nauczanie w domu

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: nauczanie w domu

   jestem przeciwna…dziecko nie tylko chodzi do szkoły pobierac naukę od nauczyciela i z ksiązek, ale po to by uczyć sie wspólzycia z rówiesnikami ( bez głupich domysłów – jestem za szkołą, jaka by nie była po kolejenej reformie!

   

   Odpowiedz
2. kura-domowa Dodane ponad rok temu,

   Re: nauczanie w domu

   Ech! Szkoda gadać…. Jestem tak bardzo ZA, że aż boli!!! Dlaczego to w naszym kraju (w praktyce) niemożliwe????? Może Ty, jako Nauczająca mi to powiesz????

   Agnieszka zHelenąPrzyCycu
   

   Odpowiedz
3. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: nauczanie w domu

   Tobie łatwo mówić, bo masz w domu prawie całą klasę…
   a moj bez rodzęństwa i jeszcze dodatkowo pozbawiony szkolnych znajomości wyrósłby na bobka samolubnego i nieużytka społecznego:)
   o nie…

   

   Odpowiedz
4. lea Dodane ponad rok temu,

   Re: nauczanie w domu

   czułam, ze bedziesz za… ziszczenie tego jest tez wielkim marzeniem mojego męza, tyle ze on jest bardziej marzycielem niz realista… na pewno w Waszej sytuacji dzieci by nic nie straciły na takiej nauce… bo w domu swietnie ucza sie współzycia z rówiesnikami etc…
   mój szanowny małzonek, wieczny krzwiciel teorii spiskowych, wierzy, ze panstwo nie chce miec konkurencji…
   wiesz, nam ludziom sie wydaje, ze jest wolnosc, ze reforma popiera otwartosc horyzontów
   zaloze sie ze zadnej forumowiczce do głowy by nie przyszło, ze np. w szkole u mnie moze być NAKAZ propagowania idei Unii Europejskiej
   abstrahujac od tego kto popiera Unie a kto nie – chyba nie wolno kazac nam REKLAMOWAC zamiast INFORMOWAC
   innymi slowy Unia miala u mnie w szkole darmowa kampanie wyborczą, zapisana w oficjalnych dokumentach
   dosłownei jak za komuny – krzewienie jedynie slusznego wizerunku
   czy to jest wolnosc?

   ale oficjalne powody sama wiesz, jakie sa… takie nauczanie jest niewartosciowe, byle jakie etc… hm… pomijam argument podany przez Bruni – bo wg mnei panstwo ni kieruje sie w tym dobrem dziecka i jego przebywanim wsród rówiesników, tylko sucha tzw. jakoscia nauczania… a prawda jest nieco inna… ja sama powiem wprost – jak moge dobrze zając sie dzickiem dla ktorego mam cztery razy w tygodniu po ok. 70 sekund czasu?
   na pewno kazdego nauczę lepiej?
   o pomste do nieba wołają wg mnie przykłady kiedy rodzicom – nauczycielom za nauczanie w domu i próbe zgłoszenia dzieci do zwyklych, panstwowych egzaminów, grozi odebranie praw rodzicielskich
   zas do takiego symulanta, ktory u mnie w szkole mial nauczanie indywidualne i nie wpuszczal nauczycieli do domu, klamiac ze to oni nie przychodzili – dyrekcja musiała na egzamin koncowy wysłac na 2 godziny 3 osoby i zaliczyc jego pseudoedukacje…
   farsa dosłownie

   Odpowiedz
5. lea Dodane ponad rok temu,

   Re: nauczanie w domu

   Bruni, ja mówie o prawie do tego, a nie o obowiązku… (czy Ty nie szlas juz spac? mam zwidy i omamy hihi)

   Odpowiedz
6. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: nauczanie w domu

   lea, racja…
   ide spaC, BO BREDZE…chyba już spie

   

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: nauczanie w domu