nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ :(

nigdy nie lubiłam.
Z dziecinstwa pamietam tylko przeszywający mróz i bolące nogi.
a teraz głownie tłok, szopka wokół cmenatrzy (raz do roku) i zakorkowane cale miasto.
Nie lubie samych cmentarzy, przytlaczają mnie wizyty na nich.

Moja rodzina przez kilka lat ‘obrazała’ sie na mnie i meża, ze nie chodzimy na cmentarz tego dnia, ale w tym roku i ubiegłym odpuscili.
a Wy?

milego dnia
paranoja

31 odpowiedzi na pytanie: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ :(

  1. Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

    Nie lubię ani jutrzejszego dnia ani całego listopada, chociaż w listopadzie mamy z mężem swoją rocznicę “bycia razem”, ale nie Ślubu 🙂
    Ogólnie cały miesiac kojarzy mi się z ponurymi, szarymi dniami. A jutrzehszy dzień z tysiącem światełek, co o zmroku (najczęściej idziemy tak koło 16) wygląda jak dla mnie przerażająco 🙁

    Kiedyś dawno temu chodziłyśmy z koleżanką na spacery na cmentarz… Nie wiem skąd nam się to wzięło (prawda olesiu?:)) – jeśli to czytasz 🙂

    Ania i

    • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

      ja na cmentarzu jestem przynajmniej raz w tygodniu… zarówno u mamy jak u babci męża… obie były mi bardzo bliskie… jutrzejsze święto dopiero po ich śmierci nabrało dla mnie znaczenia…. wcześniej ten dzień odbierałam tak samo jak Ty….

      cmentarze są różne….ten gdzie śpi moja mama jest w małej miejscowości…panuje tam spokój…mogę tam być z nią sam na sam…. lubię tam przebywać… gdyby to było bliżej mojego miejsca zamieszkania bywałabym częściej niż raz w tygodniu…. odwiedziny u babci zwykle są wśród dzwięków dochodzących z drogi (to centrum miasta)…. dlatego staram się chodzić tam wcześnie rano w weekendy…. wtedy to miejsce też jest ciche i spokojne…zawsze zabieram ze sobą dzieci… Krzyś opowiada babciom co zrobił ostatnio, śpiewa piosenki i mówi im wierszyki….całuje kwiatki (“bo tam jest babcia”) znał obie babcie i kochał je z wzajemnością… wiele stracił gdy odeszły… zresztą nie tylko on…. żałuję, że MIlenka nie miała okazji poznać ich……………………………….

      • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

        Wzruszyłaś mnie troszkę 🙂
        Mam takie same odczucia jak Ty.
        Mama mojego meża nie żyje, często chodzimy tam z Karolem, on na nagrobku zostawia np szyszki dla babci, kasztany.
        Lubię widok cmentarza z tymi wszystkimi światłami nocą.

        Nie lubię natomiast korków, błota, peletonu po cmentarzach.

        ~Gośka i Karolek~

        • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

          do polski ten zwyczaj też przyszyszedł. dzisiaj nasz profesor rozadawał cukierki swoim doktorantom

          • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

            A ja jutro obchodze swoje 29 urodzinki:) i co ja mam powiedziec??????????? Ale ja lubie ten dzien, w koncu to czas radosci ze swietymi w niebie:)

            • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

              nie, polak. ale uwielbia cukierki

              • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                Prawda Aniu, prawda…;-)
                Ja też nie lubię 1 listopada a już w ogóle mi się nie uśmiecha brać ze sobą Ali…:-/
                Cmentarze mnie przytłaczają, przerażają wręcz…i jakos mi nie pasuje zabierać w to miejsce dziecko “na spacer” bo przeciez dla mojej 1,5 rocznej córki to nic innego jak spacer i miliony światełek, które zapewne by się Jej podobały…
                Cały czas się głowię jak się jutro zachować…Jechać z Alą? Zostawić z dziadkami i jechać tylko z mężem? Nie wiem. Ponoć ma lać i być wietrznie- wtedy problem sam się rozwiąże.
                A Wy Ania jak? Z Olusiem?

                • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                  U nas jest to bardzo rodzinne święto. Przy grobach moich Dziadków i jednej Babci spotyka się cała rodzina. Potem wspólny posiłek, w czasie których krążą wspomnienia z czasów dzieciństwa moich rodziców i ich rodzeństwa. Bardzo lubię te opowieści. To jakby powrót do korzeni. Zrozumienie tego co było przed nami i w jakiś sposób wpływa na nasze życie, a co już niejako przeminęło.
                  Cudownie się słucha o Babci, która była kiedyś młodą dziewczyną…
                  Wieczorem zawsze chodziliśmy jeszcze raz na cmentarz. Dla mnie właśnie ten widok rozjaśnionej nocy jest jednym z niezapomnianych obrazów.
                  …i bardzo żałuję, że w tym roku mnie to ominie. Choć poznanie kultury, w której tradycje Halloween są bardzo żywe może mieć jakiś wymiar ubogacający:)

                  …jeszcze głębiej przeżywamy to święto po tym jak straciliśmy nasze pierwsze dziecko. Jest to czas bardzo osobistej zadumy nad sensem życia i odpowiedzią na pytanie dokąd zmierzamy…

                  Pozdrawiam ciepło!

                  Kansia i Szymek 6.05.2005

                  • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                    u nas tez 🙂

                    Kuba w przedszkolu miał party [własnie wrócilismy – dziecko przeszczęśliwe]
                    czekamy na dzieci chodzące po domach 🙂
                    polu kuba tez kosciotrupek

                    a jutro…. A jutro nostalgia….
                    dla mnie zawsze to dzien nostalgii i zadumy….i nie wiem czy mozna powiedzieć lubie / nie lubie tego dnia…. Ale lubie [a raczej lubiłam – bo nie wiem kiedy beę nastepnym razem] być na cmentarzu [jednym okreslonym – który jest w legnicy w polsce]

                    • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                      a ja kocham to swieto i bardzo mi smutno ze jutro nie bede mogla pierwszy raz w zyciu pojsc na groby najblizszych z powodu mojego wyjazdu do Irlandii…za to tu denerwuje mnie to cale haloowen.juz sie zaczelo lataja poprzebierane dzieciaki,szczelaja petardami.ja jakos nie moge sie przyzwyczaic,wole pojsc na grob,spotkac sie z cala rodzina,porozmawiac,powspominac tych ktorzy od nas odeszli…

                      Katka&Krzys(26.01.06)

                      • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                        jeszcze zapomnialam dodac ze zawsze uwielbialam isc we wszystkich swietych na cmentach wieczorem…jest tak pieknie od tych wszystkich palacych sie zniczy:)uwielbiam ten nastroj:)

                        Katka&Krzys(26.01.06)

                        • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                          … Ale z Kuby przystojny “Kościotrupek” :))
                          Ja pewnie dopiero jak Szymek pójdzie do przedszkola przesiąknę bardziej tutejszymi tradycjami:)

                          …u nas póki co żadne dzieci nie chodzą, choć cukierki czekają 🙂

                          ciepło!

                          Kansia i Szymek 6.05.2005

                          • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                            księzniczka jest sama w sobie – ale nie przebrana:)
                            ale Kuba już z paniami zaplanował że za rok Julka będzie na party….przebrana za dynię 🙂

                            • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                              Jutro jest święto Wszystkich Świętych, dzień zaduszny dopiero pojutrze 🙂
                              Ja tam lubię to święto, w ogóle lubię listopad i jesienne szarugi 🙂 W dzieciństwie mieszkałam tuż przy cmentarzu bródnowskim więc problem korków i dojazdów mieliśmy z głowy a jeśli jeździliśmy do bliskich moich rodziców to na Podlasie -tam cmentarzyki są małe (więc się człowiek tak nie nachodził) i nie tak zatłoczone, nie mam złych wspomnień związanych z tymi odwiedzinami.
                              Co do samych wizyt na cmentarzu które Cię “przytłaczają” -myślę że to się zmieni kiedy zaczniesz tam odwiedzać kogoś kto był Ci bliski a nie jakąś babcię czy ciocię której tak naprawdę nie znałaś… wtedy te wizyty staną się częstsze, przestaną się kojarzyć tylko z zaduszkami i w ogóle nabiorą znaczenia.

                              Pozdrawiam -Marta i chłopaki:

                              • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                                u nas powoli zapas cukierow sie wyczerpuje bo byly juz 2 grupki czarownic,koscotrupow i duszkow:)niestety jak moj Krzys ich zobaczyl to byl jeden wielki wrzask i lzy lecialy jak u krokodyla:)moje biedactwo jeszcze nic nie rozumie,ale za rok juz moze bedzie biegal z koszyczkiem;)

                                Katka&Krzys(26.01.06)

                                • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                                  dzieki kasiu 🙂

                                  kuba też bidulek czeka i czeka na dzieci – i póki co nie ma nikogo…. A tyle słodyczy mamy że nie wiem co potem z tym zrobie w razie czego;)

                                  • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                                    a ja bradzo lubie to swieto te atmosfere zadumy i cieplo zniczy przy czesto kipskiej pogodzie
                                    zaznaczam jednak ze do tej pory zdarzalo mi sie nawiedzac w to swieto tylko male cmentarze
                                    podejrzewam ze zgielk na wielkich jest zaprzeczeniem tego co wyzej napisalam

                                    a listopada nie znosze
                                    od zmiany czasu a juz na pewno od 11 listopada do Bozego Narodzenia dla mnie to najgorszy okres w roku

                                    • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                                      Ja tez strasznie lubie nastrój cmentarzy szczególnie wieczorem gdy ta łunba migocacych swiatełek niesie sie do nieba… ale przed obiadem to koszmar, tłumy ludzi, futra bez wzgledu na temperature i cały pokaz mody zimowej, i balony sprzedawane pod cmentarzem… koszmar…

                                      Justonka i groszek 😀

                                      • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                                        futra i rewie mody znam
                                        balonow nie znam na szczescie

                                        • Re: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ 🙁

                                          Też nie lubię :/ Ale teraz mam na cmentarzu mamę i babcię, więc idę tam chętnie, żeby zapalić ładny znicz, postawić kwiaty, porozmawiać z Nimi. Odeszły tak niedawno, wciąż jeszcze brakuje mi ich bardzo, choc ponoc z czasem jest lepiej :/

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: nie lubie jutrzejszego ‘swieta’ :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general