Dziewczyny, nie mogę się otrząsnąć :(:Szok:
Moja znajoma z dzieciństwa jeszcze wczoraj zamieszczała zdjęcie swojej córki na NK z opisem ze zaginęła, a dziś w wiadomosciach RMF usłyszalam, ze zaginiona 13-latka z Bytomia nie żyje, od razu skojarzyłam, ze może chodzić o jej córkę, nie myliłam się niestety…
Nie mogę przestac o tym mysleć, otrzasnać się, zwłaszcza, ze znaleziono ją w takim miejscu, gdzie bawiłam się w dzieciństwie, 1km od mojego bloku, choć nie powiem, zeby to było odpowiednie miejsce na zabawy dla młodych dziewczynek, ale było mroczne, tajemnicze, stary opuszczony szyb górniczy. Chyba nadal popularne miejsce na schadzki itp.
Jak matka może sobie poradzić po stracie dziecka, a właściwie już nastolatki?? Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co teraz czuje Grażyna. Ma jeszcze dwójkę młodszych dzieci.
Ciągle myslę, boję się, a co jeśli moje córki będą takie nierozsądne, będą chodzić w “głupie” miejsca i coś im się stanie??
27 odpowiedzi na pytanie: nie mogę się otrząsnąć…..
straszne…
:(:(:(
straszne…
przykro mi strasznie i aż ciary po plecach idą… :(:(
[*][*][*]
[*] Strasznie smutne
straszne
🙁
🙁
coś strasznego 🙁
teraz mam małe dzieci ale gdzieś w podświadomości chyba boję sie etapu kiedy będę musiała je wypuścić same z domu B ma 2,5 roku a mi już 4 razy śniło sie że go zgubiłam:(
Czytałam wczoraj o tej dziewczynce, przykro mi:(
bardzo smutne 🙁
ciezko jest o tym myslec.mocno sciskam was obie;-(bardzo mi przykro.
Słyszałam o tym wczoraj. Przykre to strasznie. 🙁
:(:(:(
Straszne to, nie do pojęcia.
Matka zawsze przeżywa śmierć dziecka niezależnie w jakim wieku było, przezywa MOCNO. Najbardziej. Tego specjalnie nikomu tłumaczyć nie trzeba.
Moja ciocia pochowała swoją córkę (30l.) ponad 2 mce temu.
To co sie dzieje w jej głowie i w jej domu jest nie do opisania. Wierzcie mi.
Bardzo mi przykro. Niestety domyślam się w jakim jest teraz stanie.
[‘][‘][‘]
Okropne 🙁
Ja tez się tego momentu boję
Mam córkę 15letnią i przeżywałam różne chwile, w momentach złości czasami mówiła,że się powiesi itd.
Chodziłam do psychologa, szukałam pomocy, trzeba duzo, dużo rozmawiać w takiej sytuacji z dzieckiem…
Tutaj niewiadomo co miało miejsce, ale żadna z Nas nie chciałaby znaleźć się w takiej sytuacji jak teraz jej mama.
[*] wyrazy współczucia dla jej rodziny i bliskich…
:(:(
Nie wyobrażam sobie straty dziecka…
Po prostu sobie nie wyobrażam..
I chyba nie chcę sobie wyobrażać.
T.
Boże to straszne. Współczuję bardzo Twojej koleżance.
Znasz odpowiedź na pytanie: nie mogę się otrząsnąć…..