Nie moge sie przestawic na to ze powinnam wiecej odpoczywac. Znowu przez dwa dni napracowalam sie fizyczie i dzisiaj sa efekty jestem przemeczona, mam podwyzszona temperature i boli mnie glowa. Nie umiem usiedziec w domu. Staram sie owszem co 4 dzien leniuchowac ale to juz chyba za malo bede musiala robic przerwy co dwa dni. Po prostu jak cos zaczynam nie umiem przerwac ze by odpoczac chociaz na 10 min chyba ze juz na prawde sama sie przewracam. Moj maz mnie pilnuje i nie pozwala chodzic do pracy ale siedziec caly dzien w domu samej tez mi sie nie usmiecha. Nie mam zadnej kolezanki bo jestem nie dlugo zagranica i jeszcze nie spotkalam gogos z kim mozna isc na kawe i pogadac. Cale szczescie ze mam Was. pozdrawiam Wy mnie podtrzymojecie na duchu,dziekuje.
laura (26.10.03)
7 odpowiedzi na pytanie: Nie moge sie przestawic.
Re: Nie moge sie przestawic.
Może już czytałaś jak pisałam, że moja koleżanka będąc w ciąży nie pracowała, była w domu i dużo leżała, spała, odpoczywała i urodziła uroczego dzidziusia, który tylko spał i jadł po porodzie. Mieli tyle spokoju, że aż im to przeszkadzało. Natomiast moja szwagierka w czasie ciąży chodziła do pracy i w domu szalała: sprzątanie, pranie, prasowanie – to jest pedantka, która codziennie musi odkurzać wszystkie podłogi i lata jak wściekła ze ścierką za kurzem (moim zdaniem i tak z nim nie wygra), no i urodziła synka, który tylko płakał i płakał. Spali po godzinę, dwie w nocy, bo resztę dziecko przepłakało, a w dzień też wcale nie było inaczej. Spał tylko ok. 45 min. do 1 godz. góra i znowu płacz. Dlatego chyba bym Ci radziła jakoś się wyluzować. Może to nie jest reguła i sposób na spokojne dziecko, ale na pewno coś w tym jest.
Mycha i Fasolka (17.09.)
Re: Nie moge sie przestawic.
A dlaczego masz wiecej odpoczywac?
jesli ciaza jest zagrozona to rozumiem, ale jesli wszystko jest w porzadku to nie widze powodu by rezygnowac z codziennych zajec i obowiazkow.
Jesli czujesz sie zle to rzecz jasna trzeba odpoczac.. Ale nie tak by caly dzien nic nie robic!:-) ja bym dostala swira.
Ja wstaje o 5.30, ide do szkoly, pozniej na kurs..czasem tez cos wyskoczy np. spotkanie z kolezankami, wizyta u lekarza itp. A jestem w 9 miesiacu. Tez chyba nie potrafie nic nie robic…
czasem jest mi ciezko ale staram sie nie wypadac z rytmu i rezygnowac z normalnego zycia tylko dlatego, ze jestem w ciazy..to przeciez nie choroba:-)
szkoda tylko, ze te dni takie gorace!
pozdrawiam
Ula i lipcowy Adaś:-)
Re: Nie moge sie przestawic.
hihi… jeszcze troszeczkę, a już siłą wyższą będziesz odpoczywać jak brzusio Ci urośnie. Ja już jestem słabiutka i szybko się męczę, czasem mnie już kregosłup poboli, a brzucho utrudnia wykonywanie pewnych czynności.
,
Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)
Re: Nie moge sie przestawic.
Mysle, ze jest sporo prawdy w tym co Mysia napisala. Moja mama tez tak twierdzi. Ja w pierwszej ciazy pracowalam do konca, a prace mam nienajspokojniejsza, bo w szkole. Maly spal po pol godziny i budzil sie. Wprawdzie wyrosl na calkiem spokojnego chlopczyka, ale te pierwsze tygodnie to byl na prawde horror. Moja bratowa siedziala w domu cala ciaze, a jej Kaska tylko jadla i spala, z przewaga spala. Tak wiec teraz staram sie troche wyluzowac, choc to nie lezy w mej naturze. Siedze w domku, a maz co jakis czas mnie blaga bym chociaz poruszala sie wolniej. Tyle ze ja gdy przecholuje zaraz mam sygnal w postaci skurczow. Potem czuje sie znow wspaniale i znowu zaczynam…
Renata i…22.10
Re: Nie moge sie przestawic.
ja z pierwszym dzieckiem powszlam na chorobowe od 5 miesiaca, i tak samo jest teraz nie zaluje tego,bo choc wydawaloby sie ze jestem silną i wysportowana ( przynajmniej kiedys ) dziewczyną to ciezko mi jak diabli budze sie kilka razy w nocy i stekam jak stara schorowana baba. Oczywiscie jak przeholuje to zaraz odczuwam to w biodrach, brzuchu i nogach.
23.08 Pozdrowionka
monika
Re: Nie moge sie przestawic.
ja tez jako osoba bardzo czynna(skonczylam AWF) przez plamienie na poczatku ciazy zrezygnowalam z pracy.tez mieszkam za granica gdzie odleglosci do znajomych sa znaczne wiec leze,ogladam telewizor,czytam, albo spie albo gadam przez telefon.to fakt ze nudze sie bardzo.jezeli czujesz sie dobrze to sie ciesz ze nie musisz lezec ale nie przesadzaj z szalenstwem!pozdrawiam
WIEM CO CZUJESZ, LAURO!
WITAJ LAURO!
Doskonale Cię rozumię. JA zawsze należałam do osób, które nawet chwili nie ptrafiła usiedzieć spokojnie. Jak to mówi moja Mama, byłam wszędzie, tam gdzie mnie trzeba i tam gdzie nie trzeba. A teraz… Leżę w domciu, odpoczywam, podziwiam wiosnę w Krakowie i narzekam na upały. Moja ciąża należy co prawda do ciąż wysokiego ryzyka (tak mówią lekarze), ale do mnie to nie dociera. Wydaje mi się, że nic mi nie dolega i nie ma powodu się oszczędzać. A jednak… Ostatnio przeżyłam koszmar, bo podniosłam trochę zbyt ciężką rzecz i myślałam, ze straciłam moją Dzidzię. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Tak więć nie szalej, jak nie musisz, a myśle, że nie musisz. Niech Twój mąż Cię rozpieszcza. Pozwól mu dbać o siebie i Dzidzię. Faceci to lubią wbrew pozorom. No, oczywiście są wyjątki. A Ty się oszczędzaj!!! Póżniej być może nie będziesz miała szybko okazji do leniuchowania i oszczędzania się 🙂
Pozwól, aby Twoja ciąża była dla Ciebie naprawdę wyjątkowym czasem w życiu. My tutaj w kraju częśto jesteśmy wręcz zmuszone do pracy, bo mąż zarabia np. 800 zł. U nas są troszkę inne realia. Wkorzystaj więc ten czas najlepiej jak potrafisz. Możesz też pisac do mnie prywatnie, bo ja też się nudzę. Mój adresik [email][email protected][/email]
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę radosnego oszczędzania się!!!
Całuski również dla Twojej Dzidzi! I pstryczek w nos dla Twojego Męża!!!
Kasia I Fasolka (18.01.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie moge sie przestawic.