Jak w tytule. Pigułek brac nie mogę, bo mam obciążenie rodzinne zakrzepicą i chorobami żył, poza tym mam dość mocno popękane naczynia krwionośne i gin mi odradza. Spirala nie ze względów światopoglądowych. Co mi pozostaje? NPR?Liczyć na szczęście? Na razie stosuję obserwacje własnego ciała plus gumy, ale co dalej????
Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05
11 odpowiedzi na pytanie: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Ostatnio dośc modne są plastry anykoncepcyjne,sama się zastanawiam nad nimi ale są dośc drogie 🙁
Pozdrawiam.
JOLA
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
ale to tez hormony i pewnie oddziaływują na żyły podobnie jak hormony doustne….
spirala zostaje i gumki:)
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
moze metoda kombinowana, zeby zmniejszyc prawdopodobienstwo zajscie w ciaze? np. globulki plus gumy. ja wlasnie biore ostatnie opakowanie pigul – zle sie po nich czuje. i stoje tez przed wyborem anty. wpasc teraz nie moge – przede mna jesienia przeprowadzka, poza tym praca…..
chce sie przeprowadzic i dopiero zaczac starania, ale jak natura zdecyduje za mnie?
ja chyba bede gum uzywac.
maja i
Adaś
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
ja licze na szczescie;) bo nic innego mi nie pasuje;)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Ja stosuję metodę objawowo- termiczną-od początku- mierzę tempkę, obserwuję śluz, podobnie robiły od początku współżycia moje conajmniej 4 bliskie koleżanki i żadna z nas nie wpadła- dziewczyny wiedziały dokładnie kiedy są płodne kiedy nie, mimo, że mają różne cykle i różne problemy. Te, które pragnęły zajść z ciążę zachodziły oczywiście po okresie starań i potrafiły powiedzieć dokładnie, że są w ciąż, od kiedy na długo zanim zrobiły testy ciążowe, zdobyły potwierdzenie od lekarza. Ta metoda daje dużo większą pewność i luksus psychiczny, zdrowotny niż o tym się mówi. Wiem, że jest uznawana za metodę ciemnogrodzką ale trudno jest moim zdaniem pewna. Nie ma też oczywiście nic wspólnego z kalenarzykiem małżeńskim, ktory uważam za bardzo nierozsądny sposób regulacji poczęć.K.
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Kiedyś brałam tabletki – źle się po nich czuję a poza tym tyję i to bez względu na to jakie bym nie brała. Myślałam o plastrach – odstrasza mnie cena. Gumki – ciężko się zmobilizować nawet jak sa na wyciągnięcie ręki. I tak jakoś sobie radzimy.
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Przeanalizowałam już forum NPR na edziecko i w sumie to nie jest to taka zła metoda… Może się zaopatrzę w jakieś urządzonka wspomagające (persona lub bioself) i może będzie oki (plus gumy oczywiście w niektóre dni). Czy ta metoda daje luksus psychiczny i fizyczny? Hmm, po części tak, ale na początku wydaje się być bardzo skomplikowana i wymaga dużo obserwacji i znajomości własnego ciała.
Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
mam ten sam problem…..
zostają nam gumki i obserwacja 😉
Magda i Juleczka
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
To zupełnie tak jak ja. Rodzinne obciążenie nowotworami (w tym rak sutka u mojej mamy) + moralny opór przed używaniem spirali. Gumeczki + obserwacja ciała.
Dorota+Kasia 14.02.03
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Ja tez mialam ten problem do niedwna ale w koncu sie zdecydowalam na plastry. obserwacja to dla nas zbyt duzy stres a gumki niewygoda. Jutro naklejam 3 plasterek i jak na razie nie mam jakichs skutkow ubocznych, oprocz delikatnego plamienia przez pierwsz dni po okresie. Nie urosly mi piersi ani ez nie bola c sugerowala moja pani doktor, co d libido to jeszcze przed uzywaniem plastrow bylo takie sobie (od porodu) i nic sie nie zmienilo na szczesie, bo moze podobno spdac. Na razie mam jeszcze maniee poprawiania plastra, ale trzyma sie ok i tlko brzegi wokolo sa lekko zabrudzone klelem, co da sie usunac. Musze poiedziec ze na razie mi odpowiadaja plastry, jak bedzie za m-c, dwa zobaczymy. Latem bedzie gorzej, bo ze wzgledu na oplania trzeba go berdzie chowac zeby nie bylo znakow… Na razie naklejam na ramie – tam jest najmniej narazony na uszkodzenia. Jest tylko jeden problem, przez ten brak skutkow ubocznych mam wapliwosci co do ich dzialalnia i troche sie stresuje na razie bo zostaly juz przetestowane ;)Mam nadzieje ze dzialaja…. Cena jest ich wada, ja place 49,99, ale wole je od pigulek zdecydowanie.
Re: Nie mam koncepcji na antykoncepcję
Skusiłam sie kiedys na plasty, ale musiałam odstawic bo mialam ten sam problem co ptzy tabletkach,byłam obsypana krostami,duzymi i boplącymi natwarzy,dekoldzie,plecach, ogólnie chyba mam jakies problemy hormonalne bo przy owulacji i przy okresie tez mnie wysupuje, kiedys myslałam ze minie,ale mam 23 lata i nie mineło,jest to moje utrapienie
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie mam koncepcji na antykoncepcję