Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

Post Amargo o zapożyczonych zdjeciach dał mi trochę do myslenia, poza tym na forum samochodowym mojego męza też kiedyś była poruszana sprawa bezpieczeństwa w necie podobno paru osobom które chwaliły się swoimi samochodami na forum ukradziono je, niektóre osoby były szantażowane…..

Same przyznacie że nasze forum jest duże i chyba najpopularniejsze i musimy zdać sobie sprawę że nie tylko my sobie je poczytujemy, że tak do końca nie jesteśmy tutaj anonimowe i bezpieczne
Przede wszystkim piszemy o naszych dzieciach, ale także naszym życiu osobistym, zawodowym o tym wszystkim co dotyczy nas i naszych najbliższych. Pokazujemy zdjęcia dzieci (Amargo na własnej skórze przekonała się czym to grozi) a w tle wnetrza naszych mieszkań, chwalimy się aranżacją naszych kuchni, łazienek, itp. Piszemy jakimi samochodami jeździmy i podajemy ich roczniki, ile zarabiamy i jakie zawody wykonujemy, ba nawet gdzie pracujemy i skąd pochodzimy.
Zresztą każdy może przejrzeć nasz profil gdzie są nazwiska, miejscowość w jakiej mieszkamy nasze hobby i inne “cenne” wiadomości.
Żegnacie się z forum informując gdzie i na ile wyjezdżacie na upragniony urlopik

A wszystko to, to cenne informacje, a tak naprawdę to nie wiemy kto to czyta :(, oprócz nas starych nałogowców,

Internet to rozrywka ale także i narzędzie pracy i nie musi ona być wcale zgodna z prawem.
To co piszemy tutaj może przeczytać KAŻDY. Znajomi, sąsiad, mąż, nielubiany kolega z pracy, szef, ale też złodziej, który może wykorzystać to, że wyjeżdżamy na 2 tygodnie wymarzonego przez nas urlopu…

Dziś to były tylko ukradzione zdjecia, jutro aż strach pomyśleć i nie chcę pisać tu czarnych scenariuszy.

Ostatnio czytałam że policja złapała chłopaka który dla zabawy podobno szantażował i groził przez GG swojemu koledze z osiedla. Wystraszeni rodzice powiadomili policję. Tak naprawdę wiele z nas podaje tutaj cenne wskazówki dla ludzi którzy mogą to wykorzystać.

tak tylko sobie pomyślałam………..

Izka i Zuzia 3 latka

78 odpowiedzi na pytanie: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

  1. Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

    I to wszystko jest powodem dla którego od dawna nie piszę o pracy, a przynajmniej mało, o sprawach osobistych nie dotyczących dzieci a profil sobie ograniczyłam. PO tym jak mnie namierzyli znajomi pomyślałam sobie, że może to zrobić każdy i w różnym celu, niestety…

    Kaśka

    • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

      Masz w 100 % rację, ale nie można znowu popadać w skrajność, nie można bać się własnego cienia. To co tu piszemy o sobie nasi sąsiedzi też o nas wiedzą, a czasami nawet więcej.

      • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

        MASZ RACJE!!!!!!!!!!!!!!
        na codzien o tym nie myslalam!!
        choć mnie się trafił jeden Pan – mąż jednej z Was, który na postawie zdjeć mojej osoby szukał wrażeń, przesledził 90% moich postów i przez jakis okres czasu jęczał mi wszedzie – w poczcie, tutaj na prv itd… pieknie pisał o poszukiwaniu przyjaźni itd, że kocha swoją żone, tylko że jak widac nie wystarczająco!!!!!!!!
        w pewnym momencie się wystraszylam, jak napisał cos w stylu “chyba sie nie zastanwiasz czy jak wychodzisz na spacer to ja nie stoje pod Twoim domem i nie czekam na Ciebie” – to było coś takiego, dokladnego cytatu nie bede szukac…
        Doszłam do wniosku, ze to krok za daleko, po postach typu “jestem zafascynowany, brakuje mi…”
        ucielam to krótkim “odwal sie” powtórzonym 50 razy i jest mnie na forum mniej:(

        bruni i CHŁOPAKI :

        • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

          niestety masz rację!!!

          Kasia i Piotruś (14.05.2004)

          • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

            tak dobrze żyjesz ze wszystkimi sąsiadami?? ja mieskzam w bloku jak wyjeżdżam nie zegnam sie ze wszystkimi którzy w nim mieszkają tylko z jedną mieszkającą za scianą sąsiadką (żyjemy w przyjacielskich stosunkach). Chwalisz się wszystkim że kupiłaś nowy samochód?

            Kidyś w moim bloku jak mieszkałam jeszcze u mamy były okradane piwnice okazało się że to 20-letni syn sąsiadów z naszej klatki 🙁

            Izka i Zuzia 3 latka

            • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

              O w….!

              Mateuszek (2 lata)

              • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                na forum samochodowym naszych mężów (i moim ;)) nawet jest podwieszony wątek na temat bezpieczeństwa w sieci, powiem szczerze, że wątki w stylu “jakie macie mieszkanie”, “pochwalcie się swoimi samochodami” itp wzbudzają moją czujność, raz się w takowym wypowiedziałam i słusznie zostałam “skrzyczana” przez mojego szanownego małżonka, niestety anonimowość w sieci jest bardzo pozorna…

                • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                  Wiem o co chodzi viccy – mieszkam w małym miasteczku. I choć ja tutaj mało kogo znam (bo ja tutaj nabyta przez małżeństwo), to mnie zna duzo osób. Pojawiła sie nowa buzia, kilka osób mnie znało, kilka zobaczyło z moim mężem… Skojarzyło… Dzis zna mnie pól miasta, ja kilkadziesiąt osób… I nie muszę się chwalic nowym samochodem – wystarczy, ze pojadę po zakupy do jedynego marketu w okolicy. Mieszkanie lustruje mi zawsze dokładnie pielęgniarka, która przychodzi do Marty (tak, tak – mamy taka opiekę medyczną, że będzie mnie ta baba nachodziła do 3 latek Martuli). A to taka plotkara, że trudno sobie wuobrazic większa. Wszyscy wiedzą gdzie pracuje mój mąż, krążą legendy nt. jego zarobków, wszyscy wiedzą która działka nasza, od kogo i za ile kupiona. Choć my utrzymujemy bliskie kontakty z naprawdę nielicznymi osobami, staramy się jak najmniej mówic. No ale co ja mam na przykłąd zrobic w kwestii banku. Wpłacam i wypłacam (!) pieniadze “na twarz”. Panie w banku mówią mi po nazwisku, pamietają adres. Jak sprzedam coś tam (czym handlujemy), a męża nie ma, to ja zawsze idę z klientem do banku i wpłacam pieniądze bezpośrednio na konto. Żeby mieć pewnośc, że nie są fałszywe i że mnie nikt nie napadnie. No i te panie od razu oczywiście wiedzą za ile sprzedałam. Wiedzą tez co, bo zwykle stoi u sąsiada na podwórku przez tydzien czy dwa…

                  Sporo racji w twoim poście – niestety… Ale i na codzień, poza siecią, czycha na każdym kroku ktoś, kto chciałby nas lub informacje o nas wykorzystać. Smutne, prawdziwe, przerażające… Staram się o tym nie mysleć na codzien, bo bym chyba zwariowała….

                  Magda & Marcia 07.09.04

                  • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                    o w mordę jeża!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                    Izka i Zuzia 3 latka

                    • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                      No właśnie, sytuacja o której piszesz (z Amargo) też mi dała dużo do myślenia. Jakoś do tamtej pory wydawało mi się, że posty na forum czytają te osoby do których są one adresowane…czyli wy Jakoś tak mi się naiwnie zdawało.

                      To jest trochę tak jak z jazdą własnym samochodem, nie wiem czemu ale często ludziom się wydaje, że jak siedzą za kierownicą swojego samochodu to nikt nie widzi jak sobie dłubią w nosie no i tak było w moim przypadku…
                      … Ale niestety masz rację! Smutne to ale prawdziwe.

                      ,
                      Kasia&Janek

                      • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                        no niestety. forum sledze ostatnimi czasy czesto i od czasu do czasu trafiaja sie posty co najmniej dziwne. Np. od osob, ktore nigdy wczesniej nie pisaly zadnych i nagle z grubej rury pytaja o jakies intymne sprawy. Cokolwiek dziwne. A anonimowosc w sieci to fikcja. Ja tam sie nie boje, zemnie ktos “namierzy” – ze ja to ja. BO nic nie pisze, czego nie powiedzialabym prosto w oczy. ALe ze zdjeciami i danymi osobowo-majatkowymi jestem ostrozna;-)

                        elik i antek 17 mies

                        • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                          od czasu do czasu i też moje :),
                          i własnie post ze skradzionymi zdjęciami z opisem porodu Bruni i post z tamtego forum o którym powiedział mi szanowny małżonek i później sobie go przeczytałam (aż włos mi się zjeżył) dał mi do myslenia.
                          Wcześniej mi nie spracowało bo w sumie można wyjść z założenia kogo będzie interesowało forum o pieluchach i kolorach kupek ;-).
                          Ale my tutaj nie tylko o kupkach pisujemy, a że sporo wątków na temat naszego dorobku życiowego przewinęło się tutaj więc stad mój post.
                          A jak spojrzymy w zakładę “KTO TU JEST” trochę anonimów nas sobie czyta.

                          Izka i Zuzia 3 latka

                          • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                            To niekonieczie maz jednej z nas – czasm jakies typy obce sie tu plataja i wypisuja rozne glupoty na roznych watkach. Jak mial jakiegos uzytkownika, to trzeba bylo zglosic do Smoki do zablokowania (no chyba, ze uzywal nicka juz zarejestrowanej osoby)

                            ps. mnie pare dni temu ktos meczyl w podobny sposob na skyp -ie. W co jestem ubrana, co lubie itp. Ech. Dobrze, ze moj moz wkroczyl do akcji i po pytaniu (przepraszam za doslownosc): czy lubisz seks oralny odpowiedzial: tak, ale nie wim czy moj ci sie do buzi zmiesci:-0
                            NIestety siec, mimo wielu plusow, naraza nas i na niebezpieczenstwa

                            elik i antek 17 mies

                            • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                              tylko po co kusić los,
                              każdy z nas ma większe czy mniejsze grono znajomych, ja też się dowiaduję że ktoś mnie zna z widzenia i wie o mnie to i tamto, szczerze rozsmiesza mnie to bo nie uważam się za osobę wartą uwagi ;-)) innych. Ale paru wścibskich też mam w swoim otoczeniu.
                              Osoby które “czychają” na takie informacje na pewno nie starają się je uzyskać od twoich znajomych bo były by pierwszymi podejrzanymi gdyby do czegokolwiek doszło.

                              Izka i Zuzia 3 latka

                              • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                dlatego lepiej pewne sprawy zachować dla siebie i nie żegnć się zbyt głośno przed wyjazdem na urlop 🙁
                                człowiek rozmawia z ludźmi siedząc na fotelu we własnym mieszkaniu i to mu daje poczucie bezpieczeństwa, złudne niestety…

                                P. S.
                                o stajni (o ile dobrze pamiętam) czytałam w stereo ;)))

                                • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                  Nie o to chodzi, że dobrze z nimi żyję, tylko że mam strasznie wścibskich sąsiadów, a że są na emeryturze to się ciągle wtrącają. Przypuszczam, że nie robią tego złośliwie, ale nie powiem czasem doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Wystarczy, że pójdę do pobliskiego sklepu spożywczego i zakupy niosę w jednorazówce, a nie w zwykłej siatce to sąsiadka do mnie “o widzę, że dzisiaj na śniadanie żółty serek i kiełbaska”. I nic takiej nie zrobisz, nauczyłam się już to olewać. A jeśli mam “nowy” (nowy dla mnie, bo zawsze jest kilkuletni) samochód to przeceż nie muszę nikomu nic mówić, to jest to wiadomość dnia, a gadania/obgadywania przez któryś tydzień. Jeszcze jeden przykład, na alegro kupiłam używany wózek, który pocztą przyszedł, to sąsiadka na drugi dzień, ” o widzę, że wyprawkę dla dzidziusia już pani szykuje” i tak wkółko. Mogłabym tak jeszcze mówić i mówić.
                                  Czyli zgodnie z przysłowiem” wiedzą sąsiedzi kto na czym siedzi”.
                                  Pozdrawiam serdecznie
                                  viccy

                                  • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                    rzeczywiście… racja…
                                    Człowiekowi aż się w głowie nie mieści kto może czytac nasze posty i oglądać zdjęcia….

                                    Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                                    • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                      tyle tylko że nie popadajmy w chorobę, bo w życiu rzeczywistym tak to nazwę nie mamy wpływu na tzw. wścibskich sąsiadów zagladających nam w okna przez szpary w firankach 😉 i to że widzą iz zmieniliśmy samochów.
                                      natomiast to co piszemy na forum iż zmieniamy mieszkanie na większe na takim a takim osiedlu (w jakim mieście mozemy poczytać sobie w profilu), ze wyjeżdżamy na 2-tygodniowe wakacje za granicę to już zależy tylko od nas.

                                      Izka i Zuzia 3 latka

                                      • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                        oj stajnia to była akcja na szeroką skalę ;-)))

                                        Izka i Zuzia 3 latka

                                        • Re: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                          oj, wystraszyłabym się czegoś takiego i chyba bym postraszyła policją, choć suma sumarum i tak by policja pewnie mu nic nie zrobiła.
                                          viccy

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nasze bezpieczeństwo i anonimowość w necie???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general