pisze tutaj, bo troszke nie wyrabiam sie z wysylaniem fotek ;o))
przepis podala nam dzieciowa chiropraktor do ktorej chodzimy raz w miesiacu z martusia.
niektorym dzieciom pomaga suszenie brzuszka, niektorym masaz, innym lekarstwo…
a to jest nasz sposob :-))
marta lezy na moich kolanach, brzuszek jest miedzy kolanami, tak, zeby byl luzny, nie spiety. jedna reke klade ponizej zeber
(pomiedzy zebrami, a biodrami) kciuk po mojej stronie, reszta palcow od zewnatrz. druga reka chwytam stopki i… “pompujemy” unosze nozki do gory, tempo nie za szybkie nie za wolne, spokojne. do gory, tak ze uda odrywaja sie od mojej nogi. glowa tak, jak dziecku wygodnie. jak ma siele i juz potrafi, moze jz uniesc. poczatkowo glowa i raczki martusi wisialy sobie jednak.
jak zaczynam to robic, zwykle czuje ze jest spieta, tulow sztywny wraz z pupa (marta nie zgina sie w pasie) sztywny brzuszek. w miare cwiczen, brzuszek sie rozluznia i coraz latwiej unosic nozki. robimy to wszystko delikarnie!
robie to na zmiane z “potrzasaniem” to znaczy od czasu do czasu lekko kolysze brzuszkiem od siebie i do siebie. (reka wtedy lezy tak samo) mocmo trzymam nozki, zeby nie zaslizgnela sie ze mnie.
no i to tyle
marta baaardzo lubila te cwiczenia. zwykle milkla gdy sie do nich zabieralysmy.
to byl taki czas ze plakala baaardzo czesto, a to ja uspakajalo.
moze jeszcze komus to pomoze? :-))
pozdrawiamy
kasia i martusia (3 luty 2004)
18 odpowiedzi na pytanie: nasz sposob na kolke
Re: nasz sposob na kolke
Czy u Twojej córeczki kolka nie trwa już zbyt długo? Z 3 miesiącem powinna minąć… przynajmniej tak mówią podręczniki…
GUSIA2004 + Oskar (16.06.2004)
Re: nasz sposob na kolke
zgadza sie gusia, w podrecznikach, ktore ja przegladalam tez tak jest. tyle ze ja napisalam ta wiadomosc z mysla o mamach, ktorych ten problem dotyczy teraz.
u nas juz raczej juz po wszystkim, czasami troche marta marudzi i wtedy odgrzebujemy stare sposoby. (teraz skolei zeby sie zaczely) a faktycznie pomyliam w poscie troche czasy, bo pisalam w czasie terazniejszym opisujac zdjecia.
u nas najgorzej bylo chyba gdzies ok 2 mies.. wtedy trafilismy do dzieciowej chiropraktor, marta wtedy plakala caly tydzien prawie non stop, lekarz nic nie pomogl i wszyscy naokolo mowili ze dzieci po prostu placza 🙁
babka pokazala nam to i zaczelo byc lepiej, przynajmniej na troszke marta sie uspakajala.
jak ostatnio bylismy u babki, mowila nam zeby kontynuowac, bo to tez jest dobre na miesnie szyi. ale ostatnio cos jej juz nie pasyje jak to robimy i sie wierci.
szukalismy rozmych metod, nie wiem czy czytalas moj sposob na kupke, tez gdzies jest na “gdy mam z dzieckiem problem”
mieszkamy w kanadzie i tu o kolkach nikt nie slyszal 😉 nie spotkalam sie zeby ktos podawal dziecku leki na brzuszek, nie slyszalam tu o zadnej diecie dla matek karmiacych… duzo by tu wymieniac.. :o)
pozdrawiamy
kasia z martusia (3 luty 2004)
Re: nasz sposob na kolke
dziekuje za rade zobaczymy czy zadziala, moj wojtek ma wlasnie 2 miesiace i przechodzi sam siebie, z tymi kolkami to mi sie wydaje ze to barzdziej psychika dziecka, zauwazam taka zaleznosc jak ja wstane lewa noga to i wojtek niestety, a teraz jestem troche przemeczona no i tak to trwa
pisza, ze kolki z 3 miesiacem powinny minac. A w praktyce jak u was bylo?
ja tak nie na temat-ale masz CUDNEGO syneczka:)
w imieniu synka – dziekuje 😉
My kolek poki co nie miewamy – ale chce tylko napisac ze Tymek duzy!!!!
Ile on juz ma???? I jak glowke sztywno trzyma – ja juz chyba zapomnialam jak male dziecko wyglada:(
To Marta jest na zdjeciach 🙂 watek z 2004 🙂
mi się wydaje, ze na zdjęciach jest mala Marta- ten post jest z 2004r
:D:D:D
Ale mam wesoły dzień dzis na forumie,
już drugi raz popłakałam się z radości :):D;)
bosheeeee- takie starocie a ja nawet nie zauwazylam;):eek:
Ja moim podaje na kolke infacol bardzo dobry specyfik. Po wyjsciu ze szpitala miały zatwardzenie dlatego zeby im ulzyc stosowałam termometr.Karmie mlekiem Bebiko 1 i duzo przepajam herbatka z kopru włoskiego to pomimo ze nie maja juz zatwardzenia to nie moga same zrobic kupki.
Chciałabym to zmienic ale niewiem co robić???przeciez niemoge cały czas,,jechac”na termometrze bo wtedy same nie beda chciały robic.
Pomóżcie!!!
ile na tej fotce matra miala???? Bo az sie wystraszylam ze Tymus tak szybko urosl:p
wrzuc sobie termometr i kupa w wyszukiwarke
jest troche na ten temat
a tak w skrocie odradzam
lepiej zdecydowanie zastosowac sposob tory
link do masazu na kupe.
z tego co mi wiadomo, nie powinno sie nic ladowac do odbytu malucha bo tylko podraznia i mozna uszkodzic wrazliwe miejsca.
nie pamietam:o
to byly foty zdaje sie z maja (to byloby 4 mies), ale nie mam pewnosci, w wolniej chwili sprawdze.
a u nas jak marta skonczyla 3 mies, to zlapala oddech i zaczela plakac dalej:D
no troche to trwalo.
ale jest i fajna strona tego. jak tak sie juz przemeczysz, to potem bedziesz miala fajnego przytulaka. takie wynoszone dziecko bardzo lubi sie przytulac, jest pogode i radosne:)
Znasz odpowiedź na pytanie: nasz sposob na kolke