechodziłyście? Kiedy w końcu moje hormony przestaną szaleć?
Alicja i Maleństwo
3 odpowiedzi na pytanie: nastroje
Re: nastroje
hmmmm, przyznam, ze przez cala ciaze ja nerwus bylam oaza spokoju, ale i mnie dopadlo, od paru tygodni rycze jak bobr zazwyczaj bez powodu:-))) maz znosi to dzielnie. niestety tak to juz jest, ze ciaza ma wplyw nie tylko na nasza cielesnosc, ale to i tak cudowny czas…..
pozdruffka i cycuchy do gory! bedzie dobrze!
Effcia+ niepunktualny FRANUŚ (11.08.03)
Re: nastroje
Ja tez sie rozczulilam przez ta ciaze strasznie.. tak troszeczke to musze sobie poplakac raz na dwa, trzy dni a ostatnio rozbeczalam sie na slubie znajomych i nie moglam sie uspokoic, doslownie lzy mi splywaly po poiczkach przez kilka minut
Dana i 35 tyg wrzesniowa niunia Gabrysia
Re: nastroje
Bardzo się cieszę z tego, że jestem ciąży, ale może fakt, że mój narzeczony mieszka trochę ode mnie i czasami czuję się po prostu samotna tak na mnie wpływa…
Alicja i Maleństwo
Znasz odpowiedź na pytanie: nastroje