chyba mam problem…
od porodu mam wstret do jedzenia….
rano nie jem nic
popoludniu nie jem nic..czuje sie slaba, zmeczona (pewnie tu tkwi problem) ale na sam widok jedzenia robi mi sie nie dobrze…
jak cos zjem doslownie widze w oczach jak brzuch mi rosnie
wieczorem za to objadam sie ide spac zeby nie widziec tego brzucha…
chudne strasznie wystarczy powiedziecze rok temu wazylam okolo74 kilo a teraz 44kg(wczoraj sie wazylam)fakt ze wtedy bylam przed porodem ale…
zawsze bylam chuda ale jadlam duzo..wydaje mi sie ze m,oj problem tkwi w glowie…co o tym myslicie?
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
47 odpowiedzi na pytanie: nie moge jesc
Re: nie moge jesc
czarna- masz rację tkwi w głowie i dla mnie a wiem o tym dosyś wiele to te kilka twoich zdań świadczy że albo już masz albo zaraz będziesz miała anoreksję – nie obraźć sieze tak wprost, ale tak mi to wygląda…
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: nie moge jesc
nie bede zaprzeczac…..
tylko co zrobic???zmuszac sie nie zmusze bo zwymiotuje….(samo otwarcie lodowki powoduje odruch wymiotny)co robic???
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Re: nie moge jesc
trudno w kilku zdaniach poradzić co zrobić….
anoreksja jest tak złożona chorobą śmiertelna niestety, że wymaga dobrego rozeznania w sytuacji i problemach osoby…
trzeba tak naprawde dojść do pierwotnego problemu, przyczyny choroby, żeby móc zacząć działać….szkoda że nie mieszkasz gdzieś bliżej żebyśmy siespotkały, a moze masz znajomego lub znasz dobrego psychologa…..od duszy, bo jest to choroba duszy, która ma objawy zewnętrzne, cielesne….
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: nie moge jesc
niestety nie…..wiesz nie wiem czemu ciagle widze ten pwoiekszajacy brzuch…..chyba to ma zwiazek z ciaza i tym ze moj brzuch byl ogromny…..
jeszcze na tym panuje i chce poradzic sobie sama bez lekarzy (no mozesz byc wyjatkiem )
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Re: nie moge jesc
samo to ze nie jem mi nie przeszkadza (nie odczuwam glodu) ale przeszkadza mi to ze jestem rozdrazniona znerwicowana nie mam na nic sily…to mi przeszkadza jak cholera… A mysle ze w ten sposob moj organizm daje mi znak ze cos jest nie tak
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Re: nie moge jesc
dzięki za zaufanie – ale nie muszisz bać siepsychologa – to nie lekarz….. A moze taki lekarz, ale duszy właśnie…..
myślę, że ciąża uruchomiła pewien mechanizm który juz wcześniej gdzieś w tobie był??? to moje przypuszczenie…..sama racjonalnie rozumowując wiesz, że brzuch taki duży miałas bo byłaś w ciąży….. A teraz nie jestes w ciaży i nadal obawiasz sie o wielkość brzucha – moze boisz sieczegoś innego….. Nie będę snuła domysłów bo mam kilka, ale ty to sobie przemyśl – czego symbolem może być dla ciebie brzuch???symbole w naszym życiu bardzo dużo znaczą…..
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: nie moge jesc
asiu, musisz sie jakos zmusic do jedzenia; masz cudowna coreczke, dla ktorej jestes najwazniejsza osoba na swiecie i dla ktorej musisz byc zdrowa !!!!!!
lykasz chociaz jakies witaminy?
Ewa i Krzyś (6.12.2002)
[Zobacz stronę]
Re: nie moge jesc
Nie potrafie Ci pomoc, jestem w odwrotnej sytuacji, co zrobic, zeby nie jesc, choc sie ma taka ogromna ochote, zwlaszcza na slodycze.
Sprobuj porozmawiac o tym z psychologiem. Jestes slaba, rozdrazniona, bo nic nie jesz, nic nie jesz, bo jestes rozdrazniona. 44 kg to jest strasznie malo!!! Idz do lekarza, prosze.
Renia
Re: nie moge jesc
W głowie, w głowie… A minus 30 kg w rok może odbić się fatalnie na Twoim zdrowiu. Uważaj na siebie!
Kaśka z Natalką (10,5 miesiąca)
Re: nie moge jesc
Nie da się ot tak zmusić do jedzenia. Wiem coś na ten temat, bo mam bliską koleżankę, która choruje na anoreksję. Każda próba zmuszania kończy się fatalnie (ostre wymioty, odwodnienie…)
Kaśka z Natalką (10,5 miesiąca)
A ja Cie postrasze
Kiedys schudłam za szybko. 16 kg w pol roku. Zaczeły wypadać mi włosy i to KOSZMARNIE. Mimo ze zaczełam jesc i anemie wyleczyłam wypadały dalej… przez 2 lata mimo drogich lekarstw. Przedziałek miałam centymetrowy.
CHCESZ BYC ŁYSA?????
JEDZ!!!!!!!!!!!!
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(prawie 5 miesiecy!)
Re: nie moge jesc
Asiu, a może zacznij brać na razie jakieś delikatne środki uspokajające i poprawiajace nastruj? W/g mnie (oczywiście nie jestem lekarzem ani psychologiem) to nie jest anoreksja, jesteś trochę “za stara” na poczatek choroby (niestety mogę sie mylić). Dla mnie to bardziej przypomina przedłużające się objawy depresji poporodowej…. Ja miałam coś podobnego po porodzie, nie mogłam jeść (na widok jedzenia miałam odruch wymiotny), byłam rozdrażniona, zmęczona, wystraszona itp… Ponieważ nie karmiłam piersią mój lekarz domowy jak zobacztył co się dzieje zaaplikował mi delikatne środki antydepresyjne i…. na szczęście podziałało, ale trwało to ok. 2-3 miesięcy. w/g mnie to nie jedzenie było przyczyną problemów, ono stanowiło skutek uboczny depresji…. Myslę, że bardzo często zapominamy, że depresja ma bardzo różne “twarze”, rózne nasilenie i zdarza się naprawdę często… A opinia domorosłego psychoanalityka : Ty nie boisz się przytyć, Ty boisz się ciąży…..
Myślę, że powinnaś szybko działać, bo naprawdę nie ma sensu się męczyć.
Ania
Re: nie moge jesc
Czarna, a próbowałaś brać jakieś środki na apetyt? WIem, że NATA ma ten sam problem i jest na pewno zorientowana w nazwach tych leków… może się z nią skontaktuj?
Carma i Natalka (3,5 mies) [Zobacz stronę]
Re: nie moge jesc
Może to tylko przejściowy problem – w każdym razie mam taką nadzieję! Tak czy inacze -j tak jak sama wiesz – tu chora jest raczej dusza. Jednak wydaje mi się że żadne zmuszanie się nie pomoże a wręcz przeciwnie – coraz bardziej zaczniesz sobie obrzydzać jedzenie. Mam takąradę – możesz spróbować, może nie pomoże ale z pewnością nie zaszkodzi. Stawiaj sobie małe cele – takie drobne obietnice, które możesz spełnić. Obiecaj sobie że np. zjesz dzisiaj coś na śniadanie. Niech to nie będzie pajda chleba z szyną do której masz wstręt ale może znajdziesz coś co lubisz lub przynajmniej coś od czego tak bardzo cię nie odrzuca. Np. dobra kawa i biszkopt lub kawałek gorzkiej czekolady – jakiś drobiazg. I posuwaj siętak powoli – drobnymi kroczkami – dziś coś na śniadanie za parę dni może zjesz już więcej. Staraj się przygotowywać “ładne” jedzenie – kolorowe kanapki lub dużo warzyw na obiad, surówki które lubisz. Je się oczami.
Chociaż nie wydaje mi się że to już anoreksja ale tak jak wspomniały dziewczyny pewnie objawy jakiejś depresji (chociaż to takie mocne słowo) lub po prostu obniżenia nastroju (parędni temu o tym pisałaś). Pewnie powoli wszystko wróci do normy – wiosna już tuż tuż!!!! Trzymam kciuki!
Pozdrawiam baaaaaaaaardzo gorąco!!!
P. S. Przy 44kg raczej nie można mieć wielkiego brzucha :-)))
GOSIA mama 4,5 miesięcznego!!! KUBUSIA-PŁACZUSIA
Re: nie moge jesc
Czarna, trudno mi sie wypowiadac, bo bardzo sie boje mojego skrzywienia (prawie zawodowego). Pisze prace magisterska o anoresji i wystarczy, ze ktos mowi, ze po calym dniu postu nie jest glodny, a ja od razu podejrzewam anoreksje.
Nie chce wiec stawiac Ci diagnozy na podstawie kilku faktow, natomiast odpowiedz sama sobie na kilka pytan:
Czy nie jesz dlatego, zeby nie utyc
Czy wsciekasz sie, gdy wydaje Ci sie, ze przytylas
Czy podoba Ci sie Twoje cialo i Ty sama
Ja sie czujesz, gdy jestes najedzona
Czy lubisz uczucie glodu
Czy masz poczucie, ze kontrolujesz swoje zycie
Czy poprawia Ci sie samopoczucie, gdy zauwazasz, ze schudlas.
Oczywiscie nie musisz odpowiadac na te pytania na forum. One sa dla Ciebie. Osoby z anoreksja najczesciej ciesza sie chudnac, lubia siebie tylko pod warunkiem, ze sa szczuple (gdy przytyja, spada ich poczucie wlasnej wartosci).
Jezeli bedziesz chciala pogadac, mozesz rozmawiac ze mna na forum lub napisac na mojego prywatnego maila [email][email protected][/email]. Jak wolisz.
Mama Asia i Weronika (2 lata 5 miesiecy)
Re: nie moge jesc
Droga Asiu
masz sporą niedowagę
wg wszelkich znanych mi wskaźników ( a jest ich sporo) powinnaś ważyć conajmniej 48-49kg (164)
w przeciwnym razie Twój organizm nie będzie funkcjonował tak jak powinien
nie chciałam tego wcześniej pisać i się wymądrzać, ale skoro sama podjęłaś ten temat….
proponowałaby Ci skontaktować się z grupą wsparcia AB (anoreksja, bulimia) kontakt znajdziesz w każdej Super Linii
nie wiem czy masz A, ale może oni Ci troszkę pomogą
pomogli wielu dziewczynom……
Trzymaj się i głowa do góry
i ucałowania dla Ewy 🙂
od absztyfikanta też
Mama tego Pana:
Re: nie moge jesc
ale mnie zmartwiłaś….mam nadzieję, że to nie jest anoreksja….raczej nie powinna, bo dziewczyny, które ją mają raczej nie widzą problemu w niejedzeniu i nie chcą o tym mówić……
Spróbuj się nie denerwować….może jakieś dodatkowe zajęcia pozwolą rozładować napięcie? Napisz to pogadamy….trzymaj się……..
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
do CZARNEJ -!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Asiu posluchaj uwaznie!!
Ja jeszcze miesiac temu bylam w dokladnie takiej samej sytuacji tyle ze u mnie trwalo to 7 lat !! odwiedzilam przez ten czas wielu lekazy,ale nikt z nich nie traktowal mnie powaznie,a ja sie meczylam,bylo dokladnie tak jak piszesz,sniadania nigdy nie jadlam ,obiadu tylko troszke, i dopiero duza kolacja i to w nocy nie wieczorem,jeszcze niedawno pisalam o mojej wadze w poscie ”konkurs na najchudsza” w tej chwili to sie zmienilo i jestem szczesliwa jak nigdy. Po porodzie powiedzialam sobie konic trzeba w koncy przytyc przeciez musze wygladac na matke swojego dziecka a nie na siostre.Kiedy po porodzie zaczelam jeszcze chudnac lekarka przepisala mi PERITOL to jest wlasnie lek ktory pomaga zwalczyc jadlowstret psychiczny i SKUTKUJE !!!!!!!!! kiedys rowniez lekaz mi go przepisal ale po 2 tabletkach przestalam go brac gdyz jego skutkiem ubcznym byla ogromna sennosc,ale teraz maz mi nie pozwolil,przypilnowal mnie zebym to przetrwala (bo ja pewnie bym go odstawila ponownie) po trzech dniach organiz juz sie przyzwyczail i biore 4xpo 0,5 tabletki i jest ok.Zaczynam powoli wygladac jak czlowiek moja waga osiagnela juz 44 kilo a wazylam 38-39 kilo dla mnie jest to ogromna roznic bo w ciazy tyle wazylam,a osiagniecie takiej wagi bylo dla mnie abstrakcja.
Dziewczyny pisza tu o poczatkach anoreksji… Nie to nie jest jej poczatej,anoreksja charaktreyzuje siie checia chudniecia a wymioty sa powodowane na poczatku celowo,a z tego co widze ty chcesz wiecej jesc tylko nie masz takiej potrzeby nie odczuwasz glodu a nawet jesli to nie masz na nic ochoty i ja doskonale cie rozumie.
Skonsultuj sie z lekazem pwiedz jaka jest sytuacja i powiedz i tym leku.I nie martw sie to nie jest anoreksja- mi przez te lata cala rodzina wmawiala ze ja napewna ja mam,ale lekaz to potwierdzi ze nie ona,porosty musiala byc jakas przyczyna, u mnie byla nia kuracja chormonalna,ale to moze rownie dobrze byc cos zypelnie innego.
wierze ze niedlugo uda ci sie to zmienic,wazne jest to dla Ciebie i dla twojej Coreczki,alys miala sile sie nia zajmowac i checi aby to bylo przyjemne.Dla mnie wlasnie decydujacym napedem by to wyleczyc byl Kacperek to dla niego powiedzialam sobie ze trzeba w koncu cos z tym zrobic.
Powodzenia !!
natala i KAPEREK (2 3/4 miesiaca)
Re: nie moge jesc
ja na wszystko odpowiedziałabym TAK
czyli mam anoreksję ważąc ponad 70kg!
żartuję oczywiście…
…. Ale coś w tym jest
większość z znanych mi kobiet ma problem z samoakceptacją, jedzeniem, tyciem, chudnięciem, dołami i wyżynami emocjonalnymi z tym związanymi…..
kurcze, to okropne że same oceniamy się przez pryzmat kg
innych też
i inni nas
każda z nas czuje się “lepsza” jak jest szczuplejsza, prawda?
to parszywy zaklęty krąg…
sorki że tak się rozpisałam
Mama tego Pana:
Do Czarnej
Asiu!, jesli mieszkasz w Warszawie to moge ci polecic swietnego terapeute. Nie wazne czy jest to anoreksja, bulimia czy inne swinstwo masz problem i powinnas sobie pomoc, ja kiedys tezbronilam sie przed psychologami, ale w koncu sie przemoglam i jest duzo lepiej, goraca polecam trzymaj sie cieplo i prosze pomoz sobie to jest bardzo wazne trzymaj sie
sluze rada i namiarami
Znasz odpowiedź na pytanie: nie moge jesc