ktora leci do lekarz bezsensu!!Wrecz przeciwnie znam Hubiego i to baaardzo dobrze…
Pisalam ostatnio ze poszlam do lekarz z Hubim bo mial katar,lekarz przepisal cosik na katar,ale nie mogl dac nic wiecej no bo to tylko katar,powiedzial ze mam przyjsc jak zacznie kaszlec.Zaczal wczoraj…dzis szmery w oskrzelach:((
Dostalismy jakies tam lekarstwo-o dziwo mlodemu smakuje,i lekarz poderzewa na 90 procent alergie:((i polecil kupic inhalator:((koszt ok.200 zl-najtanszy.
Do tego jeszcze krople itp.
Czy ktoras z Was uzywala inhalatora?Dzis pozyzcylam od kumpeli i ona mowi ze u niej bylo dokladnie tak samo,tak wiec mam sie nie martwic…
ale ja i tak sie martwie,w srode mamy wizyte….i mam nadzieje ze bedzie lepiej…lekarz chce uniknac antybiotykow.
Nelly i Hubert ROCZEK!!!!!!!!
6 odpowiedzi na pytanie: Nie jestemjednak histeryczka,
Re: Nie jestemjednak histeryczka,
my osobiście nie używaliśmy ale….. już teraz nie pamiętam ktoś mi wspomniał że warto by było bo można uniknąć właśnie antybiotyków. Następnym razem gdy Michała dopadnie gardło to zorientuję się i zastosuję.
Najczęściej zaczyna się od kataru a pozniej to lawina….. gardło, kaszelek, itd ja już nie bagatelizuje nawet kataru bo już raz dostałam nauczkę jak sama chciałam wykurować małego.
Ania mama Michałka 28 miesięcy
Re: Nie jestemjednak histeryczka,
Tez używamy inhaltora Baby cośtam kosztował 62zł z taką gumową nakładką na buźke długości ok30-40cm do końcówki wkłada się lekarstwo w dozowniku Tobiasz ma przepisany bundesonit mite.
Inhalator ten polecały mi pielęgniarki ze szpitala jak Tobiasz miał inhalacje po zapaleniu krtani też alergiczne.
Są też tańsze tylko one potrafią się złożyć. Jeżeli myślimy o tym samym inhalatorze to ta cena jakaś strasznie wysoka.
Popytaj w aptekach.
Pozdrowienia
Ksantia i Tobiasz ur.04.01.2003.
Re: Nie jestemjednak histeryczka,
ja też tam nie jestem histeryczką, ale z najdrobniejszym katarem wolę iść do lekarza – niech osłucha i zobaczy gardełko, bo u dzieci różnie to bywa, bardzo szybko niewinny katar potrafi zamienic się w mega choróbsko :((
Re: Nie jestemjednak histeryczka,
co do inhalatora – to nie wiem dokładnie o jakim piszesz….. Ale my kupilismy jakis do 50 zł
jesli to taki co sie do niego dołącza lek areozolowy – to z pewnoscia cena 200 zł jest przesadzona
u nas zawsze stosujemy – bo zwykły katartek konczy sie oskrzelami i to bardoz ciezkimi….
tak wiec nie jest to jakies widzi misie – ale naprawde dobra rzecz… Nas wyratowała przed szpitalem juz dwa razy….
Re: Nie jestemjednak histeryczka,
Witaj Nelly mam wrazenie ze twoj lekarz jest podobny do mojego i bardzo nie zdecydowany czy masz do nie go pełne zaufanie wiesz ze mozna mu wierzyc i ufac?Pytam poniewaz u nas było to samo z moim młodszym bratem…kilka miesięcy chodził do lekarza gdzie wiecznie był “uczulony”jak sie pozniej okazało “ten”lekarz u wiekszosci dzieci widział alergie a moja mama nigdy(uwierz mi nigdy ) nie podała bratu inhalatora…z tego co słyszałam to wcale nie jest takie obojetne i szkodzi////mój abrat jest zdrówy zadnej alergii nie ma a jedyne co mu bardzo pomogło to syrop rubital zapytaj w aptece czy hubi (taki mały) moze go pic i w jakiej ilisci….pozdrawiam
Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)
Re: Nie jestemjednak histeryczka,
U nas niestety ja tez podejrzewam alergie,a nasz lekarz nei nalezy do tych co wszystko zrzucaja wlasnie na alergie.Hubi ma nietolerancje glutenu,oprocz tego jest uczulony jeszcze tam na cos. Bylismy z nim u innego peditry prywatnie i poradzil to samo-inhalacje. Poszlismy do niego z innego powodu a przy okazji zapytalam o to…tak wiec musimy go inhalowac. Nie wiem jaki to ma skutek uboczny,ale wiem, ze nie ma innego wyjscia….
Tak jak widze i slysze duzo osob ktore mialy podobny problem w ten sposob go rozwiazaly!
Nelly i Hubert ROCZEK!!!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie jestemjednak histeryczka,