Niania – koszmar

Warszawa, 9 rano, przystanek tramwajowy przy ulicy Koszykowej.

Starsza pani, mocno wymalowana, stara się uspokoić płaczącego chłopczyka (około 1,5 roku). Nerwowo potrząsa wózkiem, wpycha dziecku smoczek aby było cicho.
W końcu tak udało jej się szarpnąć wózkiem, że dziecko wypada ze spacerówki na chodnik…
Niestety obserwuję tę scenę zza szyby samochodu Żałuję, że nie mogę interweniować

I jeszcze gwoli równouprawnienia.
Na moim osiedlu (Bemowo) jest jeden z dziadek opiekujący się wnuczkiem. Dziadek sprytnie łączy przyjemne z pożytecznym i dwuletniego chłopca piastuje żłopiąc z kolegami piwo bądź to, co koledzy przyniosą.
Dziadek podchmielony chwieje się na nogach ale stara się jak może prowadzić rowerek chłopczyka (na szczęście na trzech kółkach). I tak dziecko jest na spacerku przynajmniej codziennie z wesołą brygadą…
Co się naogląda i nasłucha towarzystwa to jego.

Pozdrawiam smutno…

Orange i Nadia (listopad ’04)

48 odpowiedzi na pytanie: Niania – koszmar

  1. Re: Niania – koszmar

    Jeny, skóra mi ścierpła jak o tym przeczytalam .
    Dlaczego takie rzeczy się dzieją? Dlaczego ci, którzy stoją na przystanku nie reagują?

    Będę się dalej uwsteczniala siedząc w domu z dziećmi, pewnie całkiem wypadnę z rynku pracy. Ale przynajmniej śpię spokojnie.

    Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić co to za szarpinięcei, że dziecko z wózka wypada !
    A ten dziadek… Ech….

    M&Marta i Wrześniątko

    • Re: Niania – koszmar

      To straszne
      Aż strach pomyśleć ile dzieci jest pod opieką takich ludzi.

      Martyna Dominik 28,05,98 Kornelka 29,05,04

      • Re: Niania – koszmar

        Na przystanku ta pani stała samotnie (odjechał właśnie tramwaj z ludźmi). Ja stałam na światłach bez możliwości skrętu i zaparkowania.
        Zresztą nie wiem jaki byłby skutek gdybym podbiegła do tej kobiety z interwencją. To pewnie nie był incydent

        Problem w tym, że rodzice tych dzieci oddają je pod opiekę i przez całe dnie nie mają pojęcia co się z maluchami dzieje.
        Najgorsze to to, że opiekunki na pozór przyjazne i łagodne czasem też robią numery.
        Moja przyjaciółka mieszkająca na Zaciszu (znów stolica) opowiada, że niańki wychodzą na spacer z dziećmi w wózkach i wciąż je kołyszą do snu. Dziecko nic innego nie robi tylko śpi, aby był spokój, a opiekunka mogła pogadać…

        Pocieszam się tym, że są też nianie odpowiedzialne, mądre i spokojniejsze…

        Orange i Nadia (listopad ’04)

        • Re: Niania – koszmar

          coz….
          to ja tez sie ciesze ze siedze z mlodym w domu… i tez spie spokojnie…

          SZOK!!!!

          Leedsana 🙂

          • Re: Niania – koszmar

            a skąd pewność że to niania, a nie matka/babka/ciotka?

            Ewa i Krzyś (3 latka)

            • Re: Niania – koszmar

              A cóż to za różnica?

              Nie wiem jak pani z przystanka była skoligacona z dzieckiem.

              Zresztą jesli to babka czy ciotka to chyba gorzej…
              Ich się nie zwolni.

              Zresztą dziadek-pijaczek też nie lepszy, choć dziadek….

              Orange i Nadia (listopad ’04)

              • Re: Niania – koszmar

                jak dla mnie jest to zasadnicza różnica

                nie zawsze matka jest dobrą mamą, a nianie też zdarzają się z prawdziwego zdarzenia (i tylko takich życzę); nie lubię uogólnień…

                Ewa i Krzyś (3 latka)

                • Re: Niania – koszmar

                  🙁

                  • Re: Niania – koszmar

                    i dla mnie to duza różnica,
                    dajesz tytuł posta NIANIA – koszmar
                    piszesz o scence oglądanej z samochodu, nie wiesz kim jest kobieta dla dziecka,

                    bo w ten sposób tylko niania moze potraktować dziecko…. z takiego załozenia wyszłaś?

                    Izka i Zuzia 3latka10m 🙂

                    • Re: Niania – koszmar

                      dokładnie takie samo pytanie chciałam zadać

                      Kaśka z Natusią (prawie 4 lata 🙂

                      • Re: Niania – koszmar

                        wydaje mi sie, ze dziewczyna miala na mysli “niania”, jako osobe aktualnie zajmujaca sie dzieckiem, nie wiedzac, ze byla to matka, czy niania, wolala nazwac niania, bo mysle, ze kazdemu z nas latwiej przyjac do wiadomosci, ze dziecko ma zla nianie, niz matke(chociaz w dwoch przypadkach szkoda dziecka). Mysle, ze gdyby zatytulowala “mama”- koszmar, tez zostala by zaatakowana ale odwrotnie. Ja przynajmniej tak zrozumialam jej intencje. Pozdrawiam Agata

                        • Re: Niania – koszmar

                          dla mnie niania to osoba której powierzam opiekę nad dzieckiem podczas mojej nieobecności, to osoba która zajmuje sie moim dzieckiem w danych godzinach, gdy zostawiam ja siostrze czy koleżance pod opieką nie nazywam ich nianiami.
                          Mi nie było by łatwiej przyjąć do wiadomosci że niania w ten sposób traktuje dziecko pozostawione jej pod opieką.

                          Intencje także zrozumiałam ale nie rozumiem dlaczego od razu kobieta szarpiąca dziecko to niania, a nie np. ciotka, a może nawet i matka

                          Izka i Zuzia 3latka10m 🙂

                          • Re: Niania – koszmar

                            Nie, no masz racje! ja rozumiem co to jest niania ;-)) Ja po prostu tak zrozumialam tok myslenia tej dziewczyny poruszajacej watek, bo naprawde nie porafie zrozumiec, ze rodzice moga w ten sposob traktowac swoje dzieci. Tyle slyszy sie o tym wszystkim i po prostu sie w glowie nie miesci. I absolutnie tym nie podwazam stanowiska niani, bo wiadomo, ze sa nianie wspaniale, i mam nadzieje, ze jest ich wiekszosc. tylko ja tez po prostu czasami widze, jak jakas kobieta zaczyna ostro “strofowac” swoje dziecko, i zastanawiam sie, czy tak moze postapic matka, ktora swoje dziecie pod sercem nosila i na swiat wydala? normalne to to nie jest. Pozdrawiam Agata i Olivia 27.07.04

                            • Re: Niania – koszmar

                              niestety może 🙁
                              i osobiście nie potrafię tego zrozumieć

                              Izka i Zuzia 3latka10m 🙂

                              • Re: Niania – koszmar

                                W odpowiedzi na:


                                to ja tez sie ciesze ze siedze z mlodym w domu… i tez spie spokojnie…


                                ja tak samo

                                Magda i Jula

                                • Re: Niania – koszmar

                                  i ja:)

                                  claudia..ur.29maja2003;)))

                                  • Re: Niania – koszmar

                                    … A babcia (twoja tesciowa) zajmuje sie Wikula opo przedszkolu!

                                    anna & alan (11.02.04)

                                    • Re: Niania – koszmar

                                      o Boże! Co za ludzie! Biedni rodzice nie mają z kim zostawić dzieci i myślą, że taki dziadzia, babcia, czy opiekunka będzie ok, a tu masz. Czasem zastanawiam się czy nie lepszy byłby żłobek. Właśnie ja będę miała taki problem w sierpniu. Mama wyjeżdża do babci pomóc jej i ja zostaję z Dawciem. Mam do wyboru teściową na rencie, ale ona go nie dopilnuje, bo jest chora i nie ma siły go podnieść, na opiekunke mnei nie stać, bo musiałabym na nią pracować. Żłobek? Boję się, bo wciąż mam obraz żłobka za czasów komuny – nie wiem czemu, chyba z opowiadań mam koleżanek w moim wieku, bo ja nie chodziłam do żłobka. nie wiem co będzie lepsze:((

                                      erica i Dawcio 15.10.04

                                      • Re: Niania – koszmar

                                        szcześliwe te które tak mogą

                                        Izka i Zuzia 3latka10m 🙂

                                        • Re: Niania – koszmar

                                          I ja….

                                          TickerFactory.com/ezt/d/4;10721;131/st/20060409/e/spotkanie+Porko-Cherokowe/k/1c78/event.jpg[/img]

                                          Aga, Jula, Szymek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Niania – koszmar

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general