nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

Już nie wiem co mam zrobić ze swoim diabołkiem, który mnie w ogóle nie słucha, a wręcz przeciwnie- kiedy tylko może – robi mi za złość. Dziś przeszedł już samego siebie, aż się poryczałam, jest coraz gorzej, jak mu coś nie pasuje zaczyna,,pyskować” i obraża się no i nie chce mnie słuchać!! Sto razy wołam go, żeby się ubrał, siadł na nocnik, itp. Na spacerze wychodzę z siebie, bo biega jakby się urwał ze smyczy, biega po chodnikach zygzakiem, wpada w ludzi na nic nie patrzy, wołm go an on nic tylko się śmieje i hyc w kałużę. Już nie mam sił!!! Poradźcie, chyba jestem bez koncepcji.
Tyle razy mu już tłumaczyłam, zeby był grzeczny i nic.
Ale dziś jak szedł spać i dawał mi buzi na dobranoc, powiedział:,,Kololowych snów, jutlo będę gzecny. Bo ja mogę być gzecny” i poszedł spać!
Annka i Maciek 15.05.2003

10 odpowiedzi na pytanie: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

  1. Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

    z dziećmi już tak jest to co dla nas jest nie grzeczne dla nich fajną zabawą. Chyba bardzo często używasz słowa “jesteś niegrzeczny”, ale mam nadzieję że gdy jest grzeczny też mu o tym mówisz. Ja osobiście staram sie nie używać w strosunku do mojej córeczki grzeczna-niegrzeczna. Raczej mówię nie słuchasz mnie kochanie, choć wykąpiemy się szybciutko, a potem jeszcze poczytamy twoją ulubioną bajkę którą sama sobie wybierzesz, ale faktem jest że jest rok starsza od twojego synka i więcej da się jej wytłumaczyć, bo to co było rok temu to na samą myśl włos jeży mi się na głowie ;-).
    A gdy przegnie mówię w danym momencie że nie podoba mi się jej zachowanie i dlaczego.
    Cóż ostatnio usłyszałam od niej że moje zachowanie też jej się nie podoba, dlaczego? bo nie pozwoliłam jej własnie chodzić po kałużach. :))

    Od początku jestem zwolennnikiem tłumaczenia, ale ja Zuzi 100 razy nie wołałam aby sie ubrała czy usiadła na nocnik. Były tzw. trzy podejścia a potem nie było gadania. Ale przede wszytkim pozwalałam też na małe decyzje, np. wołałam aby sie ubrała i pozwalałam aby zdecydowała jaką bluzkę czy spodenki założy. Nie patrzyłam że jedno nie pasuje do drugiego, najwazniejsze że to było jej wyborem. Pytałam się czy chce się wykąpać przed bajką czy po bajce i takie tam różne małe decyzje.
    W najgorszym okresie miałam wrażenie że nic do mojego dziecka nie dociera, że ja nadaje na innych falach ona na swoich, ale potem przyszedł taki czas że to co tłukłam jej młotkiem do małego łepka odniosło skutek 🙂
    Czy stosujesz juz jakiś system kar ale też i nagród, to już dobry wiek, dziecko dużo rozumie.
    Moja np. jak była w wieku twojego synka była tak niedojrzała emocjonalnie że nie potrafiła sobie poradzić z gromadzącymi sie emocjami, problemami, podporządkowaniem rodzicom.

    • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

      Oczywiście, że staram się chwalić mojego nygusa, kiedy tylko coś zrobi dobrze, no i zaczęłam wprowadzać kary: kilka razy nie kupiłam mu tego co sobie wymyślił w sklepie, bo wcześniej dał mi,,popalić”, nie oglądał bajki, no i ostatnio spędził około 15 min w swoim pokoju za karę- za każdym razem staram się tłumaczyć mu, dlaczego tak się dzieje, być może efekt przyjdzie później, bo na razie nie zauważam większych zmian w jego zachowaniu.
      Zauważyliśy, że Maciek jest zawzięty i trudno mu się,, złamać”, kiedy np ma przeprosić siostrzenicę, którą uderzył- to trwa to około 20 minut, zanim w końcu ją przeprosi, tak samo gdy razem z siostrą uczyłyśmy go,,czarodziejskich słów”, to wolał nie zjeść faworków (któe uwielbia) niż powiedzieć,proszę”.
      Z drugiej strony widzę, że jest mądrym dzieckiem i wszystko, co koło niego się dzieje nie pozostaje bez echa, dlatego chciałabym to mądrze rozegrać, bo wiem też że jest bardzo wrażliwy.

      • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

        Lolek robił to samo rok temu……..
        Jednak metody przywołane przez Kluchę skutkuja w 100%……..z pewnoscią częściej nagradzam niż karzę……szczerze mówiąc ja go chyba wogóle nie karzę……..bo się chłopak słucha……..chociaż czasami też daje popalic……..
        Ale ja jestem szalona matką……. Niejdnokrotnie sama z Lolkiem taplalam się w kałużach……..współnie chodzimy pobłotskach, upaprani po uszy i brudni……..oczywiście takie nasze “wyprawy” nie należą do codziennosci……zawykle idziemy grzecznie chodniczkiem.hi,hi………

        Julka i mój trzylatek

        • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

          Czy widzisz ta spokojniutką i grzeczniutką dziewczynkę w czerwonej sukience na zdjeciu w podpisie, to Lilianka moja córeczka, kochana, najsłodsza ale….. awanturnica z niej okropna, ma 3,5 roku i wszystko jest na nie, cały czas mnie testuje i z zaciśniętymi zębami pokazuje co potrafi.
          Weiczorem przed spaniem jest tak:
          – mamusiu ja nie sce spać
          – mamusiu ja nie sce się rozbierać
          – ja nie będę spała
          – sama się rozbiorę
          – ok – możesz się sama się rozebrać – odpowiadam
          po czym za 5 min rozbieram ja na siłe bo cała wcześniejsza rozmowa to tylko gra na zwłoke mojej przebiegłej dziecinki

          Czasami szuka żywcem powodu, żeby tylko zrobic awanturę, wie dobrze co może się skończyć jej płaczem więc szuka dogodnej okazji na awanturę z mamusia, potem mama krzyczy a potem jest przepraszanie, pytam sie jej:
          – no i po co to zaczynałaś
          – nie powiem – odpowiada

          Co zrobić, ja nie wiem, czasami tracę siły i nerwy do niej

          Pozdrawiam
          ADDA, i…

          • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

            Aż trudno uwierzyć, że taki aniołek też może mieć takie,,rogi”, ja myślałam, że to domena chłopców. Mój Maciek ma podobne zagrywki, gra na zwłokę ile się da i wymyśla, ze hej :-))
            Annka i Maciek 15.05.2003

            • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

              ooo 3,5 latki są debeściary, najbardziej na polu słownym, odpyskuje, wyargumentuje dlaczego umowa zawarta przed wyjściem z domu już jest nieaktualna, oczywiście tak że cały sklep słyszy, matka płonie, ludzie mają niezły ubaw.

              a najbardziej mi się podoba jak coś przeskrobie lub udaje że nie słyszy, gdy w końcu przyprę ją do muru to marszczy nos i tutaj wiem że “stara znów jęczy” 😉

              • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

                ja też sobie wskakuję w kałuże, na sankach pojeżdżę, fajnie jest miec dziecko 😉

                • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

                  oj, wiem, co masz na myśli…
                  Julka czasami tak daje popalic, ze ja mam ochotę wystawić ją za drzwi po prostu. Patrzy na mnie, uśmiecha sie w taki specyficzny sposób i zachowuję sie, jakby nie słyszała… do tego robi się “gumowa” więc wszelkie próby np ubrania jej są bezsensowne. A czasem biega tak, jakby ją wypuścili z klatki, biega, wszystko zaczepia co jest po drodze – a to kwiatka pociagnie, a to właczy kuchenkę, a to w sklepie zrzuci towar z półki, a to się po prostu położy na podłodze i nic jej nie rusza..
                  Już zauważyłam że ona tak czasmi reaguje, jak ni epotrafi sobie inaczej poradzić z emocjami – np z radością wyjącia do sklepu, z radością powortu rodziców do domu, ze złościa, że np nie kupiliśmy jej tego, co chciała itp.
                  staram sie jak najmniej krzyczeć, bo to tylko pogarsza sprawę. Im ja jestem spokojniejsza, tym ona łatwiej odpuszcza.
                  ale czasmi nie wytrzymuję i np za karę siedzi w swoim pokoju. I wtedy np teatralnie udaje, ze płacze. a przeprasza co 5 minut. Przeprosi, przytuli się i drugą ręką znów broi….
                  czasem mam ochotę na wizytę u specjalisty, bo mnie ręce opadają…

                  • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

                    Ja też zauważyłam, że gdy ja jestem spokojna to i mój synalek jest spokojniejszy, ale czasami po prostu trudno zachować spokój… a czasem jego zachowanie jest zupełnie niezależne od moich emocji.

                    • Re: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

                      “gumowa” hi hi hi skąd ja to znam
                      ” wypuszczona z klatki” hi hi hi skąd ja to znam

                      – gupka jesteś wieeeesz – i atk do mnie jeszcze mówi

                      ostatnio była niegrzeczna ( darcie się w samochodzie, rzucawka i próba wymuszenia nie wiadomo czego) ścisnełam jej policzek

                      – czemu mnie tu trzymałaś, to bolało mnie – mówi
                      – a ty jak tak robisz to nie wiesz że mamie serce pęka i mnie też to boli
                      a Liliana na to : mnie też serce boli jak na mnie krzyczysz wieeeesz

                      Oj miałam wtedy wyrzyty sumienia, ale mówię Wam dziewczyny czasami mi puszczają nerwy

                      Pozdrawiam
                      ADDA i…

                      Znasz odpowiedź na pytanie: nic a nic mnie nie słucha!!!!!!!

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general