Moja corka skonczyla wczoraj 9 m-cy – za nic w swiecie nie da sie jej przewinac w pieluszke z plastrami z przodu – wygina sie, wrzeszczy, placze, ucieka – tak jest za kazdym razem (zrobilo jej sie od niedawna). Nie ma zadnej szansy na przewiniecie – wszystko juz bylo, tv, telefon, zegarki, kabelki, filmy z komorki i piosenki, zabawki, ksiazki – wszystko aby przez jedna chwile zechciala polezec na plecach i zebym zdazyla ja zawinac.
Oczywiscie jest opcja – pieluszki majtkowe ale one nieco bardziej uciskaja i na noc wolalabym jej dawac tamte no i sa drozsze.
Co tu zrobic?
Slyszalam o tym problemie ale u dzieci w wieku 4 lat…
12 odpowiedzi na pytanie: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Mat tez mial taki okres (dalej trzeba go czyms zagadac albo zajac jakas zabawka), ale jedynie sie wyrywal, placz bym dopiero jak sie go probowalo przytrzymac na sile (rekord, to byly 3 osoby 😉 ). No i pomogly rozne sposoby. Tylko, ze u Ciebie, jak piszesz, wlasnie nie pomagaja.
Rozumiem, ze zastanowilas sie, czy nie ma jakiegosc powodu, dla ktorego nagle tak zaczela protestowac? Nie wiem, moze ja cos boli? A moze to po prostu taki buncik…
Jesli juz stoi, to czy probowalas ja przewijac na stojaco? A moze pokaz jej jak przewijasz misia / lale?
Nic wiecej na razie nie przychodzi mi do glowy. Ale zachowuj spokoj, bo jesli mala wyczuwa, ze Ty sie wtedy denerwujesz, to ja pobudza dodatkowo.
mama majowego synka ’05
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Ha! skąd ja to znam 🙂 moj brzdąc ma 11 miesięcy i tez nie raz probował zwiać z przewijaka i czasem jeszcze tak robi(ze nie wspomne juz o tym ze próba przebierania go gdzieś u znajomych na łózku itp była bez sensu bo po prostu niemozliwa)tez mi juz rece opadały bo czasem trzeba było sie posunąc az do tego ze tata trzymał za rece a ja szybko przewijałam. No ale w koncu cos wywalczyłam taką drogą:
po pierwsze zawsze jedno miejsce do przewijania
po drugie-taki jest moj sposób:zanim zaczne rozbieranie bawie sie z małym,całuje po brzuszku,łaskcze,kosi kosi itp.powoli rozbieram dalej łaskocze,po brzuszku,nózkach i w momencie gdy mały smieje sie i czeka na kolejną porcje czułości szybko zmieniam pieluszke a spioszki to juz na kolanach ubieram.moze cos Ci to da. Powodzenia
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Ja w tym wieku umiałam już przewijać w każdej pozycji – dziecko siedzące, stojące, na czworakach, leżące : na boku, na brzuchu, na plecach… Dość wygodnie się przewija jak dziecko leży na brzuchu – musisz tylko nauczyć się zapinać plastry “na ślepo” ;))). Ew. inny paten to zapiąć luźno pieluszkę, założyć jak majtki i później dopasować (na stojącym/siedzącym) dziecku. Powodzenia!
Pozdrawiam,
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Kuba już od dawna nie jest przewijany na leżąco. najczęściej na stojąco ( a ja się wtedy cieszę, że stoi a nie biegnie). jak jest “coś więcej” to do wanny (oszczędność na chusteczkach ) albo na brzuch i na moje kolanach. dziwnie to wygląda ale skuteczne. 🙂
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
czyli wieje z przewijaka
teraz mi się chce śmiać ale jak DoDo miał 10 m to też miałam ten problem, zaczeąłm go przewijać na stojąco bo właśnie wstał, na siedząco na kolanach moich plecami do mnie
nie ma rady, trzeba się nauczyć
DoDo 2l 5m
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Dobre – bardzo mi sie to podoba ale kurcze czy ja tak bym umiala…
Wielki szacunek dla Twoich umiejetnosci i refleksu Kurczak1:)
Dziekuje Mamom 🙂
Fajnie, ze nie jestem osamotniona w problemie :))
A dzis stal sie piekny wyjatek!
Otoz Alik zawsze przy kapieli kradnie mi myjke i pakuje do buzi – i dzis wymyslilam, zeby myjke wyrzac i dac jej na lezaco :)) (ciiii – stuk puk odpukac – pomoglo).
No ale szkolic chyba tez sie musze… Na stojaco tak? Rany…
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
A na stojaco sie nie da?
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
Nie czytałam wcześniejszych odpowiedzi pewnie się powtórzę. Przewijałam na podłodze (byłam w ciązy i starałam sie unikac dodatkowego podnoszenia) Gadałam jak nakrecona o tym co robię i innych żeby odwrócic uwagę. I puszczałam telewizję na kanale Minimini dla dzieci bądź reklamach… Wiem, nie pedagogiczne ale działało zwłaszcza, że u mnie telewizor nie grał do południa i po południu.
Do wprawy dochodzi się przy drugim dziecku Milena jest zdecydowanie bardziej aktywna, przewijanie jest kłopotliwe ale jakoś nie wydaje się az takim problemem jak ze spokojniejszym Przemkiem.
Przypomniało mi sie jeszcze, że nasilenie wybryków przy przewijaniu nastąpiło po tym jak robiła to raz moja siostra, wygłupy, przewijanie i ubieranie trwało z 10 minut, a potem próbował podobnych numerów ze mną
Przemek Milena (07.04 11.05)
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
A dziękuje :D.
Nie martw się – zaraz się nauczysz. Jeszcze chwila i dzieć będzie chodzić, więc może być tak, że będziesz przewijać biegając za nim ;).
Pozdrawiam,
Re: Dziekuje Mamom 🙂
ja nauczyłam przewijać córcię na stojącą i siedzącą:)zaczęła uciekać z przewijaka jak zaczęła 12 miesiąc:)
Re: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…
w takiej sytuacji nauczylam sie zakladac Szymonowi zwykla pieluche na stojaco
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie daje sie przewinac – nie moge juz…